Jeśli się bardzo lubi boczniaki i do tego ma się piwnicę / komórkę / altankę, w której jest w miarę chłodno i w miarę wilgotno, to naprawdę dobrym pomysłem jest zakup grzybni (można je dostać za kilkanaście złotych na serwisach aukcyjnych) i wyhodowanie własnych zapasów. Jeśli się taką grzybnie dobrze traktuje, to boczniaki rosną, jak - nomen omen - grzyby po deszczu przez kilka-kilkanaście tygodni w nieprawdopodobnych ilościach. Można obdzielić całą rodzinę.
A jeśli się lubi boczniaki i pomidory, to dobra wiadomość jest taka, że można
z połączenia tych dwóch składników wyczarować błyskawiczne i naprawdę smaczne danie. Polecam zapracowanym!
Ps. Ze sklepowych boczniaków też działa :)
Kitchen hack # 17 - boczniaki
Wskazówka tyle prosta, co ważna i skuteczna. Boczniaki solimy dopiero przed samym podaniem - inaczej zrobią się gumowe i twarde.
Boczniaki w pomidorach |
600 g boczniaków
1 duża cebula
400 ml pomidorów z puszki / kartonika
opcjonalnie: 1 łyżka koncentratu pomidorowego, jeśli ktoś lubi intensywne smaki
5-6 kulek ziela angielskiego
3-4 listki laurowe
1 łyżeczka majeranku
1/2 łyżeczki cukru
1 łyżka oleju rzepakowego
sól i pieprz do smaku
Wykonanie
1. Cebulę kroję w półtalarki i podsmażam na rozgrzanym oleju. Do smażenia dodaję lekko rozgniecione ziele angielskie (będzie miało bardziej intensywny aromat) i listki laurowe. Cebula ma się zeszklić i zmięknąć, ale nie przypalić.
2. Dodaję pokrojone w paski boczniaki i zalewam wszystko pomidorami (jeśli są w całości, to je kroję) ewentualnie z dodatkiem koncentratu pomidorowego. Dodaję cukier, majeranek i pieprz. Gotuję na małym ogniu 12-15 minut od momentu zagotowania sosu, od czasu do czasu mieszając.
3. Solę do smaku i podaję np. z brązowym ryżem lub z pieczonymi w tymianku ziemniakami.