Showing posts with label rozmaryn. Show all posts
Showing posts with label rozmaryn. Show all posts

2011-07-23

Letni obiad doskonały - pieczone warzywa z domowym pesto.

Obiad, który w zeszłym tygodniu jadłam codziennie, zmieniając tylko warzywa i modyfikując przyprawy.
Poniżej przedstawiam Wam moją ulubioną wersję - lekko skarmelizowana marchewka aromatyczna dzięki świeżemu tymiankowi, przypieczone młode ziemniaki (nalepiej wyszorowane, w mundurkach) z rozmarynem, cukinia i gotowana zielona fasolka. Całość polana domowym (koniecznie!) pesto z bazylii, które tym razem zrobiłam z prażonymi orzechami włoskimi.



Pieczone warzywa

na 4 porcje

400g młodych ziemniaków
6 - 8 marchewek
1 duża cukinia
300g zielonej fasolki
1 łyżka świeżego rozmarynu
mała garść świeżego tymianku
sól, świeżo zmielony pieprz
oliwa z oliwek extra virgin, masło

Piekarnik nagrzać do 200°C.

Ziemniaki wyszorować, duże przekroić na pół, mniejsze zostawić w całości. Marchewki obrać, jeśli są grubsze przekroić na pół. Cukinię pokroić na grube plastry.
Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Ułożyć na niej ziemniaki i marchewki, nie powinny być za blisko siebie. Ziemniaki posypać rozmarynem, marchewkę tymiankiem, posolić. Warzywa spryskać oliwą, a na marchewkę wyłożyć ok. 2 łyżeczek masła (zazwyczaj trę zimne masło na tarce jak ser). Wstawić do piekarnika i piec 20 minut.
W międzyczasie umyć i obrać fasolkę, wrzucić ją do wrzącej osolonej wody i gotować do miękkości (ok. 20 minut.) Odcedzić. Przygotować pesto (przepis poniżej).
Po 20 minutach do warzyw dołożyć posoloną cukinię i nastawić piekarnik na grill. Piec 7 minut, przełożyć warzywa na drugą stronę i piec kolejne 7 minut.
Na każdym talerzu ułożyć ziemniaki, marchewkę, fasolkę i cukinię, w razie potrzeby dodatkowo posolić (np. solą morską) i doprawić świeżo zmielonym pieprzem. Polać odrobiną pesto. Smacznego!


Bazyliowo - orzechowe pesto

1 "doniczka" / krzaczek bazylii
6 połówek orzechów włoskich podprażonych na suchej patelni lub w piekarniku
3 łyżki startego parmezanu
1 ząbek czosnku
1/2 szklanki oliwy z oliwek extra virgin
1/4 łyżeczki soli (lub do smaku)

Wszystkie składniki zmiksować.

2011-04-27

Pasztet jajeczno - porowy z łososiem.


Pasztet jajeczno-porowy z łososiem to zdecydowanie mój tegoroczny faworyt jeśli chodzi o potrawy wielkanocne. Po pierwsze za kompozycję smaków (pory duszone na maśle, blanszowany szpinak i  łosoś) i po drugie - za prezencję. Bardzo polecam!

Pasztet jajeczno - porowy z łososiem
przepis A. Borowskiej

przepis na jedną keksówkę o długości 25 - 30cm

duży por
pęczek natki pietruszki
2 łyżki masła
17 jajek
czubata łyżka bułki tartej
szczypta suszonego rozmarynu lub parę listków świeżego
szczypta ostrej papryki
szczypta świeżo mielonej gałki muszkatołowej
sól, biały pieprz
10 - 12 dużych liści szpinaku
300g filetu łososia w jednym kawałku (bez skóry)

Por przekrój wzdłuż na pół, dobrze opłucz pod bieżącą wodą. Następnie pokrój białą i jasno zieloną część w cienkie plasterki. Duś na 2 łyżkach masła ok. 3 minuty, aby lekko zmiękł, przestudź.

Ugotuj na twardo 12 jajek, obierz i gdy ostygną, zetrzyj na tarce o dużych oczkach. Opłukaną natkę posiekaj. Tak przygotowane składniki wymieszaj na jednolitą masę z surowymi jajkami i bułką tartą. Dopraw solą, białym pieprzem, rozmarynem, papryką i gałką muszkatołową.

Dobrze opłukane liście szpinaku zblanszuj albo gotując minutę we wrzątku albo przelewając na sitku dużą ilością wrzątku. Osącz na ręczniku papierowym, a następnie owiń nimi łososia oprószonego pieprzem i lekko posolonego.

