czwartek, 30 grudnia 2010

Pizza - ciasto bez zagniatania

Ostatnio, czyli od wielu miesięcy robię ciasto na pizze praktycznie z jednego przepisu. I jest to własnie ten przepis na ciasto bez zagniatania. Bardzo prosty, a przede wszystkim ciasto wychodzi rewelacyjnie. Stwierdzam, że jest to najlepsze ciasto na pizzę jakie robiłam. Cienkie, lekko chrupiące, pyszne w smaku. Pizza staje się u nas w domu chlebem powszednim, bo przygotowuję ją minimum raz w tygodniu i pomimo tego, że farsze na nią robię dość podobne, to jeszcze się nam nie znudziła i z nieustannym zachwytem wchłaniamy kolejne porcje tego ulubionego dania. Ciasto na pizzę bez zagniatania polecam zarówno początkującym jak i bardziej zaawansowanym smakoszom pizzy.
Pizza - ciasto bez zagniatania


Przepis na ciasto na pizze bez zagniatania
  • 500 g (3 3/4 szklanki) mąki
  • 7 g ( 1 opakowanie lub 2 łyżeczki) drożdży instant
  • 5 g (3/4 łyżeczki ) soli
  • 3 g (3/4 łyżeczki ) cukru
  • 300 g (1 1/3 szklanki) wody w temperaturze pokojowej

Składniki umieszczamy w misce. Mieszamy łyżką lub ręką przez około pół minuty. Przykrywamy folią lub ściereczką i zostawiamy na ok 2 godzin aż do wyrośnięcia ciasta(powinno więcej niż podwoić swoją objętość, czasami gdy zależy mi na czasie wstawiam ciasto do bardzo lekko nagrzanego piekarnika, co zmniejsza czas wyrastania do 1 godziny)Po wyrośnięciu dzielimy ciasto na pół i każdą połówkę rozciągamy lub wałkujemy na kształt okręgu o średnicy 30 cm(wielkość kamienia do pizzy). Ciasto przekładamy na rozgrzany kamień, smarujemy sosem i nakładamy dowolny farsz. Pieczemy w najwyższej temperaturze ok 10 minut.
Przepis na podstawie przepisu Asi z Kwestii Smaku

czwartek, 23 grudnia 2010

Kapusta z grzybami

Kapusta z grzybami to jedna z moich ulubionych potraw. Moze dosc ciezko strawna, ale jakze pyszna! Polecam.

A wszystkim Czytelnikom mojego bloga i ich Najbliższym życzę miłego odpoczynku i samych smacznych potraw!


Kapusta z grzybami

  • 800 g kapusty kiszonej
  • 50 g suszonych prawdziwków
  • kilka śliwek kalifornijskich
  • 4 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżka mąki
  • sól, pieprz i cukier do smaku

Kapustę płuczemy i kroimy. Grzyby myjemy, namaczamy w letniej wodzie kilka godzin. Kapustę zalewamy wodą z grzybów i gotujemy. Grzyby i śliwki drobno kroimy i dodajemy do kapusty. Gotujemy do miękkości. Z oliwy i maki robimy zasmażkę. Dodajemy do kapusty i chwilę zagotowujemy. Doprawiamy solą, pieprzem i cukrem.

piątek, 17 grudnia 2010

Niesamowicie łatwe ciasto czekoladowe z bakaliami

To w zasadzie angielskie ciasto na święta, przynajmniej z wyglądu. Podejrzewam, że również podobne w smaku. Chociaż nieco różni się od typowego "christmas cake", nie jest bowiem stopniowo nasączane brandy, ale jest w nim również sporo alkoholu i bardzo dużo bakalii. Ciasta jeszcze nie próbowałam, postanowiłam, że poczekam cierpliwie do świąt, aż przejdzie smakiem. Nigella zapewnia, bo to z jej książki "Nigella Christams" pochodzi ten przepis, że ciasto można jeść od razu, ale tego rodzaju ciasta są najlepsze, gdy trochę poleżą. Wrażenia po degustacji na pewno opiszę:)

Ciasto było smaczne i bardzo podobne w smaku do tradycyjnego christmas cake
Niesamowicie łatwe ciasto czekoladowe z bakaliami



Niesamowicie łatwe ciasto czekoladowe z bakaliami


  • 350 g śliwek kalifornijskich, pokrojonych
  • 250 g rodzynek
  • 175 g koryntek(rodzaj ciemnych, małych rodzynek)
  • 175 g miękkiego masła
  • 175 g ciemnego cukru muscovado
  • 225 g(175 ml) miodu
  • 125 g Tia Maria lub innego likieru kawowego
  • sok i drobno starta skórka z 2 pomarańczy
  • 1 łyżeczka przyprawy do pierników(mixed spice)
  • 2 łyżki kakao
  • 3 jajka, ubite
  • 150 g mąki
  • 75 g mielonych migdałów
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody

Ciasto można udekorować, ziarnami kawy w czekoladzie, srebrnymi drobnymi kulkami i złotymi gwiazdkami, lub dowolnie:)

Piekarnik nastawiamy na 150 st C i przygotowujemy tortownicę o wymiarach 20 cm, wykładając boki i dno podwójnie złożonym papierem do pieczenia.
Wszystkie bakalie, masło, cukier, miód likier kawowy, sok i skórkę z pomarańcz, przyprawę do pierników, kakao umieszczamy w szerokim rondlu i powoli doprowadzamy do wrzenia, mieszają aż do rozpuszczenia masła. Podgrzewamy przez 10 minut, po czym zdejmujemy z ognia i pozostawiamy na 30 minut.
Po 30 minutach, gdy lekko wystygnie, dodajemy ubite jajka, mąkę, mielone migdały, proszek do pieczenia i sodę, mieszamy drewnianą łyżką lub szpatułą do połączenia składników.

Wlewamy ciasto do przygotowanej foremki. Umieszczamy w piekarniku i pieczemy prze 1 3/4 - 2 godziny. Gdy sprawdzimy patyczkiem, odrobina ciasta na nim jest w porządku.
Umieszczamy ciast, wciąż w foremce na kratkę i pozostawiamy. Gdy wystygnie wyjmujemy z foremki. Można je jeść od razu, lub zapakowane w papier do pieczenia i w folię przechować w odpowiednim naczyniu nawet kilka tygodni.

czwartek, 16 grudnia 2010

Tatterowiec - chleb żytni na zakwasie


To był mój pierwszy chleb na zakwasie! To nic, że musiałam całą żmudną procedurę robienia zakwasu powtórzyć ponownie, bowiem cały dopiero co wyhodowany zakwas "poszedł" mi do tego chleba. Chleb się bardzo udał, był bardzo "zakwasowy"(jak ktoś lubi kwaśne chleby, jest idealny). Piekłam go jeszcze potem kilkakrotnie i bardzo go lubimy, a szczególnie upodobało go sobie moja córka, która przepada za takimi kwaśnymi chlebami. I kiedy niedawno, mój prawie roczny zakwas został na śmierć zaniedbany i zmuszona byłam na nastawienie ponownego, nie miałam trudnego wyboru, jaki chleb upiekę jako pierwszy. Zawsze wychodzi, nie ma z nim wiele roboty, a przy tym to bardzo smaczny żytni chlebek. Polecam.
Oczywiście wiem, że ten Tatterowy chleb był niedawno w Weekendowej Piekarni, ale ja jak zawsze troszkę spóźniona:)
Tatterowiec - chleb żytni na zakwasie

