Zdjęcia i tekst na blogu są mojego autorstwa. Kopiowanie i rozpowszechnianie zdjęć i treści bez mojej zgody zabronione.

poniedziałek, 31 grudnia 2012

Pierwsze swatche 120 cieni / Żegnaj Stary Roku-prywata! :)

Witajcie :)

Dawno już nie prezentowałam recenzji żadnego kosmetyku i chciałam zrobić to dziś, ale stwierdziłam, że Was oszczędzę i nie będę aż tak zanudzać w ten ostatni dzień roku :) W komentarzach pod ostatnim postem oraz w wiadomościach otrzymałam od kilku z Was prośbę o wykonanie swatchy palety 120 cieni, które otrzymałam od jednego (a właściwie dwóch, bo byli to rodzice :)) z Mikołajów :)
Swatchy wszystkich cieni sobie oszczędziłam, ale kilka kolorów Wam dziś przybliżę :)

A na końcu specjalne, jedyne w swoim rodzaju sentymentalne podsumowanie roku 2012 by Moshi :)

sobota, 29 grudnia 2012

Gifty spod choinki :) / Pierwsze denko! :)

Cześć Dziewczyny! :)

Tak jak zapowiadałam, dziś jeszcze potrzymam Was w nastroju świątecznym :) Idąc Waszym tropem postanowiłam również pochwalić się, co takiego dostałam :) Uwielbiam patrzeć na Wasze podarki, więc teraz moja kolej :) Od razu ostrzegam, że dziś bardzo długi post okraszony licznymi zdjęciami :) Więc pozdrawiam wytrwałych :)

 

czwartek, 27 grudnia 2012

Świąteczna miedź na powiekach :)

Witajcie :)

Post miał być typowo recenzyjny, jednak postanowiłam utrzymać jeszcze przez kilka dnia (bo kontynuacja w kolejnym poście - o tym później :)) atmosferę Świąt na moim blogu :) Jak już wspominałam, moje makijaże nie są wymyślne, staram się raczej ich zbytnio nie "udziwniać" - pozostawiam to specom w tej dziedzinie :) Osobiście staram się malować tak, by czuć się komfortowo i pewnie, bez obawy czy przypadkiem nic mi się nie rozmazało czy odpadło :) Stąd też dziś przedstawiam Wam mój makijaż oczu, który zmalowałam na Wigilię. Udało mi się lepiej złapać barwy, jednak to też nie jest do końca to, co tego dnia starałam się pokazać :)

niedziela, 23 grudnia 2012

Jabłko i banan z cynamonem na przedświąteczny podwieczorek :) / Święta u Moshi :)

Witajcie :)

Już jutro Wigilia, a w związku z tym ŚWIĄTECZNE OBŻARSTWO. Jednak by wreszcie posmakować tych wszystkich smakołyków trzeba obejść się smakiem przez kilka dni i wysłuchiwać bardzo często słów "Zostaw! To na Święta!" :) Cała lodówka jest zapełniona, a w wielu przypadkach za dodatkową spiżarkę robi nam również balkon. I mimo tego ogromu jedzenia - nie ma co jeść :) Dodatkowo rodzice/teściowie/rodzina krząta się w kuchni i zabrania używania zbyt wielu przyrządów czy ganków, bo wszystkie przydadzą się do ugotowania bigosu/usmażenia karpia/zrobienia ciasta etc.

Wykorzystując ten przedświąteczny czas mam dla Was propozycję na smakowity podwieczorek, który nie zabrudzi Wam zbyt wielu naczyń, a Wy będziecie nasycone :)

Co powiecie na

JABŁKA I BANANY W CIEŚCIE ? :)

piątek, 21 grudnia 2012

Sukienki na Sylwestra/Studniówkę? Poznajcie sklep z odzieżą JapanStyle24 :)

Witajcie :)

Przychodzę dzisiaj do Was z postem innym niż dotychczasowe. Mianowicie będzie to post poświęcony ciuchom :) Konkretniej sukienkom, gdyż obecnie jest to temat najczęściej poruszany. Każda z nas chce przecież pięknie wyglądać na balu czy imprezie sylwestrowej. A przed niektórymi z nas (przede mną również) wciąż jest bal maturalny czyli Studniówka :)

