"— Chciałam cię o coś zapytać, ale chyba nie ma sensu,
pomyślisz, że zwariowałam. Powinnyśmy być posłanniczkami Slendermana.
— Jak miałybyśmy to zrobić? — spytała Anissa.
— Powinnyśmy zabić Bellę."
pomyślisz, że zwariowałam. Powinnyśmy być posłanniczkami Slendermana.
— Jak miałybyśmy to zrobić? — spytała Anissa.
— Powinnyśmy zabić Bellę."
Podczas gdy jej ojciec widywał w lustrze szatana, Morgan chciała być kotem. Otaczała się niewidzialnymi przyjaciółmi, jak to czasem zdarza się u dzieci — z tą różnicą, że dla Morgan byli oni zupełnie prawdziwi. Nikt nie zdiagnozował u niej dziecięcej schizofrenii. Jeszcze nie. Jeszcze przyjaźniła się z Bellą, która udawała, że też słyszy głosy. Dopóki Morgan nie poznała Anissy, Bella była jej całym światem. "Dźgałam, dźgałam, dźgałam..." Dziewczynki miały po dwanaście lat. Jedna z nich nieleczoną schizofrenię. Za ich plecami stało widmo fikcyjnego Slendermana, którego znały z opowiadań zamieszczonych na internetowym portalu creepypasta.com. Jak łatwo było w niego uwierzyć nieprzystosowanym, odstającym od innych nastolatkom, które nawzajem utwierdzały się w swojej mrocznej fascynacji. Slenderman miał być dla nich swojego rodzaju wybawicielem, choć równocześnie raczej się go bały. Jednak to w jego cieniu zrodził się pewien przerażający plan. Morgan i Anissa miały zrealizować go dokładnie 30 maja 2014 roku, w czasie świętowania urodzin Morgan, na które została zaproszona również jej dawna najlepsza przyjaciółka Bella.
"Kiciusiu, teraz". Slenderman. Internetowy demon, choroba psychiczna i zbrodnia dwunastolatek autorstwa Kathleen Hale to wstrząsający reportaż o potwornej zbrodni, o paranoi, toksycznej przyjaźni, ale głównie o chorobie i zagubieniu, a także absurdach amerykańskiego sądownictwa. Za usiłowanie zabójstwa swojej rówieśniczki Morgan Geyser groziła kara sześćdziesięciu pięciu lat więzienia. Według prawa stanu Wisconsin dwunastolatka była sądzona jako osoba dorosła. Diagnozę, która potwierdziła u Morgan dziecięcą schizofrenię postawiono zdecydowanie za późno, podobnie było z podjęciem decyzji o włączeniu leczenia farmakologicznego. "W efekcie zażywania arypiprazolu zaczęła odczuwać wyrzuty sumienia; co więcej, na własne nieszczęście, czuła już wszystko". Ale wtedy było już po wszystkim.
Kathleen Hale bardzo dokładnie przedstawiła "barwny" świat Morgan, jej przyjaźń z Bellą (a właściwie: Payton) Leutner, a później z Anissą Weier. Dokładny opis tego strasznego dnia, przesłuchania obu dziewczynek, diagnozowanie, pobyt Morgan i Anissy w zakładach, aż w końcu sam proces. "Oburzone społeczeństwo, trwające w błędnym przeświadczeniu, że doszło do zabójstwa dziecka, jakby całkiem zapominało, że Morgan i Anissa też są dziećmi". Trudno oceniać taki materiał bez osobistych moralnych odczuć oraz przemyśleń. Autorka ożywiła wszystkie potwory, jakie czaiły się za kulisami tej skandalicznej zbrodni, przedstawiła stanowiska osób pokrzywdzonych (również rodziców każdej ze stron), w dość oczywisty sposób... "tłumacząc winnych". Nie był to reportaż moich marzeń. Nie chciałabym do niego wracać, ani więcej o nim myśleć. Jednak po jego przeczytaniu wyszukałam zdjęcia dziewczynek w internecie. Imiona ożyły. I strachy też.
***
Hale Kathleen, Slenderman. Internetowy demon, choroba psychiczna i zbrodnia dwunastolatek, tłum. Janusz Ochab, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2024, s. 360.
"Kiciusiu, teraz". Slenderman. Internetowy demon, choroba psychiczna i zbrodnia dwunastolatek autorstwa Kathleen Hale to wstrząsający reportaż o potwornej zbrodni, o paranoi, toksycznej przyjaźni, ale głównie o chorobie i zagubieniu, a także absurdach amerykańskiego sądownictwa. Za usiłowanie zabójstwa swojej rówieśniczki Morgan Geyser groziła kara sześćdziesięciu pięciu lat więzienia. Według prawa stanu Wisconsin dwunastolatka była sądzona jako osoba dorosła. Diagnozę, która potwierdziła u Morgan dziecięcą schizofrenię postawiono zdecydowanie za późno, podobnie było z podjęciem decyzji o włączeniu leczenia farmakologicznego. "W efekcie zażywania arypiprazolu zaczęła odczuwać wyrzuty sumienia; co więcej, na własne nieszczęście, czuła już wszystko". Ale wtedy było już po wszystkim.
Kathleen Hale bardzo dokładnie przedstawiła "barwny" świat Morgan, jej przyjaźń z Bellą (a właściwie: Payton) Leutner, a później z Anissą Weier. Dokładny opis tego strasznego dnia, przesłuchania obu dziewczynek, diagnozowanie, pobyt Morgan i Anissy w zakładach, aż w końcu sam proces. "Oburzone społeczeństwo, trwające w błędnym przeświadczeniu, że doszło do zabójstwa dziecka, jakby całkiem zapominało, że Morgan i Anissa też są dziećmi". Trudno oceniać taki materiał bez osobistych moralnych odczuć oraz przemyśleń. Autorka ożywiła wszystkie potwory, jakie czaiły się za kulisami tej skandalicznej zbrodni, przedstawiła stanowiska osób pokrzywdzonych (również rodziców każdej ze stron), w dość oczywisty sposób... "tłumacząc winnych". Nie był to reportaż moich marzeń. Nie chciałabym do niego wracać, ani więcej o nim myśleć. Jednak po jego przeczytaniu wyszukałam zdjęcia dziewczynek w internecie. Imiona ożyły. I strachy też.
***
Hale Kathleen, Slenderman. Internetowy demon, choroba psychiczna i zbrodnia dwunastolatek, tłum. Janusz Ochab, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2024, s. 360.