Powtórzę się po raz setny, ale wszelkie zapachy po prostu uwielbiam - i nie ważne czy są to perfumy, wody toaletowe, olejki zapachowe czy... odświeżacze powietrza. Wszelkich tego typu rzeczy nigdy nie jest za wiele! :)
I tak oto w moje ręce niedawno trafiły za pośrednictwem BestImage, dwa odświeżacze powietrza od Brait - są one teraz do kupienia niemalże w każdym większym sklepie z artykułami drogeryjnymi, więc bardzo łatwo dostępne. Do tego ciekawa formuła z pływającymi kulkami żelowymi... Szczegóły poniżej :)
Ponieważ zasada działania obydwu zapachów (ja posiadam różową i zieloną wersję zapachową) jest taka sama, różnią się jedynie zapachem, pozwoliłam sobie na napisanie jednej, wspólnej recenzji dla obydwu :)
PRZEPRASZAM ZA BRAK MOICH ZDJĘĆ, PRZEZ ROZTARGNIENIE PRZED WYJAZDEM NA ŚWIĘTA MÓJ APARAT POZOSTAŁ W GDAŃSKU, A JA POST DODAJĘ W MORĄGU. PO POWROCIE NAD MORZE ZAMIENIĘ PONIŻSZE FOTOGRAFIE NA MOJE :)