I znowu na ostatnią chwilę robiłam karteczki do Ani.
Już prawie miałam odpuścić ten miesiąc, bo jakoś tak mało czasu na wszystko było. Ponadto nie sądziłam, że zdążę zrobić trzy karteczki w jeden wieczór, bo cały dzień zszedł na co inne :) Ale się zawzięłam i powiedziałam - Spróbuję się wyrobić! I powiem Wam, że się udało. I chyba jeszcze nigdy tak szybko nie robiłam karteczek :) Dzięki Ani będę nabierać wprawy :)
Banerek na ten miesiąc
Na pierwszy rzut idzie zima
A teraz karteczka okolicznościowa - żółto-zielona.
Takiego połączenia kolorów to bym nigdy nie spróbowała, bałabym się, że te kolorki strasznie będą się gryźć na kartce. Ale ostatecznie taka karteczka wygląda bombowo. Zdjęcie niestety nie oddaje jej uroku...
I na koniec karteczka komunijna - kielich z hostią
No i na koniec banerek ze wszystkimi karteczkami
Zmykam nimi nakarmić żabkę i obiecuję solennie że już nigdy nie będę robić karteczek na ostatnia chwile :)
Pozdrawiam serdecznie