Poruszając ten temat chcę Wam przedstawić kilka propozycji sukienek Sylwestrowo-Studniówkowych, które proponuje nam sklep internetowy z odzieżą JapanStyle24 :)

LINKI:
 
Mała czarna z ozdobną, jasną koronką - 44,21zł

środa, 19 grudnia 2012

WOJNA PERFUM - J'adore od Dior :)

Witajcie :)

Tak jak obiecałam niedawno, dziś przybywam do Was z recenzją perfum, które goszczą na wish listach wielu z Was :) Nie jest to zapach najnowszy, jednak wciąż lubiany i skutecznie reklamowany :) W związku z tym, że nadchodzą wielkimi krokami święta, a w telewizji na każdym kroku możemy spotkać się z reklamą tego zapachu, ja również postanowiłam Wam go dzisiaj nieco przybliżyć :)
Niestety, zapachu Wam przez post nie pokażę (przykro mi Domi :)), ale być może chociaż nieco go wyobrażę :)

Przed Wami...

J'adore

Christian Dior

Cena: ok. 150zł, pojemność: 30 ml
Cena: ok. 370zł, pojemność: 100 ml

niedziela, 16 grudnia 2012

Pierwsze malowanie :) Zgniła zieleń z różowym akcentem

Witajcie :)

Przepraszam za przerwę w postach, ale za każdym razem, gdy już miałam zamiar zasiąść do komputera, nagle coś ważnego się działo, co przeszkadzało mi w tworzeniu :) Post dzisiejszy miał być całkiem inny niż będzie, ale chciałam Wam pokazać co wczoraj zmalowałam :)
W końcu się przełamałam do tego, by się odważyć i zrobić zdjęcie mojego makijażu, ale mój kochany aparat zjadł wszystkie kolory! Wiedziałam, że nie będą one idealne, ale nie spodziewałam się takiego zjedzenia barw ;/ Do tego zdjęcia robione bez lampy, bo wtedy prześwietlone byłoby wszystko, a słoneczko zza okna tak pięknie oświetliło mi twarz, że wyglądam jak córka młynarza :D
Mimo wszystko, postaram się Wam przybliżyć moje 'dzieło' :) Wizażystką nie jestem, ani tym bardziej nie staram się być, jednak malować siebie i innych bardzo lubię :) Zdaję sobie sprawę, że za chwilę otrzymam komentarze, że źle roztarte kolory, kreska nierówna i w ogóle barwy nie te. Proszę również nie zwracać uwagi na brwi - są na etapie rekonstrukcji :D


sobota, 15 grudnia 2012

ROZDANIE U WDOWY :)

Witajcie :)

Chciałam Was bardzo serdecznie zachęcić do wzięcia udziału w rozdaniu zorganizowanym na blogu Wdowy po Stalinie :) Ja już biorę udział :)


Rozdanie trwa do 31 grudnia włącznie, więc jest jeszcze sporo czasu :)
Do wygrania zestaw widoczny na zdjęciu :) Zapraszam :) KLIK

wtorek, 11 grudnia 2012

Pierwszy MiszMasz :)

Hello :)
Dzisiejszy post nie będzie typowo kosmetyczny, choć akcent upiększający również się w nim znajdzie :)
Zostało mi jeszcze tylko półtora tygodnia do zakończenia pierwszego semestru, więc mam bardzo dużo do roboty, a mniej czasu na pisanie i robienie zdjęć :) W związku z tym, że zostałam otagowana, zrobiłam małe zakupy i wzięłam udział w rozdaniu, to na tym skupię się pisząc tym razem. Dzisiaj pierwszy raz na moim blogu zawita typowy miszmasz :)

___
Zostałam otagowana prze Aiwi.lo KLIK  do napisania paru słów na temat moich planów na tegoroczne Święta :) Dziękuję ;*


niedziela, 9 grudnia 2012

Ostatni jesienny umilacz i podsumowanie :)

Witajcie :)
Całkiem zapomniałam,że akcja Maliny JESIENNE UMILACZE kończy się już dzisiaj! Planowałam zakończyć ją dopiero jutro, ale w porę spostrzegłam się, że trwa do dziś :) Więc dzisiaj zaprezentuję Wam ostatni z jesiennych umilaczy i podsumuję całą akcję :)
Dzisiejszy kosmetyk zalicza się do grupy kosmetyków: aromatyczne mydełko.

