Miseczka origami

Zobaczyłam ją kiedyś u jednej Osóbki na forum i tak mi się spodobała, że sama też musiałam taką zrobić. A że akurat natrafiła się okazja - chciałam zrobić prezent Mamie - to troszki "odgapiając" przygotowałam swoją miseczkę :)

Nowe łabądki...

W ciągu ostatnich paru dni powstały kolejne łabądki. Jednak długo u mnie miejsca nie zagrzały, bo już jutro wylatują do Wrocławia... Ale nie ma się co martwić, bo już składam moduły na nowe łabędzie :)

A na koniec jeszcze kolażyk wszystkich siedmiu łabądków :)

Różane drzewko

Dzisiaj powstało takie oto różane drzewko. Akurat miałam pod ręką kilka zbędnych różyczek "ukręconych" z krepiny tzw. metodą cukierkową i nie wiedziałam co z nich zrobić. Ale przypomniało mi się, że nie dawno na mieście widziałam jak jedna Pani niosła kulę, która była oblepiona takimi krepowymi różyczkami. Dlatego długo nie myśląc sama spróbowałam taką zdobić. I od siebie dodałam jeszcze małą doniczkę i patyczek i z kuli wyszło drzewko różane :)

Trochę weselnie...

Ponieważ jest lipiec, więc i pora ślubów i wesel. I mi w tym roku trafiły się cztery takie uroczystości, dlatego już zaczynam myśleć co można przygotować na prezent Parze Młodej. 

A na początek chciałam zaprezentować moje dwie karteczki, a właściwie jedną kartkę, bo druga to jest  projekt zaproszenia ślubnego. Obie prace są wykonane metodą haftu matematycznego, który uwielbiam, bo daje niesamowite efekty :)

Wzorki kartek zaczerpnęłam z chomika danfi1.

Zaproszenie

Kartka ślubna 

Łabędzie

Pierwsze figurki jakie wykonałam z origami modułowego to właśnie były łabędzie. Pamiętam jak z pierwszym bawiłam się trzy dni, składając i rozkładając elementy, aby w końcu otrzymać wymarzony efekt. Na początku powstawały same białe łabądki. Później zaczęłam im dorabiać kolorowe skrzydełka, aż w końcu zrobiłam tęczowego łabędzia. Efekt był niesamowity i każdy kto do nas przychodzi zachwyca się jego wyglądem, ponieważ z daleka wygląda jak mała tęczowa kulka :)

Na początek Milka :)

Na samym początku chciałabym się pochwalić moją Krówką Milką.

Powstała ona spontanicznie pewnego zimowego wieczoru, bo akurat miałam na zbyciu trochę fioletowych modułów i złoty dzwoneczek, który został z ozdób świątecznych. A ponieważ miałam trochę natchnienia, więc powstała taka oto figurka.

Niedawno powstała kolejna Milka, na potrzeby pewnego konkursu. I muszę się pochwalić, że zajęła w nim I miejsce. 

Przy tworzeniu Milki korzystałam z inspiracji z tej strony.

Pracę nad blogiem uważam za rozpoczętą...

Dziś zaczynam pracę nad moim blogiem, na którym będę przedstawiać wytwory moich pasji, tj. origami modułowego, quillingu, kwiatów z krepy oraz oczywiście haftu matematycznego.

Początki nie będą łatwe, ale mam nadzieję, że pomału, małymi kroczkami, będę w stanie podzielić się z Wami moimi zainteresowaniami oraz wszystkim tym czego do tej pory się nauczyłam. Będzie tu również miejsce na wymianę doświadczeń w wyżej wymienionych technikach...

Zatem do dzieła! Zaczynamy! :)