Tatterowiec - chleb żytni na zakwasie
  • 400 g zakwasu żytniego razowego płynnego(np 150%)*
  • 150 ml wody(jej ilość uzależniamy od gęstości zakwasu i rodzaju użytych mąk)
  • 100 g mąki żytniej/pszennej razowej
  • 300 g mąki pszennej chlebowej zwykłej lub Manitoby
  • 1 łyżka soli morskiej
  • 1 łyżeczka demerary lub zwykłego cukru

*Jeśli zakwas jest młody można dodać 1 łyżeczkę drożdży instant


Wszystkie składniki mieszamy. Ciasto jest lepkie i luźne. Zostawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę.
Znowu mieszamy krótko, przekładamy do foremki chlebowej wysmarowanej oliwą i wysypanej otrębami lub płatkami żytnimi(ja nie wysypuję), smarujemy wierzch ciasta oliwą i przykrywamy naoliwioną folią. Zostawiamy do ponownego wyrośnięcia, na kilka godzin(pilnujemy, żeby nie przerosło)
Prze pieczeniem, możemy posypać makiem, otrębami, nasionami kolendry, płatkami żytnimi.
Foremkę z chlebem wsuwamy do zimnego piekarnika, nastawiamy temperaturę na 200 st C i pieczemy 1 godzinę.
Gdy piekarnik dobrze się nagrzeję, chleb i ścianki pieca można spryskać wodą(ja nie spryskuję, odkąd pękł mi kamień do pizzy;))
Można również po godzinie dopiec go bez formy.

środa, 15 grudnia 2010

Najprostszy klops

Nie spodziewałam się, że ten klops tak wszystkim posmakuje! Zamieniłam tradycyjne mielone na pieczonego klopsa z dwóch powodów. Po pierwsze, chciałam urozmaicić nieco menu, a po drugie, chciałam trochę nagrzać mieszkanie, bo nie ma nic przyjemniejszego niż gorący piekarnik w zimne, zimowe dni. A że przy okazji klops był bardzo smaczny, to na pewno zachęciło mnie to do kolejnych prób z pieczeniami z mielonego.





Najprostszy klops

  • 500 g mielonego mięsa wołowego
  • 4 jajka
  • 1 duża cebula
  • 1 bułka
  • 1/2 szklanki mleka do namoczenia bułki
  • 1 łyżka oleju
  • 2 łyżki bułki tartej, plus dodatkowo do obtoczenia
  • pieprz i sól

Piekarnik nastawiamy na temp. 220 st C
Bułki namaczamy w mleku i odciskamy. Drobno posiekaną cebulę przysmażamy na oleju. 3 jajka gotujemy na twardo. Do mięsa dodajemy przysmażoną cebule, bułkę, 1 jajko. Dodajemy do smaku pieprz i sól. Dokładnie wyrabiamy masę i tworzymy z niej prostokąt o wymiarach 20 na 15 cm. Ugotowane jajka układamy na prostokącie z mięsa, jedno za drugim i przykrywamy je pozostałą częścią mięsa, tak aby jajka były w całości przykryte, Mięso obtaczamy w bułce tartej i umieszczamy na folii aluminiowej lekko natłuszczonej. Folię szczelnie zawijamy wokół klopsa i wkładamy do keksówki(lub naczynia żaroodpornego). Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 45 minut, po czym odwijamy folię i dopiekamy jeszcze 15 minut. Klopsa można podawać na gorąco, polanego jakimś sosem, lub na zimno.
Przepis na podstawie przepisu z książeczki z cyklu Poradnika domowego.

niedziela, 12 grudnia 2010

Babka kawowa z orzechami


To miała być babka kawowa, ale przyznam uczciwie, że ja tej kawy prawie nie czuję...czuję za to dużo, dużo orzechów i to jest jej podstawowy atut. Może gdyby tej kawy było więcej smak kawy byłby bardziej wyrazisty. W każdym bądź razie babka kawowa z orzechami "się zjada", a poczęstowana nim w pracy koleżanka, bardzo się nim zachwycała.
Przepis z książki "Everyday cakes cookies" wydawnictwa AWW dołączam do Kawowego Tygodnia, organizowanego przez Majkę...pomimo mało kawowego smaku;)
Babka kawowa z orzechami

Babka kawowa z orzechami

  • 30 g masła
  • 1 łyżka brązowego cukru
  • 2 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 200 g orzechów włoskich, uprażonych
  • 125 ml (1/2 szklanki) mleka
  • 1 łyżka suchej kawy instant
  • 185 g masła, dodatkowo
  • 300 g(1 1/3 szklanki) drobnego cukru
  • 3 jajka
  • 150 g (1 szklanka) mąki samorosnącej (lub zwykła mąką plus 1 łyżeczka proszku do pieczenia i szczypta soli)
  • 110 g (3/4 szklanki) mąki zwykłej
Na lukier toffi:
  • 110 g (1/2 szklanki) drobnego cukru
  • 2 łyżki wody
  • 3 łyżeczki śmietanki

Piekarnik nastawimy na 170 st C. Natłuszczamy i lekko posypujemy mąką foremkę 22 cm na babkę (użyłam tortownicy z wkładem kominowym)
W małym rondelku rozpuszczamy masło, dodajemy brązowy cukier, cynamon i orzechy. Dobrze mieszamy i studzimy.
Kawę łączymy z mlekiem, mieszamy do rozpuszczenia kawy.
Masło ubijamy z cukrem do białości, dodajemy kolejno po jednym jajku, dobrze ubijając. Mieszamy z przesianą mąką a potem z kawową mieszanką
1/3 masy umieszczamy na dnie przygotowanej foremki, posypujemy połową orzechowej mieszanki i przykrywamy pozostałym ciastem. Pieczemy około 45 minut. Pozostawiamy w foremce przez 5 minut po czym wyjmujemy na kratkę do wystudzenia.

Przygotowujemy lukier toffi: łączymy cukier i wodę w małym rondelku. Mieszamy na małym gazie do rozpuszczenia cukru. Doprowadzamy do wrzenia, po czym zmniejszamy gaz i podgrzewamy nieprzykryte aż do lekkiego zbrązowienia cukru. Dodajemy śmietankę i mieszamy przez minutę lub do momentu aż lekko zgęstnieje.