NATURALNE MYDEŁKO OLIWKOWE

KARATIS


sobota, 8 grudnia 2012

Oczyszczający żel od Soraya :)

Witajcie :)

Na wstępie mam małe pytanie - któraś z Was orientuje się może czy nazwa firmy Soraya się odmienia? Miałam niemały problem z tym pisząc tytuł postu :) Mimo, że nazwa własna, zdecydowałam się jednak na odmianę, a tuż po tym zmieniłam na formę podstawową :)
Cieszę się, że spodobał się Wam przepis na pierniczki i w związku z tym obiecuję, że przepisy postaram się dodawać nieco częściej :) Sama uwielbiam korzystać z propozycji kulinarnych znalezionych na Waszych blogach, postaram się nieco odpłacić :)
Jak Wam się udały Mikołajki? Mikołaj Was odwiedził czy stwierdził, że do grupy dzieci już nie należycie? :) U mnie zawitał i niesamowicie poprawił mi humor, a jego prezenty zobaczycie w kolejnych postach jako m. in. masło i żel do kąpieli od Farmony :)
Ostatnimi czasy nie miałam zbyt dużo czasu na przesiadywanie przed komputerem, ale obiecuję, że postaram się nadrobić wszelkie zaległości na Waszych blogach :) Tymczasem przejdźmy do recenzji :)

Antybakteryjny żel przeciwtrądzikowy do mycia twarzy

Soraya, Care&Control

Cena: ok. 14 zł, pojemność: 180ml

wtorek, 4 grudnia 2012

Świąteczne pierniczki :)

Witajcie :)

Tak jak zapowiadałam ostatnio, dzisiaj przedstawię Wam przepis na pierniczki świąteczne. Przepis znalazłam w internecie dobre kilka lat temu i nieco udoskonaliłam na swój sposób. W każdym bądź razie pierniczki wychodzą świetne i smakują każdemu, jak już wspominałam, nawet mojemu kotu, który wykradł ich już kilka :) Są to typowe domowe pierniczki choinkowe, czyli pierniczko-ciasteczka korzenne :) Żeby bardziej przypominały pierniki, możemy dodać kakao :)
UWAGA! Pamiętajcie, że pierniczki po upieczeniu robią się bardzo twarde! Dlatego należy je piec 2-3 tygodnie przed planowanym podaniem (Świętami). Po tym czasie ciasteczka miękną. Jeżeli nie możecie się jednak im oprzeć, równie dobre są maczane w szklance mleka, kakao lub kawy :) Wtedy nie musimy obawiać się o swoje zęby :)
Zwróćcie również uwagę, że pierniczki należy robić, zgodnie z przepisem, przez dwa dni (w tym roku trzymałam się tego zalecenia, w zeszłym roku całe pichcenie wykonałam w ciągu jednego dnia i również wyszły smaczne :))
Przejdźmy do samego przepisu :)


niedziela, 2 grudnia 2012

Jesienny umilacz - grejpfrut od Joanny

Witajcie :)
Obiecane pierniczki już zrobiłam, czekają tylko na lukrowanie, ale to już przed samymi Świętami :) W następnym poście przedstawię Wam przepis i cały proces ich tworzenia wraz ze zdjęciami, które starałam się na bieżąco robić :) Mam nadzieję, że część z Was zainspirują lub skłonią do wykonania domowych wypieków, które bardzo polubił mój kot! :) Tak, tak, ukradł już ich kilka, pogryzł i roztrzaskał na podłodze :)

A tymczasem, dzisiaj kolejny z jesiennych umilaczy - mój zdecydowany faworyt w dziedzinie peelingów, znany Wam dobrze i niejednokrotnie recenzowany na blogach:

