Znalazłam kiedyś w necie takie zwyklaczki, czyli pisanki ze zwykłego sznurka. Ponieważ mi się spodobały, to sama sobie takie poczyniłam. Powiem tylko tyle - "na żywo" są cudne:-) Strasznie fajnie wyglądają. Mnie najbardziej podobają się takie "surowe", sam sznurek i wstążka, ale moja córcia jest na etapie tworzenia więc niektóre ozdobiła kolorowymi cekinami kwiatkami (jedynie wynegocjowałam żeby kwiatki były w jednym kolorze;-P).
Ta jest moja ulubiona:
Zwykłe, ale jakie piękne! I jak naturalnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne. Można też pokombinować z kolorową muliną albo czymś podobnym :)
OdpowiedzUsuńNie tylko na żywo są cudne:) Pięknie wyglądają ozdobione kwiatkami.
OdpowiedzUsuńJa tez bardzo lubię takie "zwyklaczki". Mają w sobie to coś :)
OdpowiedzUsuńSa suuuper. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń