"...trzeba czasem wstrząsu, żeby spojrzeć na życie z innej perspektywy..." Ewa ma wszystko, a nawet więcej, aby być szczęśliwą. I jest, aczkolwiek nie widuje prawie męża, który ciągle załatwia interesy. Ona sama zaś wiedzie spokojny, bezpieczny. ale również i bardzo nudny żywot gospodyni domowej. Wszystko ulega zmianie, gdy do drzwi apartamentu puka komornik, biznes męża nie wypalił, a on o tej chwili są bankrutami. Na szczęście ewa ma odziedziczony w spadku domek na wsi, gdzie mogą się przeprowadzić. Życie na wsi nie jest jednak łatwe; codziennie trzeba wozić córkę do szkoły, do Warszawy, nie jest proste palenie w piecu, aby w domu było ciepło. W ogóle życie wiejskie dalekie jest od sielanki. Marek robi, co się da, żeby się odkuć, Ewa natomiast w tajemnicy zatrudnia się w hotelu, w charakterze sprzątaczki. Obecne życie nie przypomina już w niczym tego, do którego cała rodzina przywykła. Małżonkowie oddalają się od siebie, coraz mniej mają sobie do powiedzenia. Córka...