Peeling do ciała z grejpfrutem

Joanna Naturia

Cena: ok.4,50zł, pojemność: 100ml

piątek, 30 listopada 2012

Moje własne Firmoo :)

Witajcie :)

Na blogach wciąż ukazują się kolejne posty dotyczące zachwalanych okularów Firmoo. Nie mogło się też obyć bez notki z mojej strony :)
Jakiś czas temu otrzymałam na maila wiadomość o współpracę. Po kilku pytaniach zadanych bardzo miłemu Antonio, zgodziłam się na współpracę. Niestety moich wymarzonych okularów nie było, więc wybrałam inne, całkiem w ciemno. Po informacji, że przesyłka została wysłana w ciągu dwóch dni okulary były u mnie w domu. Łącznie cała operacja trwała koło tygodnia :)

Najpierw kilka słów o samej firmie :)


środa, 28 listopada 2012

Kocie oko :)

Hej :)

Po kilku postach dotyczących pielęgnacji ciała, przyszedł czas na nieco makijażu. Postanowiłam dziś przedstawić Wam mojego przyjaciela, którego poznałam całkiem niedawno, ponad miesiąc temu.
Po wielu miesiącach spędzonych z Eveline Celebrities, który bardzo szybko ścierał się z powieki i miał dość słaby kolor, ale przepiękne opakowanie, przyszedł czas na zmianę. Mój wybór padł na eyeliner, którego jeszcze nigdy nie miałam. Był niedrogi, w małym opakowaniu i cienkim pędzelkiem, czyli wydawał się wręcz idealny.

Liquid Eyeliner Waterproof

Essence

Cena: 10,99zł, pojemność: 3 ml

poniedziałek, 26 listopada 2012

Jesienne umilacze - trochę pachnącego luksusu :)

Witajcie :)
Nie mając zbytnio czasu na szczególne rozpisywanie się o tym jak dobija mnie pochmurne niebo i coraz niższe temperatury za oknem, przejdę prosto do opisywania produktów, o których już wspominałam :)
Podejrzewam, że gdybym nie brała udziału z akcji Jesienne umilacze, eliksir do kąpieli poczekałby jeszcze z miesiąc na jego użycie. Na szczęście zmotywowałam się, użyłam, więc razem z jego bratem musem do ciała, którego testy były znacznie dłuższe, mogę je zrecenzować i ocenić :) Obydwa te kosmetyki biorą udział  w akcji - mus do ciała w grupie 'kosmetyk do smarowania ciała', natomiast eliksir do kąpieli (jak to pięknie brzmi :)) w grupie 'płyn lub żel do kąpieli' :)


sobota, 24 listopada 2012

Jesienny umilacz - liczi i rambutan od Farmony

Cześć Dziewczyny :)
Dziękuję za wszelkie życzenia powodzenia na maturze - mam nadzieję, że spełnią się w maju :) Ale póki co nie ma co zawracać sobie tym głowy :)

Jak mogłyście zauważyć w ostatniej notce, biorę udział w akcji Jesienne umilacze :) Mój zdecydowany faworyt w ten dziedzinie w grupie płyn lub żel do kąpieli, został już niedawno zrecenzowany - bananowo-kokosowy olejek z Farmony KLIK :) Jednak przede mną test jeszcze co najmniej płynu do kąpieli z Avon, o którym wspominałam :) Co do drugiej z grup - mazideł do ciała - mam większe pole do popisu - uwielbiam tego typu kosmetyki i mam ich naprawdę sporo, więc konkurencja będzie ogromna (o ile oczywiście wyrobię się z recenzjami :)). Dzisiaj przedstawiam Wam jedno z moich obecnie używanych maseł do ciała :)

Masło do ciała Liczi i Rambutan

Tutti Frutti, Farmona

Cena: ok 15zł, pojemność: 250ml

środa, 21 listopada 2012

Wojna perfum - Christina Aguilera / Jesienne umilacze

Hej :)
Są wśród Was licealistki, które pisały dzisiaj próbną maturę z matematyki podstawowej? Jak Wasze odczucia? Ja mogę powiedzieć, że jestem z siebie dumna, bo zrobiłam wszystkie zadania, choć już wiem, że nie wszystkie dobrze :) Zadania nie należały do najłatwiejszych, uważam, że klasy niematematyczne mogły mieć naprawdę spory problem z ich rozwiązaniem.
W dzisiejszym poście druga część wojny perfum :) Prezentuję Wam perfumy, które dostałam (jakby to była jakaś nowość wśród moich perfum :D).