Piekarnik nagrzej do 190°C. Formę wysmaruj masłem i wysyp bułką tartą. Wyłóż połowę masy, połóż łososia, przykryj pozostałą masą. Wyrównaj powierzchnię. Wstaw do piekarnika i piecz 1h15minut. Gotowy pasztet odstaw na 10 minut, a następnie wyjmij z formy. Podawaj na ciepło lub na zimno.


Po lewej pasztet z łososia z hiszpańskim młodym wytrawnym sherry fino, po prawej pasztet jajeczno - porowy z łososiem.

2011-04-07

Jak upiec focaccię idealną?


Przyznam, że jestem szczęściarą (chociaż to bardzo niepopularne w PL), bo po raz pierwszy próbowałam focacci we Włoszech, a dokładniej w magicznym Cinque Terre.  Malutka lokalna piekarnia, która specjalizowała się głównie w focacci przyciągnęła mnie i moją mamę niezwykłym zapachem. Za symboliczne euro dostałyśmy po wielkim kawałku świeżej focacci z oliwkami. Niestety mania fotografowania wszystkiego co jem przyszła później, więc nie mam zdjęcia tego przysmaku, ale jeśli tylko uda mi się pojechać tam ponownie to nie omieszkam zrobić całej sesji zdjęciowej. Pamiętając ten niezwykły smak po powrocie próbowałam przeróżnych przepisów i metod przygotowania aż to co upiekłam smakowało tak jak focaccia w Riomaggiore. Dla pocieszenia wrzucam parę zdjęć z tej wycieczki :)

Po prawej możecie zobaczyć kawałek Riomaggiore.

Dla niewtajemniczonych: focaccia to rodzaj włoskiego pieczywa podobnego do pizzy, ale bez sosu pomidorowego i sera. Podstawowymi składnikami jest zawsze mąka chlebowa, drożdże, sól i oliwa z oliwek. Podstawową wersją jest focaccia ze świeżym rozmarynem, ale można dodać do niej oliwki, pomidorki cherry czy inne zioła jak np. szałwię. Podaje się ją najczęściej jako przystawkę, wybornie smakuje maczana w dobrej oliwie z odrobiną balsamico. Może też być bazą do smacznych kanapek.


Parę uwag o tym jak upiec focaccię idealną:

1. Fermentacja i zaczyn noc przed pieczeniem do podstawa. Można upiec focaccię jako "straight dough" (czyli bez fermentacji, mieszanie, przygotowanie i pieczenie ciasta tego samego dnia), zaoszczędzimy czas, ale stracimy wyjątkowy lekko słodki i orzechowy smak jaki daje całonocna fermentacja.

2. Dobra focaccia jest wilgotna w środku i ma chrupiącą skórkę. Żeby osiągnąć taki efekt hydracja (czyli stosunek ilości wody do mąki) musi być wysoka, ok. 80%. Ciasto będzie bardzo lepkie, dlatego lepiej wyrobić je mikserem a przy rozkładaniu na blaszcze porządnie nasmarować dłonie oliwą niż dodawać do niego mąkę.

3. Jakość wody dodanej do ciasta też ma znaczenie. Najgorszym możliwym wyjściem jest kranówka, lepszym woda filtrowana (np. Britą), najlepszym - woda mineralna.

4. Mąka - koniecznie chlebowa. Większość sklepów Bio a także Bomi oferuje przyzwoitą mąkę pszenną chlebową (typ 720). Można ją także zamówić przez internet np. w młynie Bogutyn.


Focaccia (idealna) 
inspirowana przepisem na ciabattę Jeffrey'a Hamelmana

przepis na jedną focaccię pieczoną w formie 28x23cm (wyższa) lub 25x35cm (niższa)

zaczyn (wymieszać i zostawić na noc przed pieczeniem, 12h):

140g mąki pszennej chlebowej
140g wody
szczypta drożdży suszonych (na czubku noża)

ciasto właściwe:

cały zaczyn
315g mąki pszennej chlebowej
220g wody
1 1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki suszonych drożdży

