Jakiś czas temu miałam fazę na misterne malunki- pierwszym moim starciem z tego typu zdobieniem już pokazałam w TYM poście. Tym razem jednak postawiłam na klasyczną czerń i mat.
Uwielbiam bycie blogerem! Tak, i to mocno. Ale o tym może później, najpierw może jakieś paznokcie?
Nie wiem czy wiecie, ale od jakiegoś czasu udzielam się na polskim serwisie Beauty Book, gdzie to można dodawać swoje zdjęcia fryzur, makijaży czy też paznokci- i być inspiracją dla innych. Z racji tego że dodaję tam swoje pazurki dosyć często serwis Beauty Book i sklep Let's Beauty.pl postanowił mi sprezentować mały, słodki prezent :) Oczywiście w skład prezentu wchodziły lakiery!
Mamy 8 czerwca, a ja jeszcze nie dałam instagramowego mixa- a więc szybciutko nadrabiam zaległości z maja!
1.Mam co czytać. 2. Ćwiczymy przed zmalowaniem tego na pazurkach.
3. No i pykło na karku 25 lat... 4. Łapię sny :)
3. No i pykło na karku 25 lat... 4. Łapię sny :)
Lubię neonowe kolory- i im cieplej (albo bliżej wakacji - bo ciepło to ostatnio nie jest) tym bardziej mnie do wyrazistych kolorów ciągnie. Ostatnio postanowiłam znowu wykorzystać nieziemski Flip Flop od Models Own i zestawić go z cielistym nudziakiem od Essie czyli Spin the bottle.