CHRISTINA AGUILERA EDP,

CHRISTINA AGUILERA

Cena: 60zł, pojemność:15ml; 89zł, pojemność: 30ml; 123zł, pojemność: 50 ml

poniedziałek, 19 listopada 2012

Podkładowe rozczarowanie

Cześć :)
Przepraszam za przerwę w postach, ale weekend przebiegł zdecydowanie inaczej niż przewidywałam :) Nie miałam kiedy cokolwiek napisać, jednak na bieżąco zaglądałam co u Was :)
Mam do Was pytanie - któraś z Was współpracowała z Firmoo? Dzisiaj dostałam maila od przedstawiciela tej firmy z pytaniem o współpracę :) Jakie są Wasze odczucia i uwagi dotyczące tego sklepu?

Przejdźmy do sedna. Dziś dawno nie widziana recenzja :) Przed Wami mały bubelek:

Fluid kryjąco – korygujący

Bell, Skin Correction System Cover Foundation

 Cena: ok. 10zł, pojemność: 30ml 

piątek, 16 listopada 2012

Rajski owoc - KAKI! :)

Witajcie :)
Jak mówi tytuł mojej strony, blog ten to misz masz wszystkiego co lubię ja oraz wiele innych kobietek :) W związku z tym, nie ma co się ograniczać do samych kosmetyków. Czas na coś spożywczego :)
Do napisania tego posta zainspirował mnie owoc, który uwielbiam i jem już od kilku lat, jednak wiele osób o nim nie słyszało , bądź boi się go spróbować :)

Przedstawiam Wam (które jeszcze go nie znają :))

KAKI


czwartek, 15 listopada 2012

Kolos wśród masek do włosów :)

Cześć :)
Co u Was? Przygotowujecie się już do zbliżających się wielkimi krokami Świąt Bożego Narodzenia? :) Ja już nie mogę doczekać się pieczenia pierniczków w rozmaitych kształtach choinek, bombek, gwiazdek, czapek i butów Mikołaja :) Mimo wielkiej pokusy, muszę poczekać jeszcze ze dwa tygodnie z pichceniem :)
Macie jakieś swoje ulubione potrawy czy desery, które zawsze goszczą na Waszym stole? Możecie mi polecić jakieś sprawdzone przepisy? :)

Czas na kolejną recenzję. Zdecydowałam, że nadszedł czas na moją recenzję, osławionej już przez wiele dziewczyn, maski do włosów z serii kosmetyków profesjonalnych :)

Mleczna odżywka kremowa do włosów

Kallos, Serical, Crema al Latte

Cena: do 20 zł, pojemność: 1000 ml

wtorek, 13 listopada 2012

By przedłużyć cieniom życie...

Witajcie! :)
Co u Was? :) Mnie zaczyna przytłaczać ilość obowiązków i materiału, który muszę zacząć sobie przyswajać przed zbliżającą się wielkimi krokami MATURĄ :) A po drodze jeszcze ciągłe zaliczenia i inne czasopochłaniacze :) Pisanie postów i prowadzenie bloga okazało się bardzo miłą, jednak troszkę czasochłonną odskocznią od nauki i obowiązków, jednak nie mam zamiaru przerwać - wręcz przeciwnie, dopiero się rozkręcam! :)
Ostatnimi czasy dodałam do bloga kilka zakładek, w tym zakładkę o moim profilu urodowym :) Wcześniej nie miałam możliwości go uzupełnić, ale teraz wszystko jest już na swoim miejscu :) Możecie przeczytać co nieco o mojej skórze i włosach oraz zrozumieć, dlaczego akurat jedne kosmetyki lubię, a niektóre nie :) Dodałam również zakładkę kontakt, w której znajdziecie bezpośredni kontakt ze mną:)
Recenzując cienie do powiek z Miss Sporty oraz Wibo KLIK, kilkakrotnie wspominałam bazę pod cienie, która dobrze podbija i utrwala kolory nawet te, które same z siebie do najlepszych nie należą. Postanowiłam dzisiaj przedstawić Wam tę bazę :)