Ciasto polewamy częścią lukru, wgniatamy pozostałą mieszankę orzechową i polewamy ją pozostałym lukrem.


sobota, 11 grudnia 2010

Ryba po grecku

Ryba po grecku, to jedno z bardziej lubianych dań świątecznych. Robię ją bardzo rzadko, bo zazwyczaj tylko raz w roku. A przydałoby się częściej, bo ryba po grecku jest naprawdę bardzo smaczna. Wbrew pozorom nie jest to pracochłonne danie i nawet początkujący kucharz da sobie z nim radę. Smażone filety rybne w połączeniu z duszonymi warzywami korzeniowymi - pyszności!
Przepis na podstawie przepisu z książeczki "Danie i przysmaki świąteczne" A. Stradeckiej

Ryba po grecku

 Przepis na rybę po grecku

  • 1 kg filetów rybnych(użyłam rdzawca)
  • 2 duże marchewki
  • 2 pietruszki
  • 1 seler
  • 2 duże cebule
  • 1/2 szklanki oleju
  • 3 łyżki koncentratu pomidorowego
  • 1 jajko
  • 3 łyżki maki
  • 2 łyżki posiekanego szczypiorku
  • pieprz, sól, papryka i cukier do smaku

Filety kroimy na kawałki, solimy, obtaczamy w roztrzepanym jajku i mące, rumienimy na połowie rozgrzanego oleju. Marchewkę, pietruszkę i seler, myjemy, obieramy, płuczemy i ścieramy na tarce do jarzyn lub kroimy w słupki. Cebulę obieramy, kroimy w słupki lub w kostkę. Rozgrzewamy resztę oleju, wrzucamy przygotowane warzywa i dusimy na małym ogniu, uważając aby się nie przyrumieniły. Gdy zmiękną dodajemy 1/3 szklanki wody, koncentrat pomidorowy, doprawiamy solą, cukrem, pieprzem i papryką. Dokładnie mieszamy i łączymy z usmażoną rybą. Dusimy pod przykryciem na małym ogniu ok 15 minut.

czwartek, 9 grudnia 2010

Piernik świąteczny


Nigdy nie piekłam piernika. Na dodatek zawsze mówiłam, że lubię ciasta, wszystkie...no może za wyjątkiem piernika. Pamiętam kupny piernik, który za czasów komuny można było "dostać" w delikatesach. Pakowany był w szeleszczący celofan, o nazwie kasztelański bodajże, był piernikiem przełożonym masą i bardzo go lubiłam. Nie pamiętam więc skąd u mnie wieloletnia awersja do pierników. Może przez wyschnięte pierniki Katarzynki?
Tak czy inaczej postanowiłam w tym roku to zmienić i zaplanowałam sobie upieczenie dwóch a właściwie trzech pierników, bo jeden z nich to taka angielska wersja piernika. Wszystkie pieczone na kilka czy kilkanaście dni przed świętami.
Bohater dzisiejszego wpisu, to piernik świąteczny, na którego przepis znalazłam na forum cincin. I tak, zgodnie z instrukcją, przystąpiłam do przygotowywania ciasta, by za 3 tygodnie móc cieszyć się pełnym jego smakiem. Przygotowanie nie zajęło mi wiele czasu, jest proste, a przy tym można nasycić się wspaniałymi aromatami(a nawet spróbować). Włożyłam ciasto do piekarnika i co jakiś czas sprawdzałam jak mu tam idzie. Na jakieś 15 minut przed planowanym końcem pieczenia, mój wzrok padł przypadkiem na kuchenną wagę i na stojące na niej naczynie z 2 szklankami mąki. Jak się można domyśleć mąki, która powinna znajdować się w prawie upieczonym już cieście. Nie całej mąki, na szczęście bo połowa tam była(ważyłam mąkę na raty, bo skończyło mi się jedno opakowanie i musiałam rozpocząć następne). Próbowałam wyobrazić sobie słodycz tego ciasta i zastanawiałam się co z nim zrobić. Ciasto było miękkie, więc następnego dnia postanowiłam go przełożyć śliwkowym dżemem i spróbować. Pierwsza keksówka(piekłam w dwóch małych) poszła pierwszego wieczoru. Druga drugiego. Przytomnie przeze mnie zachowany jeden, ostatni kawałek, posłużył mi dzisiaj jako model do zdjęcia. A jeszcze wczoraj upiekłam kolejny piernik z tego przepisu, który z właściwą ilością mąki, będzie sobie spokojnie czekał do świąt:)
A zubożony o 300 g mąki przepis może posłużyć na przygotowanie błyskawicznego piernika, tuż przed świętami. Mięciutkiego, pysznego i wcale nie za słodkiego. Polecam.

Piernik świąteczny

Piernik świąteczny 
  • 500 g mąki
  • 250 g cukru
  • 250 g miodu
  • 30 ml wódki
  • 2 jaja
  • czubata łyżka masła
  • 1 łyżeczka przyprawy do pierników(mixed spices)
  • 2 łyżki kakao
  • 1 łyżeczka sody
  • 150 g śliwek kalifornijskich
  • 100 g rodzynek
  • masło do formy
Dodatkowo:
  • 50 ml kawy rozpuszczalnej
  • 100 ml wódki
  • polewa czekoladowa
  • dżem
Śliwki namaczamy, osączamy i kroimy. Miód, cukier i przyprawy rozpuszczamy w rondelku. Dodajemy masło, studzimy, wbijamy jajka, mieszamy. Dodajemy mąkę, sodę rozpuszczona w 1/3 szklanki wody, wódkę, kakao, śliwki i rodzynki. Wyrabiamy ciasto, przekładamy do wysmarowanej masłem i wyłożonej papierem do pieczenia keksówki (dużej). Pieczemy w temp 200 st około 1 godziny(najlepiej środek sprawdzić patyczkiem). Studzimy w foremce. Wyjmujemy z foremki, zawijamy w folię i odkładamy na 1 tydzień.
Po tygodniu nakłuwamy ciasto wykałaczką i nasączamy kawą wymieszaną z 50 ml wódki. Zawijamy w folię i ponownie odkładamy na 1 tydzień.
Po tygodniu kroimy na 2 lub 3 części, nasączamy resztą alkoholu(50ml) i przekładamy powidłami. Składamy części i polewamy piernik polewą. Gdy zastygnie zawijamy w folię i odkładamy na kolejny tydzień.

wtorek, 7 grudnia 2010

Kiełbasa z porami

Nie, to nie jajecznica. Tak wyglądały duszone pory z kiełbasą. Pomysł na całe danie znalazłam w angielskiej książce i to naprawdę nietuzinkowy sposób na wykorzystanie zwykłej, polskiej kiełbasy- taką też zalecano w przepisie. "Takie coś" jedliśmy pierwszy raz i smakowało nam na tyle, że przepis będę powtarzać. Smaczne, szybkie i niecodzienne danie obiadowe, choć bardzo swojsko brzmiące.
Kiełbasa z porami


Kiełbasa z porami
  • 1łyżka oleju
  • 500 g porów, pokrojonych na plastry
  • 1 cebula, posiekana
  • 6 łyżek białego wytrawnego wina
  • 6 łyżek rosołku z kostki
  • 2 duże ziemniaki, obrane i pokrojone w kostkę
  • 300 g kiełbasy
  • 3-4 łyżki śmietany(creme fraiche)
  • posiekana natka pietruszki, do przybrania

Olej podgrzewamy w dużej patelni, dodajemy pory i cebulę i smażymy 3-4 minuty, do miękkości warzyw. Przyprawiamy, dolewamy wino i rosołek, przykrywamy i podgrzewamy przez 10 minut.
Dodajemy pokrojone ziemniaki, przykrywamy i ponownie podgrzewamy do momentu aż ziemniaki lekko zmiękną.
Nakłuwamy kiełbasę i umieszczamy na wierzchu warzyw. Zmniejszamy gaz, przykrywamy naczynie i delikatnie podgrzewamy przez 20 minut. Wyciągamy kiełbasę i kroimy na poprzeczne dość grube plastry. Mieszamy śmietanę z warzywami i wykładamy na talerz. Na wierzchu kładziemy plastry kiełbasy i posypujemy pietruszką.
Przepis z "GoodFood 500 triple-tester recipes"

piątek, 3 grudnia 2010

Krajanka cynamonowa (Snickerdoodle slice)

Może niektórzy z Was pamiętają takie ciasteczka z bardzo szerokim uśmiechem, które gościły u mnie na blogu letnią porą? Dzisiaj coś bardzo podobnego, też snickerdoodles, co mówi nam o jednym - będzie dużo cynamonu i...szeroki uśmiech...hmm...raczej grymas:). Krajanka jest bardzo słodka, ale od czasu do czasu możemy sobie w mroźny zimowy dzień zaserwować kawałek do popołudniowej herbatki.
Krajanka cynamonowa jest bardzo sprężysta i mięciutkia, i choć słodka, to ręka sama wyciąga się po kolejne kawałki.
Przepis z książki "Cakes and slices" wydawnictwa Murdoch dodaję do akcji Korzenny Tydzień, którą organizuje Ptasia.




Krajanka cynamonowa (Snickerdoodle slice)

  • 250 g mąki
  • 230 g drobnego cukru
  • 1 łyżka mielonego cynamonu
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 jajka, o temperaturze pokojowej
  • 25o ml mleka
  • 125 g masła, rozpuszczonego
  • 3 łyżki cukru
  • 3 łyżeczki mielonego cynamonu, dodatkowo


Piekarnik nastawiamy na 180 st C. Delikatnie natłuszczamy blaszkę o wymiarach 20 na 30 cm i wykładamy papierem do pieczenia.
Do jednej miski wsypujemy przesianą mąkę, cukier, cynamon i proszek do pieczenia i robimy zagłębienie.
W małej misce ubijamy jajka i mleko. Wlewamy do mąki, mieszamy metalową łyżką aż składniki się połączą. Dolewamy masło i mieszamy. Połowę masy wykładamy do foremki i wygładzamy powierzchnię.
Cukier mieszamy z cynamonem i 2/3 wysypujemy na ciasto w foremce. Delikatnie przykrywamy pozostałą połową ciasta. Posypujemy resztą cynamonowego cukru. Pieczemy prze 25-30 minut. Studzimy w foremce przez 20 minut po czym wyjmujemy na kratkę i pozostawiamy do całkowitego wystudzenia




czwartek, 2 grudnia 2010

Sałatka makaronowa ze słonecznikiem

Bardzo prosta, szybka i smaczna sałatka makaronowa ze słonecznikiem. Mało składników, nieskomplikowane przygotowanie. To właściwie makaron z jajkami i kukurydzą, ale dodatek ziaren słonecznika sprawia, że sałatka staje się bardziej wyrafinowana. Idealna do zrobienia "na szybko", dla gości i jako przekąska do pracy.




Przepis na sałatkę makaronową ze słonecznikiem

  • 1 szklanka drobnego makaronu ( u mnie małe muszelki)
  • 3 jajka, ugotowane na twardo
  • 1 puszka kukurydzy, odsączonej
  • 100 g pestek słonecznika
  • kilka łyżek majonezu
  • sól i pieprz

Makaron gotujemy wg przepisu na opakowaniu, na al dente, odsączamy i studzimy. Ugotowane jajka kroimy w drobną kostkę. Słonecznik prażymy na suchej patelni. Wszystkie składniki mieszamy razem w jednej misce, dodajemy majonez i doprawiamy do smaku.
Na podstawie przepisu z

wtorek, 30 listopada 2010

Surówka z kiszonej kapusty z papryką

Nigdy nie przypuszczałam, że będę tęsknić za zwykłą kapustą kiszoną. Takiej kapusty, której zjadałam niemal połowę w czasie drogi z targu, niestety tutaj nie mam. Ale mogę się zadowolić kapustą ze słoika, mniej smaczną co prawda, ale która po odpowiednim doprawieniu i "przerobieniu" jej na surówkę, w niczym nie ustępuje kapuście "od baby". Surówkę z kapusty kiszonej robię teraz bardzo rzadko, ale za to z jak wielkim smakiem wszyscy ją zjadamy. Jako coś wyjątkowego, wyczekiwanego i smacznego. Zazwyczaj robię ją w tradycyjny sposób, z marchewką, cebulą i jabłkiem, cukrem i pieprzem do smaku. Dzisiaj również z dodatkiem papryki, co nieco zmieniło jej smak.
Surówka z kiszonej kapusty z papryką

Surówka z kiszonej kapusty z papryką

300-500 g kapusty kiszonej
1 cebula, pokrojona w kostkę
2 marchewki, starte na grubej tarce
1 jabłko, starte na tarce
1/2 czerwonej papryki, pokrojona w kostkę
1/2 żółtej papryki, pokrojona w kostkę
3 łyżki oleju
1-2 łyżeczki cukru
świeżo zmielony pieprz
2-3 łyżki zielonej pietruszki

Kapustę wkładamy do dużej miski (jeśli bardzo kwaśna, można troszkę odsączyć, ale ja lubię jak surówka ma trochę kapuścianego soku). Dodajemy wszystkie pozostałe warzywa. Doprawiamy cukrem i pieprzem. Dodajemy olej i dokładnie mieszamy. Posypujemy siekaną zieloną pietruszką.

niedziela, 28 listopada 2010

Ciasto z lemon curdem ( Rich lemon curd sponge)


Tradycyjny brytyjski biszkopt, czyli sponge, przełożony lemon curdem, cytrynowym kremem z dodatkiem jajek wymieszanym z serkiem mascarpone. Połączenie suchego z mokrym. Bardzo cytrynowe ciasto, bo sok z 3 cytryn jest po równo w cieście, masie i "polewie". O dziwo moja córka, która rzadko kiedy sięga po ciasta, brała nawet dokładki. Ja osobiście lubię ciasta przekładane, nawet jeśli jest to tak proste ciasto jak to dzisiejsze.
Przepis z książki Annie Bell "Gorgeous cakes" dołączam do "Cytrusowego Tygodnia"
Ciasto z lemon curdem

Ciasto z lemon curdem


Ciasto:
225 g masła, miękkiego
225 g cukru trzcinowego
225 g maki ze środkiem spulchniającym
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 jajka
50 ml śmietanki
drobno starta skórka i sok z 1 cytryny
2 łyżki ciemnego rumu(opcjonalnie)

Masa:
drobno starta skórka i sok z 1 cytryny
2 jajka
60 g masła
90 g cukru trzcinowego
200 g serka mascarpone

Polewa:
sok z 1 cytryny
50 g cukru trzcinowego

Przygotowujemy lemon curd do masy. Wszystkie składniki za wyjątkiem serka mascarpone wkładamy do miski i umieszczamy ją na rondelku z gotującą się wodą. Ubijamy aż masło się rozpuści, po czym kontynuujemy ubijanie przez kilka minut aż mikstura zgęstnieje. Przelewamy przez sito do innej miski, przykrywamy folią i schładzamy przez kilka godzin aż masa stanie się gęstsza.

Piekarnik nastawiamy na 170 st C i smarujemy masłem tortownicę o średnicy 20 cm.
Wszystkie składniki na ciasto umieszczamy w misce i ubijamy. Przenosimy do foremki, wygładzamy wierzch i pieczemy 50-55 minut.
Cytrynowy sok łączymy z cukrem i mieszamy do połączenia. Polewamy nim ciasto i zostawiamy do ostudzenia.
Mieszamy 100g lemon curd(dałam całość, było niewiele więcej niż 100 g) z serkiem mascarpone.
Ciasto kroimy nożem do chleba na pół, dolna połówkę smarujemy masą i przykrywamy górną.

Ciasto z lemon curdem

piątek, 26 listopada 2010

Ciasto czekoladowe z całą pomarańczą

Brownies z pokrojoną pomarańczą w środku już jadłam i było to naprawdę jedno z najlepszych brownies jakie robiłam. Postanowiłam tym razem spróbować jak smakuje ciasto z pomarańczą uprzednio...ugotowaną. Patrząc na ostatni maleńki kawałek, jaki został, trzeba stwierdzić, że ciasto musiało smakować, zważywszy, że prawie wszyscy w domu się odchudzamy;). Mocno czekoladowe, momentami troszkę gorzkawe, gdy natrafimy na skórkę, wilgotne i fajnie rozpływa się w ustach, jak wszystkie ciasta z dodatkiem mielonych migdałów. Może wygląd nie jest powalający, ale smak tego ciasta jest bardzo oryginalny.

Przepis z "GoodFood 500 triple -tested recipes" dodaję do "Cytrusowego Tygodnia", przygotowanego przez Tatter.
Ciasto czekoladowe z całą pomarańczą



 Ciasto czekoladowe z całą pomarańczą

  • 175 g masła, miękkiego
  • 1 nieduża pomarańcza(ok 200 g)
  • 100 g mąki ze środkiem spulchniającym
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka mielonego cynamonu
  • 1 łyżeczka mielonej kolendry
  • 2 łyżki kakao
  • 100 g mielonych migdałów
  • 175 g jasnego cukru muscovado
  • 4 jajka

Natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia tortownicę o średnicy 23 cm. Pomarańczę wkładamy do rondla i zalewamy wodą. Zagotowujemy, po czym gotujemy, częściowo przykryte przez 1 godzinę. Przecedzamy i studzimy.
Piekarnik nastawiamy na 180 st C.
Kroimy pomarańczę na ćwiartki, wyjmujemy pestki i kroimy na drobniejsze części(bez obierania ze skórki). Umieszczamy pomarańczę w food procesorze i mielimy ją na puree.Przesiewamy mąkę, proszek, przyprawy i kakao do miski, mieszamy z mielonymi migdałami.
Masło ucieramy z cukrem do białości. Dodajemy żółtka, dalej ubijając. Dodajemy pomarańczową miazgę oraz mieszankę mączną. Białka ubijamy na sztywno i dodajemy do masy delikatnie mieszając. Wlewamy do przygotowanej foremki i pieczemy 40-45 minut. Studzimy przez 5 minut w foremce, po czym wyjmujemy na kratkę do całkowitego wystygnięcia.


Ciasto czekoladowe z całą pomarańczą
Ciasto czekoladowe z całą pomarańczą

środa, 24 listopada 2010

Pilaw warzywny wg Gordona

Książka Gordona Ramsay'a "Great Escape" to jeden z moich jesiennych, książkowych zakupów. To jedna z nielicznych, z których prawie natychmiast wykorzystałam przepis. Chociaż w mojej domowej biblioteczce mam 5 książek Gordona, to wypróbowałam dopiero jego dwa przepisy.
Pilaw ten, jeden ze 100 zamieszczonych w książce przepisów indyjskich, naprawdę wart jest polecenia. Bardzo prosty, szybki do zrobienia, doskonale wyważony przyprawowo i smaczny. Jedyną trudnością może być zgromadzenie wszystkich przypraw, ale zawsze coś tam można pominąć;)
Pilaw warzywny jest wystarczająco smaczny sam w sobie, można go też zastosować jako dodatek do jakiegoś mięsa, drobiowego na przykład, co też uczyniłam.
Pilaw warzywny wg Gordona


Pilaw warzywny wg Gordona

  • 400 g ryżu basmati
  • 1 łyżka oleju roślinnego
  • 2 łyżki ghee lub roztopionego masła
  • 1 laska cynamonu(zastąpiłam łyżeczką mielonego)
  • 6 goździków(cloves)
  • 4 nasiona kardamonu, lekko rozgniecione(cardamom pods)
  • 2 liście laurowe(bay leaves)
  • 2 owoce anyżu gwiazdkowego(anise star)
  • 2 cebule, w plastrach
  • 1 łyżeczka mielonej kurkumy(turmeric)
  • 1 łyżeczka mielonego kuminu(cumin)
  • 1 łyżeczka mielonej kolendry(coriander)
  • 1 łyżeczka chilli
  • sól morska
  • 50 g pieczarek, grubo pokrojonych
  • 75 g fasoli szparagowej
  • 150 g kalafiora, podzielonego na różyczki
  • 1 duża marchew, obrana i drobno pokrojona
  • 100 g zielonego groszku, rozmrożonego, jeśli używamy mrożonego
  • 850 ml wody
  • 30 g rodzynek
  • 30 g prażonych orzechów pistacjowych

Myjemy ryż w kilkakrotnie zmienianej zimnej wodzie i zostawiamy do namoknięcia w zimnej wodzie przez 30 minut. Odcedzamy i odstawiamy na bok.
Podgrzewamy olej i 1 łyżkę ghee lub masła na patelni o grubym dnie i dodajemy cynamon, goździki, kardamon, liście laurowe, anyż. Smażymy przez minutę, dodajemy cebulę i smażymy dodatkowo 6-8 minut często mieszając, aż do miękkości cebuli. Mieszamy z kurkumą, kuminem, kolendrą i chilli. Smażymy jeszcze 1 minutę.
Dodajemy pozostałe masło(lub ghee), szczyptę soli i wszystkie warzywa. Podgrzewamy przez 3-4 minuty po czym dodajemy ryż i dokładnie mieszamy. Przez minutę podgrzewamy na dużym ogniu, dodajemy wodę i rodzynki. Zmniejszamy gaz, przykrywamy i gotujemy przez około 10 minut aż ryż wchłonie wodę. Wyłączamy gaz i bez zdejmowania przykrywki parujemy potrawę przez dodatkowe 5 minut. Odkrywamy, lekko mieszamy widelcem, posypujemy pistacjami i podajemy.
Pilaw warzywny wg Gordona
Dodajemy pozostałe masło(lub ghee), szczyptę soli i wszystkie warzywa. Podgrzewamy przez 3-4 minuty po czym dodajemy ryż i dokładnie mieszamy. Przez minutę podgrzewamy na dużym ogniu, dodajemy wodę i rodzynki. Zmniejszamy gaz, przykrywamy i gotujemy przez około 10 minut aż ryż wchłonie wodę. Wyłączamy gaz i bez zdejmowania przykrywki parujemy potrawę przez dodatkowe 5 minut. Odkrywamy, lekko mieszamy widelcem, posypujemy pistacjami i podajemy.

