Witam serdecznie.
Nie wiem od czego zacząć. Bo tak jest, jak się raz w miesiącu odkurza bloga. Na pierwszy ogień pójdą najnowsze prace czyli filcowanki.
Bo jak inaczej nazwać jajka ozdobione wełną.
Przeznaczenie - upominki dla rodziny i przyjaciół. Kolejne filcowanki w trakcie pracy.
A teraz coś o spełnianiu marzeń. Nawet takiego małego jak posiadanie szalika.
Ale nie jakiegoś tam szalika. Miał być długi i już. Wszystkie dostępne, sklepowe szaliki były dla mojego męża zbyt krótkie. Z drutami sobie jakoś radzę, nie pozostało nic innego jak zakupić odpowiednią włóczkę (składu nie pamiętam) i przekładać prawe i lewe oczka. Szalik ma ok 215 cm czyli można się otulić.
Przetestowany w czasie zimy razem z czapką.
Czapka męska mimo że modelka jest kobietą.
Chleb - wychodzi mi przypadkiem kącik testowania przepisów na chleb.
Kolejny chleb upieczony wg przepisu MARZENKI
Chleb na zakwasie z kaszą gryczaną.
Wszystko zgodnie z przepisem na blogu https://www.kulinarnamaniusia.pl/2020/05/chleb-na-zakwasie-z-kasza-gryczana.html
Jedyna zmiana to używam kaszę gryczaną białą a nie taką z woreczka z dodatkami.
Piekłam go już dwa razy i polecam. Jest pyszny.
Moje poranne uzależnienie (chyba nie groźne? ) - kromka chleba, miód, biały ser, cynamon i dopełnieniem są kiełki (też domowe).
Dziękuję za Waszą obecność, wszystkie pozostawione komentarze pod poprzednim postem.