niedziela, 11 listopada 2012

Wojna perfum - SLIP INTO... DARING

Cześć Dziewczyny! :)
Postanowiłam, że już dziś zacznę zapowiadany cykl - wojna perfum :) Przez kolejne kilka tygodni, średnio 1-2 razy w tygodniu będę prezentować Wam i oceniać różne perfumy (a mam ich dość dużo). Będą one bardzo zróżnicowane - od wód toaletowych za kilkanaście złotych, po perfumy z wyższej półki :) Pod koniec trwania cyklu zaprezentuję Wam wyniki :) Mam nadzieję, że zachęcę Was do używania niektórych z nich. Być może Wasze odczucia w stosunku do recenzowanych przeze mnie perfum są odmienne niż moje - zaprezentujcie je np. w komentarzu :)

Perfumy i wody będą oceniane w następujących kategoriach:
Zapach: 0-10pkt
Trwałość: 0-10 pkt
Flakonik: 0-10 pkt
Pojemność: 0-10 pkt
Stosunek cena-jakość: 0-10 pkt
Suma punktów: 0-50 pkt.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że wiele perfum dostępnych jest w różnych wariantach pojemnościowych. Ja ocenie to, co mam, ewentualnie odwołując się do pozostałych wariantów :)

Na pierwszy ogień idzie dziś mój najnowszy zapach, jednak uwielbiany już od pierwszego momentu :)

SLIP INTO... DARING

AVON

Cena promocyjna: 39,99 zł,  pojemność: 50 ml
Cena regularna: 76 zł

Otagowana ! :)

Nawet nie wiecie jak się zdziwiłam, gdy dostrzegłam wiadomość od BERY z informacją, że zostałam otagowana :D Naprawdę się tego nie spodziewałam, ponieważ dopiero zaczynam przygodę z blogowaniem :) Co więcej, jeszcze większe było moje zdziwienie, gdy otagowała mnie również Ewelina
Niemniej jednak bardzo dziękuję i zapraszam Was do dziewczyn:
http://berypassions.blogspot.com/
http://ewelinamakeup.blogspot.com/


piątek, 9 listopada 2012

Zstępujący chłodek

Witajcie :)
Zastanawiając się nad kolejną recenzją, przeglądałam blogi na temat odchudzania. Wtedy przypomniałam sobie, że na mojej półce z kosmetykami stoi fioletowe 'cudo', które powinno ze mnie zrobić cud gładką i jędrną boginię :) Decydując się na ten kosmetyk, potrzebowałam czegoś, na delikatne rozstępy, ale jednocześnie nie wyszczuplającego, żeby nie pozbyć się biustu :) Większość kosmetyków, które spotykałam, posiadało ogromny napis "WYSZCZUPLAJĄCY", czyli właśnie to, czego chciałam uniknąć. Nigdy nie byłam specjalną miłośniczką tej firmy, dlatego też cudów nie oczekiwałam. Posiadam również wyszczuplający kosmetyków z tej serii (być może jego również niedługo zrecenzuję), który również do moich gwiazd nie należy.

Slim Extreme 3D Spa!

 Eveline, Aktywne serum przeciw rozstępom

Cena: 14zł, pojemność: 150ml

środa, 7 listopada 2012

Brązy, szarości i landrynki na jesień :)

Hej ! ;)
Miałam zamiar dodać post dopiero jutro, ale porządki w kosmetykach skłoniły mnie do recenzji już dzisiaj. Po czymś dla ciała nadszedł czas na powrót do twarzy. Dzisiaj tzw. kolorówka :) Cieniami zaczęłam się malować już dawno, jednak zazwyczaj było to malowanie "okazjonalnie" i raczej bardzo delikatne. Od jakiegoś czasu staram się używać tego kosmetyku niemalże codziennie (chyba, że i tak jestem już spóźniona do szkoły - wtedy rezygnuję :)) Stawiam też na nieco bardziej widoczny make-up. Ostatnimi czasy moim ulubionym kolorem na powiekach jest brąz w połączeniu z beżem lub złotem. Często też używam różów czy fioletów. Do szkoły wybieram raczej jednolitą, delikatną lawendę :) Pierwszy z kosmetyków, który zrecenzuję jest właśnie tym, którego używam najczęściej ostatnimi czasy - brązowy cień od Miss Sporty...