sobota, 20 listopada 2010

Muffiny czekoladowo-bananowe


Ostatnio mam jakąś fazę na banany a właściwie na wypieki z nimi, bo za bananami samymi w sobie nie przepadam. Kolejny więc przepis bananowy do którego namawiać nie muszę. Tym razem znowu muffiny. Czekoladowe, wilgotne, odpowiednio słodkie. Bardzo łatwe w przygotowaniu i długo utrzymujące swą świeżość. Polecam.
Przepis z książki Nigelli Lawson "Kitchen"
Muffiny czekoladowo-bananowe

Muffiny czekoladowo-bananowe

  • 3 bardzo dojrzałe lub przejrzałe banany
  • 125 ml oleju roślinnego
  • 2 jajka
  • 100 g jasnego brązowego cukru
  • 225 g mąki
  • 3 łyżki dobrej jakości kakao, przesiane
  • 1 łyżeczka sody

Piekarnik nastawiamy na 200 st C i wykładamy papilotkami blachę na 12 muffin.
Rozgniatamy banany, dodajemy olej, jajka i cukier.
Mieszamy mąkę, kakao i sodę, dodajemy do mikstury i delikatnie ubijamy, po czym wypełniamy ciastem foremki.
Pieczemy ok 15-20 minut. Pozwalamy lekko ostygnąć w foremkach, po czym wyjmujemy na kratkę.

środa, 17 listopada 2010

Potrawka z wątróbki


Już gdzieś to chyba pisałam, że bardzo lubię wątróbkę. Praktycznie raz w tygodniu jest u mnie na obiad, od czasu do czasu postanawiam więc urozmaicić nieco wątróbkowe menu i trochę poeksperymentować. Ta wątróbka zrobiona na podstawie tego przepisu bardzo nam smakowała. Dla tych którzy "nie chcą a muszą" może to być jakaś alternatywa, bo wątróbka w tej potrawce nie jest tak jednoznaczna a sos jest naprawdę pyszny.
Potrawka z wątróbki

Potrawka z wątróbki

  • 400 g wątróbki drobiowej
  • 150 g pieczarek, pokrojonych
  • 1 czerwona papryka, pokrojona w paski
  • 2 cebule, pokrojone w półplastry
  • 1/2 szklanki śmietany
  • 3 łyżki koncentratu pomidorowego
  • masło do smażenia
  • pieprz i sól

Wątróbkę kroimy na mniejsze kawałki i podsmażamy na maśle. Na oddzielnej patelni smażymy cebulę, pieczarki i paprykę. Gdy warzywa będą miękkie dorzucamy do nich wątróbkę. Dodajemy koncentrat i śmietanę. Doprawiamy do smaku pieprzem i solą. Można posypać zielenina.
Podajemy z ryżem.

niedziela, 14 listopada 2010

Chlebek bananowo-kokosowy z czereśniami

Tych którzy próbowali już bananowych wypieków, nie muszę zachęcać do spróbowania, bo ciasto z dodatkiem bananów to gwarancja wilgotności, dobrego smaku i niezawodności. To bananowe ciasto, zachwyci miłośników kokosów, bo ich smak jest tu dominujący. A suszone lub kandyzowane czereśnie, to nie tylko ładnie wyglądający ale i smaczny dodatek.
Przepis na ten bananowy chlebek pochodzi z jednego z moich ostatnich nabytków książkowych - "Kitchen" Nigelli Lawson. To moja trzecia jej książka(mam jeszcze "Nigella Express" i "Nigella Christmas") i choć jak do tej pory skorzystałam z zaledwie kilku jej przepisów, to muszę dodać, że jeszcze żaden z nich nie zawiódł moich smakowych oczekiwań. Kolejne przepisy czekają w kolejce na wypróbowanie a my zajadamy się bananowo-kokosowym chlebkiem.
Przepis dodaję do "Orzechowego tygodnia" Eli.
Chlebek bananowo-kokosowy z czereśniami



 Chlebek bananowo-kokosowy z czereśniami

  • 125 g masła
  • 4 nieduże banany(ok 500 g w skórce)
  • 150 g drobnego cukru
  • 2 jajka
  • 175 g maki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 100 g suszonych czereśni lub wiśni (ja dałam kandyzowane - glace cherry)
  • 100 g wiórek kokosowych

Piekarnik nastawiamy na 170 st C. Wykładamy papierem do pieczenia foremkę do keksów.
Masło rozpuszczamy w rondelku, zdejmujemy z ognia. Banany obieramy i rozgniatamy w misce.
Cukier ubijamy z przestudzonym masłem, dodajemy banany i jajka i dalej ubijamy. Dodajemy mąkę, proszek do pieczenia i sodę. Mieszamy. Na końcu dodajemy czereśnie i wiórki kokosowe.
Dokładnie mieszamy, po czym umieszczamy w foremce i wygładzamy powierzchnię.
Pieczemy przez ok 50 minut.
Po wyjęciu z piekarnika zostawiamy przez 10 minut w foremce. Wyjmujemy(z papierem) na kratkę i studzimy.
Chlebek bananowo-kokosowy z czereśniami

wtorek, 9 listopada 2010

Muffiny bananowe z orzechami pecan

Orzechy bardzo, ale to bardzo lubię. Moje ulubione to oczywiście orzechy włoskie, które lubię za całokształt i "czepię" się wszystkiego co z nimi jest. Orzechy pecan są bardzo podobne w smaku do włoskich, może bardziej przypominają świeże orzechy włoskie, są gładsze w wyglądzie i niestety droższe, ale z powodzeniem można je zastąpić łatwiej dostępnymi włoskimi.
Na pierwszy ogień, w rozpoczętym już "Orzechowym tygodniu", który po raz czwarty już organizuje Ela z "My best food", pójdą więc bananowe muffiny z orzechami pecan. Łatwe i szybkie do przyrządzenia, długo świeże, no i z orzechami. Mniam.
Przepis z książki "Cupcakes, muffins & more"
Muffiny bananowe z orzechami pecan

Muffiny bananowe z orzechami pecan

  • 150 g mąki
  • 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 70 g drobnego cukru trzcinowego
  • 115 g orzechów pekan (mogą być włoskie)
  • 2 duże, dojrzałe banany, rozgniecione
  • 5 łyżek mleka
  • 2 łyżki masła, rozpuszczonego
  • 1 duże jajko, roztrzepane
  • 1/2 łyżeczki esencji waniliowej

Piekarnik nastawiamy na 190 st C, przygotowujemy i umieszczamy w blaszce do muffin 8 papilotek.
Przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia i sól, dodajemy cukier i orzechy. Mieszamy.
W drugiej misce umieszczamy banany, mleko, masło, jajo i esencję waniliową. Mokre składniki dodajemy do suchych i delikatnie, krótko mieszamy. Wypełniamy masą foremki i pieczemy ok 20-25 minut. Wyjmujemy z piekarnika i umieszczamy na kratce.

