środa, 17 lutego 2010

Trochę szycia

Ostatnio miałam małą przerwę w hafcie. Wyżywałam się za to twórczo przy maszynie. Ponieważ uszyte przeze mnie rzeczy trafiły już do adresatki mogę się nimi pochwalić.
Jak już zapowiadałam kosmetyczka, którą wykonałam dla Uli w ramach  wymiany walentynkowej nie jest jedyna. Haft wykonany jest muliną DMC w kolorze lawendowym.


Tak mi się dobrze szyło, że z rozpędu uszyłam też woreczek ozdobiony haftem mojego ulubionego misia. Haft ten wykonałam już jakiś czas temu. Leżał sobie i czekał na swoją kolej.



A to już kosmetyczka nr 3, którą uszyłam dla siebie. Wykorzystuję ją do przechowywania małych kłębków wełny, z których czasem robię szydełkowe kwiaty. Haft wykonany jest muliną Ariadna w kolorze jasno różowym. Nie jest to mój ulubiony kolor jednak uznałam, że do tego motywu wyjątkowo pasuje.