Zdjęcia i tekst na blogu są mojego autorstwa. Kopiowanie i rozpowszechnianie zdjęć i treści bez mojej zgody zabronione.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mus. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mus. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 25 lutego 2013

Moje zbiory - BALSAMY

ZNALAZŁAM PORTAL, NA KTÓRYM PO REJESTRACJI MOŻNA ZBIERAĆ PUNKTY I OTRZYMYWAĆ PRODUKTY, W TYM KOSMETYKI DO TESTOWANIA. JEŚLI CHCIAŁYBYŚCIE RÓWNIEŻ SPRÓBOWAĆ TO ZOSTAWCIE SWÓJ ADRES E-MAIL, A WYŚLĘ WAM ZAPROSZENIE. NIE UKRYWAM, ŻE TO DLA MNIE WAŻNE, BO OTRZYMUJĘ WTEDY RÓWNIEŻ PUNKTY :)

Cześć! :)
Jak już niedawno zapowiadałam, postanowiłam co jakiś czas pokazać Wam moje zbiory kosmetyczne. Zauważyłam, że jest kilka grup kosmetyków, których mam bardzo dużo (powiedziałabym nawet, że niezdrowo dużo ;)).
Dzisiaj pierwszy post z tej serii, a dotyczyć on będzie kosmetyków, bez których nie mogłabym się obejść. Mogłabym przeżyć bez kolorówki czy kremów do rąk, ale nie bez wszelkich mazideł do ciała, które zebrałam pod jednym hasłem BALSAMY DO CIAŁA :) Mają one mnóstwo zastosowań, mogą zastąpić różne kremy, dlatego też chyba mam ich tak dużo :) Każdy z nich opiszę jednym zdaniem, bo większość czeka na swoją recenzję :)

Są to tylko moje balsamy - piszę to ze względu na to, że w poprzednich postach wspominałam, że część kosmetyków używam razem z mamą czy siostrą - balsamy każda z nas ma swoje :)

MOJE ZBIORY - BALSAMY DO CIAŁA


wtorek, 29 stycznia 2013

Potrójna rozkosz - melon i arbuz w nowej odsłonie ;)

Wreszcie wracam do swego żywiołu jakim jest amatorska grafika blogowa (taki nałóg sprzed kilku lat :)). W związku z tym na blogu zajdą w najbliższym czasie małe zmiany, chcę by był bardziej przejrzysty i prosty.
Przepraszam za utrudnienia ;)
Wie ktoś jak usunąć te wkurzające ramki wokół obrazków? :D

Na te recenzje czekałam od dawna. Po moim ogromnym zadowoleniu z poprzednich kosmetyków Farmony i wielkim świeceniu się oczu, gdy ujrzałam te trzy kosmetyki pod choinką, moje oczekiwania wobec nich były wysokie ;) Pikanterii całości dodaje fakt, że opinie wobec tych kosmetyków są różne, jest ich tyle, ile osób ich używających ;) A to zapach nie ten, konsystencja itp. Jak było w moim przypadku? Zapraszam do dalszej lektury ;)

FARMONA - MELON&ARBUZ



niedziela, 9 grudnia 2012

Ostatni jesienny umilacz i podsumowanie :)

Witajcie :)
Całkiem zapomniałam,że akcja Maliny JESIENNE UMILACZE kończy się już dzisiaj! Planowałam zakończyć ją dopiero jutro, ale w porę spostrzegłam się, że trwa do dziś :) Więc dzisiaj zaprezentuję Wam ostatni z jesiennych umilaczy i podsumuję całą akcję :)
Dzisiejszy kosmetyk zalicza się do grupy kosmetyków: aromatyczne mydełko.

NATURALNE MYDEŁKO OLIWKOWE

KARATIS


poniedziałek, 26 listopada 2012

Jesienne umilacze - trochę pachnącego luksusu :)

Witajcie :)
Nie mając zbytnio czasu na szczególne rozpisywanie się o tym jak dobija mnie pochmurne niebo i coraz niższe temperatury za oknem, przejdę prosto do opisywania produktów, o których już wspominałam :)
Podejrzewam, że gdybym nie brała udziału z akcji Jesienne umilacze, eliksir do kąpieli poczekałby jeszcze z miesiąc na jego użycie. Na szczęście zmotywowałam się, użyłam, więc razem z jego bratem musem do ciała, którego testy były znacznie dłuższe, mogę je zrecenzować i ocenić :) Obydwa te kosmetyki biorą udział  w akcji - mus do ciała w grupie 'kosmetyk do smarowania ciała', natomiast eliksir do kąpieli (jak to pięknie brzmi :)) w grupie 'płyn lub żel do kąpieli' :)


wtorek, 6 listopada 2012

Kokosowo-bananowy raj dla zmysłów ;)

Cześć Dziewczyny! :)

Jestem niesamowicie pozytywnie zaskoczona Waszym miłym przyjęciem mnie w tym zacnym gronie Blogerów :)
Dość długo zastanawiałam się, co Wam dzisiaj przedstawić. Mam mnóstwo pomysłów i kosmetyków do zrecenzowania. Stwierdziłam, że ostatnio było coś do twarzy, więc dzisiaj czas na kosmetyk dla ciała, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie ‘dla zmysłów’ :)
Zestaw musu do ciała oraz olejku do kąpieli o zapachu kokosowo-bananowym z Farmony dostałam w prezencie dość długi czas temu. Żałuję bardzo, że nie jestem w posiadaniu peelingu o tym samym zapachu. Mimo początkowego sceptycyzmu, już od pierwszego użycia zakochałam się w tych kosmetykach :) Jestem maniaczką wszelkich musów, balsamów, mleczek czy maseł do ciała i mam ich wiele, więc po długim czasie mam jeszcze dość duży zapas tych kosmetyków, co bardzo mnie cieszy, bo wciąż mogę ich używać :)
Przepraszam za jakość zdjęć - za późno zabieram się za ich robienie. Flesz wszystko prześwietla, a bez flesza wychodzi jeden wielki maz ;/ 

Mus do ciała - cena: ok. 13zł, pojemność:225 ml
Olejek do kąpieli – cena: ok. 14zł, pojemność: 500 ml