niedziela, 7 listopada 2010

Sernik krakowski

Nie piekłam nigdy sernika krakowskiego, ale bardzo podobny sernik piekła moja babcia. Z prawdziwego domowego sera, z charakterystyczną kratką z ciasta, zawsze z aromatem arakowym. Z wielka ochotą przystąpiłam więc do jego upieczenia, bo zazwyczaj królują u mnie serniki wiedeńskie. Sernik krakowski jest bardzo dobry, a odrobina ciasta wcale mu nie przeszkadza.
Sernik krakowski to moja ostatnia propozycja w kończącej się dzisiaj akcji "Gotujemy po polsku" pod patronatem serwisu zPierwszegoTłoczenia.pl
Przepis z broszurki z cyklu "Lubię gotować"
Sernik krakowski



 Przepis na sernik krakowski

 Ciasto:
  • 300 g mąki
  • 10 łyżek cukru
  • 8 łyżek masła
  • 2 jajka
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • sól

Masa serowa:
  • 750 g tłustego sera twarogowego
  • 300 g cukru
  • 4 jajka
  • 150 g rodzynek
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 cukier waniliowy(16 g)
  • 3 łyżki skórki pomarańczowej smażonej w cukrze
  • 3 łyżki kwaśnej śmietany 30%

Przygotowanie ciasta: jajka ucieramy z cukrem, dodajemy połowę mąki, szczyptę soli, proszek do pieczenia i dalej ucieramy na gładką mas. Masło drobno siekamy z pozostałą mąką, dodajemy do masy jajecznej, mieszamy i wyrabiamy sprężyste ciasto. 2/3 ciasta wykładamy na dno i boki prostokątnej blachy do pieczenia. Resztę ciasta schować do lodówki.
Przygotowanie masy serowej: białka ubijamy na sztywną piane. Rodzynki myjemy i osączamy. Ser mielemy lub przecieramy przez sito. Wlewamy do niego śmietanę i ucierając stopniowo dodajemy: cukier, żółtka, cukier waniliowy i mąkę ziemniaczaną. Gdy masa będzie gładka, dodajemy pianę, rodzynki, skórkę pomarańczową i mieszamy.
Masę serową wykładamy na ciasto i wyrównujemy powierzchnię. Z pozostałego ciasta formujemy wałeczki i układamy z nich na wierzchu kratkę. Sernik pieczemy 50-60 minut w piekarniku nagrzanym do temp 180 st C. Po upieczeniu studzimy i wyjmujemy z formy. Można polukrować.
Sernik krakowski

Gotujemy po polsku!

sobota, 6 listopada 2010

Bigos podhalański

Cieszę się, że dzięki akcji "Gotujemy po polsku", którą organizuje Irena i Andrzej pod patronatem serwisu zPierwszegoTloczenia.pl odkryłam ten przepis. Dla mnie, miłośniczki wszelkich kapust, taka potrawa to prawdziwa gratka. A bigos ten tym różni się od innych, że gotujemy go z grubą jęczmienną kaszą. W smaku nieco przypomina bigos z młodej kapusty, a ponieważ zawiera proporcjonalnie sporo mięsa, więc mięsożercy nie będą marudzić. Bigos podhalański na stałe wchodzi do mojego menu, bo jest prosty, szybki i pyszny. Rodzinka była zachwycona! Polecam.
Za ten świetny przepis dziękuję bahusowi z WŻ

Bigos podhalański

 Bigos podhalański

  • 600 g białej kapusty
  • 350 g chudej baraniny lub wieprzowiny(dałam 450 g wieprzowiny)
  • 100 g kaszy pęczak
  • 1 średnia cebula
  • 1 łyżka posiekanego zielonego koperku
  • 2 łyżki oleju
  • 1 łyżka masła
  • 2 ząbki czosnku
  • sól i pieprz do smaku

Mięso myjemy, osuszamy i kroimy w kostkę. Cebulę obieramy i drobno siekamy. Na patelni rozgrzewamy olej. Przysmażamy na nim mięso i cebulę. Dodajemy opłukana kaszę. Solimy. Podlewamy gorąco wodą i dusimy do miękkości kaszy i mięsa (podczas duszenia w miarę potrzeby podlewamy wodą). Kapustę myjemy, pozbawiamy głąba i szatkujemy. Zalewamy osolonym wrzątkiem i gotujemy do miękkości. Odcedzamy. Dodajemy kaszę, mięso i zeszklony na maśle przeciśnięty przez praskę czosnek(wraz z masłem). Podprawiamy solą i pieprzem. Dokładnie mieszamy. Posypujemy posiekanym koperkiem.
Bigos podhalański

Gotujemy po polsku!

piątek, 5 listopada 2010

Marchewka z groszkiem

Jednym z najlepszych dodatków do schabowego jest niewątpliwie marchewka z groszkiem. Kiedyś robiłam bardzo często, wykorzystując do tego gotowy zestaw w postaci mrożonki. Tutaj niestety takich zestawów nie ma, co najwyżej marchewka z kukurydzą, pozostaje mi więc użyć skrobaczki i noża. W taki sposób robię marchewkę od lat i przyznaję, że bardzo ją lubię. Czasami dodaję jeszcze posiekany koperek lub pietruszkę. W identyczny niemalże sposób robię popularną tutaj brukiew(swede).
Przepis zapisuję do akcji "Gotujemy po polsku" państwa Grumków, którym patronuje serwis zPierwszegoTloczenia.pl
Marchewka z groszkiem


Marchewka z groszkiem


500 g marchewki
szklanka zielonego groszku(może być mrożony)
sól i pieprz
2 łyżki masła
2 łyżki mąki
2 łyżki śmietany

Do rondelka wlewamy około szklanki wody i zagotowujemy. Dodajemy pokrojoną w kostkę marchew. Solimy. Gotujemy do miękkości(około 30 minut). Dodajemy groszek i gotujemy jeszcze kilka minut. Na potrawę pruszymy mąkę, cały czas mieszając, chwilę gotujemy. Dodajemy masło, przyprawiamy solą i pieprzem. Na koniec dodajemy śmietanę.
Marchewka z groszkiem

Gotujemy po polsku!

czwartek, 4 listopada 2010

Kotlety schabowe w panierce tymiankowej

Kotlet schabowy to najpopularniejsza sztuka mięsa w polskiej kuchni, choć mięso w taki sposób podane można spotkać nie tylko u nas. Nie ma co się dziwić takiej popularności, bowiem obiad ze schabowym, to obiad szybki i pyszny. Dzisiejszy kotlet to odrobinę inna wersja schabowego - z lekkim aromatem tymianku.
Przepis z książeczki BPD "Pyszne potrawy z wieprzowiny" dołączam do akcji "Gotujemy po polsku", którą organizuje Kuchnia Ireny i Andrzeja a patronuje serwis zPierwszegoTloczenia.pl
Kotlety schabowe w panierce tymiankowej

Kotlety schabowe w panierce tymiankowej

  • 4 kotlety schabowe
  • sól
  • jajko
  • tłuszcz do smażenia

Panierka:
  • Pół szklanki bułki tartej
  • 2 łyżeczki suszonego tymianku
  • 1 łyżeczka świeżo zmielonego czarnego pieprzu
  • sól

Kotlety rozbijamy tłuczkiem, lekko solimy. Mieszamy bułkę tartą z bardzo drobno rozkruszonym tymiankiem, pieprzem i solą. Kotlety obtaczamy kolejno w roztrzepanym jajku i panierce. Smażymy na gorącym tłuszczu.