Wszystkie składniki wyrobić mikserem z hakami przez 10 minut aż ciasto będzie gładkie oraz będzie odstawać od miski. Miskę przykryć folią i odstawić do wyrastania na 3h w temperaturze pokojowej aż do podwojenia objętości.
Przygotować formę - wysmarować dużą ilością oliwy z oliwek (może lekko "pływać" na dnie). Ciasto delikatnie przełożyć do formy i dłońmi (nasmarowanymi oliwą - nie ma lepszego kremu :)) rozłożyć / rozciągnąć ciasto tak, by wypełniło całą formę. Staram się nie ugniatać ciasta, by go nie odgazować za mocno. Jeśli ciasto nie chce się rozciągać trzeba dać mu odpocząć na 10 - 15 minut.
Focaccię przykryć folia lub ręcznikiem kuchennym i odstawić do ostatecznego wyrastania - mi zajmuje to 1h - 1h 30 minut w temperaturze pokojowej. W międzyczasie nagrzać piekarnik do 230°C, naparować (spryskać ścianki piekarnika wodą z spryskiwacza lub wrzucić na dno parę kostek lodu).
Tuż przed wstawieniem focacci do piekarnika palcem maczanym w oliwie zrobić ok. 10 dziurek, w które należy włożyć po dwa listki świeżego rozmarynu. Można dodatkowo wlać w nie odrobinę oliwy. Całość posypać dwoma szczyptami gruboziarnistej soli. Wstawić do piekarnika i piec 20 - 25 minut aż skórka będzie złota. Ostudzić przed pokrojeniem, smacznego!


Moja ulubiona kanapka na bazie focacci zawiera grillowane warzywa (cukinię, bakłażan, pieczarki), pieczoną paprykę, czarne oliwki i pokruszoną fetę. Całość zagryzam pomidorkami koktajlowymi z oliwą, balsamico i świeżą bazylią. Polecam! :) (od kwietnia zagości także na stałe w menu Przystanek Patrzałkowie)



Jeśli nie macie patelni grillowej sprawdzi się także zwykła - cukinię wystarczy osuszyć, delikatnie posolić, posypać odrobina oregano, bazylii i tymianku i usmażyć na oliwie z oliwek.



2010-11-24

Rozwiązanie zagadki + wyśmienita zupa.

Zagadka prawie nie była zagadką, bo już w pierwszym komentarzu pojawiła się prawidłowa odpowiedź! Kasię B. poproszę mejlem o namiary pocztowe, bym mogła wysłać nagrodę - pierniczki go powieszenia na choinkę mojego wypieku :)

Te białe kuleczki to śnieguliczka biała, które namiętnie rozgniatałam jako dziecko, aż do momentu, kiedy dowiedziałam się, że jest to zimowe pożywienie niektórych ptaków i wyrzuty sumienia nie pozwoliły mi na dalszą zabawę ;) Do tej pory pozostały one dla mnie znakiem, że oto już za rogiem czeka zima...

Koniec listopada - już nie jesień, jeszcze nie zima. Gdzieś pomiędzy testowaniem przepisów na pierniczki i ciasteczka świąteczne, wracam do słonecznych październikowych zdjęć, ubieram żółty sweter i uśmiecham się do kolejnej dyni.  Smażę racuchy z dyni i jabłek, gotuję wyśmienitą zupę dyniową Jamiego O. i piekę dyniowy keks z nieprzyzwoitą ilością bakalii i czekolady - a wszystko po to, by nie dać się ponurej listopadowej aurze. Z sukcesem! :)



Zupa dyniowa z boczkiem i chilli
inspirowana "wyśmienitą zupą dyniową" Jamiego Olivera

20ml oliwy z oliwek
2 cebule, obrane i posiekane
2 marchewki, obrane i posiekane
1/2 bulwy selera korzeniowego, obrana i posiekana
4 ząbki czosnku, obrane i przeciśnięte przez praskę
100g bekonu (boczku okrojonego z tłuszczu), pokrojonego w kostkę
1 łyżka świeżych igiełek rozmarynu
1/2 (lub 1 mała) świeżej czerwonej papryczki chilli, oczyszczonej z nasion i drobno posiekanej
1 1/2 kg dyni, oczyszczonej z nasion i pokrojonej na kawałki
2l bulionu warzywnego
sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz

Do dużego garnka wlej oliwę i rozgrzej na średnim ogniu. Wrzuć cebulę i zeszklij (nie rumień), dodaj marchewkę, seler i smaż na wolnym ogniu przez 10 minut, mieszając od czasu do czasu. Dodaj czosnek, bekon, rozmaryn i smaż przez kolejne 5 minut. Dodaj dynię i bulion, doprowadź do wrzenia i gotuj na małym ogniu przez ok. 20 minut do pół godziny, aż dynia będzie miękka. Zdejmij z ognia, odrobinę ostudź, zmiksuj blenderem na krem. Starannie dopraw solą i pieprzem. Podawaj z grzankami* lub groszkiem ptysiowym.

*Kromki jasnego, pszennego chleba skrop posmaruj oliwą z oliwek, odrobinę posól. Wstaw do piekarnika z funkcją 'grill' lub opiekacza na 5 minut aż chleb będzie chrupki. Pokrój w kostkę.
Related Posts with Thumbnails