Dzisiaj nic z filcu. Nie to, że nie mam nic do pokazania ale obrazów też mam już kilka.. Dlatego, aby nadrobić zaległości będą tylko obrazy..
1. Maki to wdzięczny temat do filcowania ale i do malowania.
Obraz malowany farbami akrylowymi. Coraz bardziej się z nimi (czyli z farbami) zaprzyjaźniam.
2. W kwietniu moja grupa malarska miała mieć wystawę ale nie odbyła się z wiadomych względów. Tematem była i jest nadal Jura Krakowsko-Częstochowska.
To jeden z moich obrazów.
"Jurajskie klimaty", akryl.
3.Zabawa z cienkopisem i ołówkiem - wciągająca.
I coś do serca
Dobre słowo zmniejsz gniew
jak woda ogień.
św. Franciszek Salezy
P. S. Przez kilka dni nie otwierałam komputera. Zaczełam odwiedzać blogi ale widzę, że dużo mam zaległości. Nadrobię, powoli, bo wielu postów nie da się tak szybko skomentować. Często czytam po 2 razy aby mi nic nie umknęło. Podziwiam zdjęcia, piękne wypowiedzi.