Gotujemy po polsku!

środa, 3 listopada 2010

Gulasz wieprzowy z grzybami


Lubię bardzo wszelkiego rodzaju mięsne gulasze, więc z prawdziwą przyjemnością zrobiłam ten gulasz, zwłaszcza że pracy przy nim niewiele. Pyszne mięciutkie mięsko z aromatem prawdziwych grzybów. Dni coraz chłodniejsze, więc porcja takiego wieprzowego gulaszu z grzybami na pewno nas rozgrzeje.
Przepis na podstawie przepisu z książeczki "Pyszne potrawy z wieprzowiny" dołączam do "Gotujemy po polsku" pod patronatem serwisu zPierwszegoTloczenia.pl
Gulasz wieprzowy z grzybami

Gulasz wieprzowy z grzybami

  • 500-700 g mięsa wieprzowego(łopatki lub szynki)
  • 1 marchewka
  • 1 cebula
  • 4 suszone grzyby
  • 1/2 szklanki śmietany
  • kostka bulionu warzywnego
  • 1 łyżka przyprawy do zup
  • 1 łyżka oleju
  • liść laurowy
  • pieprz ziarnisty
  • sól

Grzyby moczymy przez 30 minut w niewielkiej ilości letniej wody, osączamy(płyn zachowujemy) i kroimy w paski.
Opłukane i osuszone mięso kroimy w kostkę i smażymy na rozgrzanym oleju.
Marchewkę i cebulę kroimy w plasterki.
Do garnka wlewamy półtorej szklanki wody i wodę, w której moczyły się grzyby, zagotowujemy, rozpuszczamy kostkę bulionową. Wkładamy mięso, grzyby, liść laurowy, pieprz. Dusimy pod przykryciem ok 40 minut, dodajemy marchewkę i cebulę, dusimy jeszcze 20 minut.
Wlewamy śmietanę, solimy do smaku, podgrzewamy. Podajemy z kaszą lub kluskami i surówką.

Gotujemy po polsku!

poniedziałek, 1 listopada 2010

Ciasteczka owsiane z białą czekoladą i żurawiną


To moje kolejne małe wypieki z płatkami owsianymi w tle. Tym razem z dodatkiem białej czekolady i żurawiny. Ciasteczka nie są zbyt słodkie, ale dodatek czekolady dostarcza nam wystarczającą ilość słodkości. W sam raz na coraz chłodniejsze i ciemniejsze wieczory.
Przepis z książki Billa Grangera "Holiday"
Ciasteczka owsiane z białą czekoladą i żurawiną

 Ciasteczka owsiane z białą czekoladą i żurawiną

  • 150 g masła, miękkiego
  • 165 g brązowego cukru
  • 1 jajko, roztrzepane
  • 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
  • 125 g mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 200 g płatków owsianych
  • 140 g białej czekolady, posiekanej
  • 85 g suszonej żurawiny

Piekarnik nastawiamy na 180 st C i wykładamy papierem do pieczenia 3 blachy.
Masło ucieramy z cukrem do białości(czyli do momentu aż zmieni kolor). Dodajemy jajko i ekstrakt, ubijamy. Przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia i sól, dodajemy do masy maślanej razem z płatkami, czekoladą i żurawiną. Dokładnie mieszamy.
Z małej łyżki stołowej mikstury lepimy kulki i układamy je na przygotowanych blachach. Spłaszczamy widelcem. Pieczemy ok 12-15 minut. Pozostawiamy przez 5 minut na blaszce po czym przenosimy na kratkę do całkowitego ostygnięcia.

Ciasteczka owsiane z białą czekoladą i żurawiną

sobota, 30 października 2010

Wątróbka drobiowa z cebulką

Wątróbkę robię raz w tygodniu i wcale by mi nie przeszkadzało, gdybym jadła ją częściej. Czasami zmieniam sposób przyrządzania, najczęściej robię jednak klasycznie, z cebulką i taka najbardziej mi smakuje. Od lat wątróbka drobiowa z cebulką jest moim ulubionym daniem, które chyba nigdy mi się nie znudzi. Pycha.
Przepis dodaję do zabawy "Gotujemy po polsku", pod patronatem serwisu zPierwszegoTloczenia.pl
Wątróbka drobiowa z cebulką

Wątróbka drobiowa z cebulką

  • 500 g wątróbki drobiowej
  • 2-3 cebule
  • olej do smażenia
  • maka do obtoczenia
  • sól i pieprz

Na patelni rozgrzewamy olej, wątróbkę obtaczamy w mące i smażymy krótko na średnim ogniu. Wyjmujemy i odstawiamy na bok. Cebulę obtaczamy w mące i smażymy na pozostałym po wątróbce oleju, uważając żeby się za bardzo nie zrumieniła. Dodajemy wątróbkę i smażymy razem na małym ogniu jeszcze kilka minut. Doprawiamy solą i pieprzem.

Gotujemy po polsku!

piątek, 29 października 2010

Buraczki zasmażane z cytryną

Już po raz trzeci będę brała udział w przygotowywanej przez Grumków i serwis zPierwszegoTloczenia.pl zabawy "Gotujemy po polsku". Nie ma co ukrywać, że nawyki żywieniowe robią swoje i na co dzień raczej gotuję po polsku. Lubimy polskie jedzenie. A nawet bardzo lubimy. Owszem fajnie jest zjeść coś dobrego i nowego, ale jeszcze fajniej zjeść schabowego, bigos, pierogi ruskie czy sałatkę jarzynową. Nic tych potraw nie zastąpi.
Ostatnio bardzo często robię mielone, po to tylko, żeby móc delektować się zasmażanymi buraczkami, które uwielbiam, a których w innym zestawieniu nie mogę sobie jakoś wyobrazić. Dzisiejszy przepis na buraczki zasmażane, to już drugi u mnie na blogu(pierwsze buraczki zasmażane tutaj) a dzisiaj, nieco łagodniejsza, mocno cytrynowa wersja tego pysznego warzywnego dodatku. Tym razem co prawda z limonką, ale zazwyczaj dodaję cytrynę. Dużo cytryny. Pychotka.
Buraczki zasmażane z cytryną


Buraczki zasmażane z cytryną
  • 500 g ugotowanych buraków
  • 2 łyżki masła
  • 3/4 szklanki mleka
  • sok z cytryny
  • sól i cukier
Ugotowane buraki ścieramy na tarce o małych oczkach. Zaprawiamy zasmażką przygotowaną z mąki i masła. Dodajemy mleko, sól, cukier i sok z cytryny. Zagotowujemy.
Na podstawie przepisu z książeczki B. Adamczewskiej "Specjały polskiej kuchni"

Gotujemy po polsku!