Witam wszystkich w ten upalny wieczór.
Wiem, że w całej Polsce panują upały, a tu na Wybrzeżu są chyba najmniej dokuczliwe, mimo to nie jest lekko żyć i pracować w taką pogodę prawda? Dlatego , by Was nie męczyć zbyt długo i dlatego, że zrobiło się dość późno, będę się streszczać.
Koniecznie chciałam zaliczyć zadanie z decu, bo jakże to tak, nic
a nic nie podziałać. Wzięłam więc wyszperaną w czeluściach piwnicy , starą tackę, którą już dawno wyrzuciłam, a raczej wrzuciłam do kufra z takimi rzeczami, z którymi nie wiadomo co
i jak. No i się biedna tacka doczekała.
Troszkę ją odnowiłam, a że tematem przewodnim zabawy miały być kwiaty lata ze wskazaniem na maki, posłusznie zastosowałam się do wytycznych.
To moje dzieło i wiecie co Wam powiem. Oglądając Wasze prace w tym temacie zrobiło mi się głupio. Moja tacka to "bida" w porównaniu z tym co prezentujecie. Piękne, "wypasione" Decu.
No, ale trudno. Czasu nie mam na bardziej "wykwintne" decoupage. Pokazuje więc to, co mam i musi wystarczyć.
Na dodatek zdjęcia są fatalnej jakości.
Oj Hania, Hania Ty się popraw.
Obiecuję, że się poprawię, jak tylko skończy się ogrodowy sezon. Póki co przesiaduję tam całymi dniami, a wieczorem oczywiście zaprawiam to, co się urodziło tego lata.
Przy okazji, jak mówią, lepiej późno niż wcale, chciałabym podziękować wszystkim, którzy tak wspaniałomyślnie pamiętali
o moich imieninach i przysłali, choćby najmniejszy dowód tej pamięci. W dzisiejszym świecie to bardzo ważne czuć, że jest gdzieś kilka oddanych serc.
Myślę, że jedno zbiorcze zdjęcie podarków i kartek Wam wystarczy.
ANIU, ANIU, ANIU, ELU, GOSIU, DANUSIU,
kłaniam się nisko w pas w podziękowaniach za wasze dobre serca
i piękne życzenia.
No i się stało. Napisałam aż trzy razy Aniu i tak miało być, tyle tylko, że zapomniałam pokazać Wam w tym zbiorczym zdjęciu jeszcze jednej karteczki. Właśnie od jednej z Ann. Pewnie zrobiło się dziewczynie przykro, a ja tak niechcący, zupełnie nie zauważyłam braku jednej kartki. Aniu najmocniej przepraszam.
Karteczka jest przecudna prawda?
Do kartki Ania dołączyła słodkości, które niestety już zniknęły oraz całe mnóstwo różnych wycinanek,
które uwielbiam. a których zaczynało mi brakować.
Aniu serdecznie Ci dziękuję i jeszcze raz przepraszam
za moje gapiostwo.
Pozdrawiam Was serdecznie wszystkich.
Uważajcie na siebie w te upalne dni.