Jesienna biżutera.

Witam serdecznie!
Dawno nie było biżuterii. Więc dzisiaj broszki i naszyjnik. wszytko utrzymane w podobnej tonacji.
1. Broszka w kolorze płomiennym

2. Róża w kolorze curry (albo musztardy) - kolor na 2 zdjęciu bardziej zbliżony do oryginału

3. Naszyjnik - kwiat jest odpinany, może być samodzielną broszką.

Bardzo wszystkim dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie. Ewa

Jesień idzie przez park ...

i gubi liście. Zostawiła też parę listków na szalu. Liście spadały to "przykleiłam" na lniany szal w kolorze czekolady.
Każdy koniec szala ma inny wzór, ale przy takim bogactwie jesiennych liści nie mogłam się zdecydować.

Słonecznych, kolorowych jesiennych dni wszystkim odwiedzającym życzę.Dziękuję za pozostawione komentarze.

Jakiś czas temu Basia  poprosiła mnie o ufilcowanie dla niej szaliczka. Uzgodniłyśmy kolorystykę i przystąpiłam do pracy. Dzisiaj dostałam wiadomość, że już dotarł, więc mogę go pokazać. Czekałam z niepokojem na wrażenia.  Basia, dusza artystyczna, potrafi dostrzec piękno otaczającego świata co widać w jej interesujących, pięknych obrazach i nastrojowych wierszach.

Szaliczek ma dwie odsłony, tylko broszka jest jedna.

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.

Czarna kopertówka

Zrobiłam inną dekorację na klapkę torebki. Zdobienie to rodzaj aplikacji filcowanej na mokro, ma również przestrzenny charakter.  Niestety żadne zdjęcie nie oddaje kolorów i wyglądu torebki. Albo są zbyt jaskrawe albo za ciemne. Jak to się pisze - w rzeczywistości wygląda o wiele ładniej.
Trudno, pokazuję moje wyczyny z aparatem fotograficznym.  Różne tło i światło i efekt nie jest prawdziwy.

W środku ma dość pojemną kieszonkę zapinaną na zamek, na telefon, dokumenty. Torebka ma zapięcie magnetyczne oraz odpinany łańcuszek (do noszenia na ramieniu).

Dziękuję za odwiedziny, serdeczności jakimi mnie obdarzacie. Miło mi powitać nowe osoby w moich progach. Ewa

Len w roli głównej

Witam w ten pochmurny poranek (u mnie taki jest). Pragnę Wam przedstawić dwie nowe prace. Bazą jest dzianina lniana, zakupiona u p. Ewy (służę kontaktem).
1. Ponczo - zrobiłam je dla mojej przyjaciółki M. Zgodziła się być modelką, ale tylko do pokazania poncza, a nie siebie.
Tak wygląda przód,

a tak tył poncza.

W połączenie z czarną sukienką,

tutaj z czerwoną.

2. Szal w kolorze malinowym.
Ten kolor wybrałam w ciemno, ale bardzo mi się podoba.Tylko czarna wełna i włókna jedwabiu czarne i czerwone. Jestem zauroczona "jedwabistym" chwytem szala, jego miękkością.

Dziękuję za wizytę i każdy ślad obecności. Zapraszam na kolejne spotkanie. Ewa

Decyzja zapadła - szalik ma właścicielkę!

