Tytuł: Opactwo Northanger
Tytuł oryginału: Nothanger Abbey
Autor: Jane Austen
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 224
Wydawnictwo: MG
"Wielu damom byłoby ogromnie przykro gdyby się dowiedziały, jak niewielki wpływ na uczucia mężczyzny ma wszystko, co w ich stroju nowe czy kosztowne, jak niewielkie znaczenie ma faktura muślinu, jak całkowicie jest im obcy pociąg do kropek, gałązek, batystu czy żakonetu. Kobieta ubiera się pięknie jedynie dla własnej satysfakcji."
Katarzyna
Morland mieszka na niemal wyludnionej wsi. W okolicy nie ma młodego mężczyzny, z którym
Katarzyna mogłaby się związać, toteż wspaniałą wiadomością jest
zaproszenie jej przez sąsiadkę, panią Allen, do uzdrowiska w Bath. W
Bath panna Morland początkowo czuje się bardzo samotna. Nie zna nikogo z
towarzystwa i pobyt wydaje jej się tam nudny. Jednak nie trwa to zbyt
długo, bo poznaje tam pana Tilney'a. Niedługo po tym spotkaniu
Katarzyna poznaje Izabellę Thorpe, która zostaje jej serdeczną
przyjaciółką. Panny czytują te same książki, wymieniają się wrażeniami.
Niebawem
do Bath przyjeżdża James- brat Katarzyny ze swym przyjacielem- Johnem
Thorpem- bratem Izabeli.
"Każdy, czy to dżentelmen, czy dama, kto nie znajduje przyjemności w dobrej powieści, musi być nie do wytrzymania głupi."
John od samego początku wydaje się być pod wrażeniem Katarzyny. Z
czasem panna Morland czuje się coraz bardziej osaczana przez Johna. Nie
chce go obrazić, bo jest przyjacielem jej brata i bratem jej
przyjaciółki. Nie chce jednak z nim przebywać tak często ja jest do tego
zmuszona. Wydaje je się on nudny i impertynencki. Katarzyna poznaje także siostrę Tilney'a- Eleonorę. Niestety zbliża się koniec pobytu rodziny
Tilney'ów w Bath i wyjeżdżają do swego opactwa w Northanger. Katarzyna
wyjeżdża wraz nimi. Ma nadzieję odkryć tam jakąś przerażającą
tajemnicę...
"Nie potrafię tak dobrze mówić, żeby mnie nie można było zrozumieć."
Uwielbiam powieści Jane Austen i chociaż to Duma i Uprzedzenie jest moją ulubioną powieścią, to z chęcią sięgam także po inne. Cenię autorkę za jej wnikliwość w ludzkie charaktery. Umiejętnie pokazuje ludzkie słabostki, ich głupotę i pychę, by na koniec jeszcze to błyskotliwie skomentować. Tym razem autorka stworzyła postaci jeszcze bardziej wyraziste niż w Dumie i Uprzedzeniu. Pani Allen była nieodpowiedzialna i zbyt zapatrzona w siebie, nie wspominając już o braku inteligencji. Izabella była podobna., a do tego jeszcze fałszywa. John z kolei irytował mnie niezmiernie. Był gruboskórny, nie potrafił zauważyć subtlenych sygnałów, a do tego był wprost głupi i zapatrzony w siebie i uwielbiał się chwalić. Chyba tylko u tej autorki nie przeszkadza mi aż tak wyraźne kreowanie beznadziejnych autorów, bo chciaż z jednej strony mnie irytują to widzę ich prawdziwość. Wiele osób wokół takich jest, tylko to ukrywają, a tutaj autorka po prostu odziera ich z tej powłoki ipokazuje ich prawdziwą naturę. I za to właśnie kocham powieści Jane Austen i z chęcią sięgam po kolejne.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu MG.
Moja ocena:
9/10