CIEŃ DO POWIEK

Miss Sporty, Studio Colour, Mono Eye Shadow 

Cena: 6,90 zł 

wtorek, 6 listopada 2012

Kokosowo-bananowy raj dla zmysłów ;)

Cześć Dziewczyny! :)

Jestem niesamowicie pozytywnie zaskoczona Waszym miłym przyjęciem mnie w tym zacnym gronie Blogerów :)
Dość długo zastanawiałam się, co Wam dzisiaj przedstawić. Mam mnóstwo pomysłów i kosmetyków do zrecenzowania. Stwierdziłam, że ostatnio było coś do twarzy, więc dzisiaj czas na kosmetyk dla ciała, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie ‘dla zmysłów’ :)
Zestaw musu do ciała oraz olejku do kąpieli o zapachu kokosowo-bananowym z Farmony dostałam w prezencie dość długi czas temu. Żałuję bardzo, że nie jestem w posiadaniu peelingu o tym samym zapachu. Mimo początkowego sceptycyzmu, już od pierwszego użycia zakochałam się w tych kosmetykach :) Jestem maniaczką wszelkich musów, balsamów, mleczek czy maseł do ciała i mam ich wiele, więc po długim czasie mam jeszcze dość duży zapas tych kosmetyków, co bardzo mnie cieszy, bo wciąż mogę ich używać :)
Przepraszam za jakość zdjęć - za późno zabieram się za ich robienie. Flesz wszystko prześwietla, a bez flesza wychodzi jeden wielki maz ;/ 

Mus do ciała - cena: ok. 13zł, pojemność:225 ml
Olejek do kąpieli – cena: ok. 14zł, pojemność: 500 ml

ROZDANIE U DOMI



Biorę udział w rozdaniu u Domi na KLIK .

Do wygrania:
  • Liquid Eyeliner Astor Stimulong
  • Tusz pogrubiający rzęsy Oriflame Beauty Maxi Lash
  • L'biotica regenerujący krem do rzęs
  • Manhattan Intense Effect Eyeshadow 610N Rich Aubergine
Koniec już 20 listopada !
Zchęcam do udziału :)

niedziela, 4 listopada 2012

Zaczynamy / Moje podkładowe cudeńko :)

Cześć! :)
Nazywam się Monika i od dłuższego czasu zaglądam na wiele blogów, podziwiając Was wszystkie za upór i talent :) Po dłuższym namyśle, lekkiej namowie mojego chłopaka i przełamaniu oporów postanowiłam spróbować swoich sił w pisaniu własnej strony. Nie będę ukrywać, że moim bzikiem jest makijaż i gotowanie. Początkowo na blogu będę zamieszczać swoje własne, SUBIEKTYWNE recenzje i opinie na temat używanych przeze mnie kosmetyków, głównie tych tańszych, gdyż wierzę, że wśród kosmetyków ze średniej czy nawet niższej półki można wynaleźć diamenty :) Z czasem mam nadzieję, że przełamie się do zamieszczania własnych makijaży, ale nie łudźcie się - nie jestem mistrzynią w tym fachu :) Mam nadzieję, że będę się tu dobrze bawić i motywować do pracy.

Żeby nie marnować czasu, już dziś zacznę od recenzji podkładu, który od pierwszego użycia stał się moją perełką. Początkowo byłam bardzo sceptycznie nastawiona. Umówmy się - nigdy nie trafiłam na podkład, który kosztowałby poniżej 30 zł, a spisywałby się co najmniej dobrze. A tu niespodzianka!

INGRID COSMETICS IDEAL FACE

LUKSUSOWY JEDWABISTY FLUID


Cena: ok. 16 zł, pojemność: 35 ml