Od rana czekały przygotowane karteczki. Ale najpierw trochę podsumowania. Osób, które wyraziły chęć brania udziału w zabawie było 52. Komentarzy 56, ale kilka z nich, to życzenia z okazji rocznicy mojego blogowania.
Bardzo się cieszę bo poznałam sporą grupę nowych osób. Kilka z nich odwiedza mnie systematycznie, co jest niezmiernie miłe. Systematycznie będę również śledzić nowe blogi.
Że słowa mają wielką moc można przekonać się codziennie. Mogą bardzo zranić, ale też uskrzydlić, dodać wiary i skrzydeł. I takich serdecznych słów, dodających otuchy i pewności siebie otrzymuję bardzo dużo. Dziękuję za nie bardzo, bardzo serdecznie.
No cóż nie trzymam dalej w niepewności.
Szalik trafi do rąk Beaty Szrajder  - Betka szydełkuje, robi biżuterię i tworzy anioły z masy solnej. Batko, odezwij się i podaj adres.
Ze względu na dużą liczbę osób biorących udział w zabawie, postanowiłam jeszcze podarować tzw. pocieszajki. Będą to broszki które polecą do:
1. Trilli Urszula - jej chusty i szale to mistrzostwo.
2.Katrin - tworzy ciekawą i oryginalną biżuterię.
Proszę Was o adresy oraz  o informację w jakim kolorze chcecie broszkę, może kształt. Można jako przykład podać broszkę z jakiegoś posta z broszkami - postaram się zrobić podobną.
Jeszcze raz dziękuję za udział w zabawie. Dużo serdeczności dla wszystkich biorących udział, odwiedzających.

Ciepło i zimno.

Witam wszystkich w niedzielny poranek.
Za oknem słońce, więc zacznę od szala w ciepłych jesiennych kolorach. Tym razem zrobiłam go dla siebie. Już go przymierzyłam z jesiennym płaszczem i pasuje idealnie. Jest duży (ok 2 m), ale lekki, delikatny.

Teraz powieje chłodem. Szalik czarno-biały. z dodatkiem włókien jedwabiu również białych i czarnych.Wymiary 98x39/40 cm. Broszka w komplecie.

 Ostatnio weszłam na statystykę mojego bloga. Bardzo dużo wejść ma post w którym jest apel o pomoc dla Kacperka . Mam nadzieję, wiele osób nawiązało kontakt z Mamą maluszka. Moje rękodzieło już tam poleciało.

 Dziękuję za odwiedziny, ostatnio zawitało do mnie kilka nowych osób. Mam nadzieję,że pozostaną na dłużej.Pozdrawiam serdecznie. Ewa

Jesiennie?

Jeszcze piękne słońce, ciepło a u mnie już szaliczki. Bardzo mi się spodobały właśnie takie. Niewielkie ale miękko otulające szyję.
Broszka jest odpinana co ułatwia układanie i modelowanie szalika.
1. Babie lato - można go nosić w dwojaki sposób, bo brzegi mają inne kwiatki.. Na zdjęciach jest ten sam szalik.

2. Jesień w brązach

 Bardzo mi miło że mnie odwiedzacie. Dziękuję za wszystko: za dobre słowo i za obecność.

Maki

Witam serdecznie.

Mam dzisiaj dla Was maki, które zakwitły na kolejnej torebce.

Filc w kolorze grafitowym, impregnowany, grubość 4 mm.

Znowu ręczne szycie, bolące palce ale jaka satysfakcja !

Maki oczywiście filcowane na mokro i przyszyte.

 Zapięcie magnetyczne

 W środku kieszonka zapinana na zamek.

Wymiary kopertówki 30x18 cm.

Dziękuję za odwiedziny. Zapraszam jeszcze niezdecydowanych po Rocznicowego cukierka

Ewa

Pomoc dla Kacperka

Przed chwilą przeczytałam o koncercie i aukcji charytatywnej dla Kacperka Nosola. Przeczytałam na blogu kobiety o wielkim sercu czyli u EWY.  Zacytuję za Ewą "  Kacper jest jeden jedyny, niepowtarzalny , najważniejszy dla swoich rodziców  i czeka na nasze wsparcie.

O całym przedsięwzięciu można przeczytać tutaj : http://majakropiwnicka.eu/przedmioty-na-aukcje-charytatywne-dla-kacperka/

O Kacperku  tutaj     http://www.pomocdlakacperka.pl/

A tutaj można uzyskać dane adresowe go przesyłki.      

      [email protected]