Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zima. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zima. Pokaż wszystkie posty

14.01.2020

CZY WARTO ZAMAWIAĆ - CHILLBOX-A?



Wiem, wiem, że już 2019 rok, przebyte święta więc u niektórych już nawet ślad po choince nie pozostał, ja jednak należę do tych osób które cały rok czekają na zimę, które uwielbiają klimat Bożego Narodzenia i na ile tylko się da wydłużam te "lampeczkowe" chwile :) Dlatego niech Was nie zdziwi fakt, że dziś pokażę Wam zawartość mojego grudniowego CHILLBOX-a.  Jego zawartość jest totalnie otulająca i wręcz genialnie stworzona pod klimat zimy - nawet tej bezśniegowej :) To co? Zaczynamy!

CHILLBOX, ZAWARTOŚC PACZKI, CZY WARTO ZAMAWIAĆ

Jak na prawdziwy chill przystało, openboxa rozpoczęłam od świątecznej saszetki z Ambasady Herbaty. Ja - herbatoholik zawsze cieszę się z nowych herbat - szczególnie tych w których znajduję czarne listki. PIERNIKOWA NUTA idealnie wpisała się w klimat celebrujący spokój pod kocykiem. Wyczuwalny pomarańcz, wanilia, kardamon, imbir jedynie rozgrzewa a goździk w składzie na szczęście nie jest wyczuwalny :) 

CHILLBOX, ZAWARTOŚC PACZKI, CZY WARTO ZAMAWIAĆ
Cieszę się, że Chillbox potraktował zagadnienie kompleksowo i do herbaty dołączył kubek! Jako zwolenniczka tych dużych i masywnych kubasów muszę stwierdzić, że ten wpisuje się w moje gusta idealnie. Większy od standardowego (ponad 330ml), biały, wygodny i dodatkowo przyozdobiony gadżeciarskim sweterkiem który bez problemu można ściągnąć i uprać:)


Do dobrej herbaty zawsze miło wyciągnąć ulubioną książkę, tym razem zaserwowano SKANDYNAWSKI SEKRET - czyli poradnik w którym znajdujemy 10 prostych rad jak żyć szczęśliwie i zdrowo. O ile lubię poradniki to ten wydaje mi się bardzo prosty i moim zdaniem przeznaczony jest raczej dla osoby początkującej - która dopiero zaczyna przygodę ze zdrowym trybem życia. Dla totalnych nieogarów jednak może okazać się iskierka która zapoczątkuję jakieś modyfikację i wskaże jaśniejszą stronę mocy :)

CHILLBOX, ZAWARTOŚC PACZKI, CZY WARTO ZAMAWIAĆ

Skoro już kubeczki smakowe i dusza zostały zaspokojone przejdźmy do dalszych pozycji z paczki - tym razem dla twarzy i ciała.  W Chillboxie znalazłam, aż trzy maseczki. Pierwsza w płachcie od marki MUJU - posiada nadruk Elfa- lubię więc, kiedy tylko ją przetestuje na pewno pokażę Wam jak się w niej prezentuje :) Właściwości nawilżające, ujędrniające i wygładzające. Kolejne dwie to enzymatyczne maski z glinkami (Dermo face strefa T) od marki Tołpa. Mam ta maskę w opakowaniu pełnowymiarowym, jest niezła, delikatnie złuszcza naskórek i odświeża pory. W zestawie znalazł sie również 8ml saszetka mojego ulubionego peelingu enzymatycznego od marki Tołpa - ale zuzyłam go błyskawicznie zanim wykonałam zdjęcia - ten produkt uwielbiam a pełną recenzję przeczytacie tutaj.

CHILLBOX, ZAWARTOŚC PACZKI, CZY WARTO ZAMAWIAĆ

 Kolejny produkt masło shea pomarańcza - cynamon od marki BioOleo. Firma która wpisała się w moje łaski błyskawicznie a wszystko za sprawą perfumowanego olejku macadamia który pachnie whisky z tytoniem. Tym razem mam okazję sprawdzić słodsze wydanie i przyznam szczerze, że aromat jest iście ciasteczkowy, grudniowy i świąteczny. Właściwości nawilżające jak przy typowym masełku, jeśli nigdy nie mieliście styczności z shea to informuje, że zbita konsystencja w kontakcie z ciepłem skóry  przemienia się formę bardziej płynną, po rozsmarowaniu na skórze pozostaje film, zapach utrzymuje się na skórze około godziny.


Nie wiem jak Wy ale u mnie kremy do dłoni to podstawa, mam bardzo delikatną skórę a ta na dłoniach stale przesuszana jest przez moją pracę tj. środkami do dezynfekcji rąk. Dobry krem to podstawa aby chociaż na chwilę zapewnić skórze komfort. W boxie znalazłam krem z BASICLAB z serii FAMILLIAS która przeznaczona jest dla szerokiego grona odbiorców i mogą jej używać nawet maluchy które skończyły 1 miesiąc życia. Ze względu na to, że obecnie dłonie nawilżam doskonałym balsamem zimowym od Czarszki to nowa tubka czeka w kolejce do testów. Jestem niezwykle ciekawa jak się spisze, jaką ma konsystencję i jak tam z jego okluzją... Przetestuję i na pewno poinformuję Was o wynikach :)



Skoro już jesteśmy przy dłoniach to pora pokazać Wam rękawiczki! Tak, one również zasiliły grudniowego Chillboxa. grube, mięsiste jednopalczatki  z polarem w środku - zdecydowanie spiszą się na największe mrozy. 

CHILLBOX, ZAWARTOŚC PACZKI, CZY WARTO ZAMAWIAĆ

Kolejny produkt  to żel pod prysznic - nie znałam marki i nigdy nie stosowałam nic z ich "domu". Obawiałam się, że żel może przesuszyć moją wrażliwą skórę ale na szczęście okazał się przyjemnym kosmetykiem który dobrze się pienie, ładnie myję i nie powoduje dyskomfortu na ciele. Zapach totalnie grudniowy - waniliowe ciasteczka z nutką korzennej przyprawy :)

CHILLBOX, ZAWARTOŚC PACZKI, CZY WARTO ZAMAWIAĆ
CHILLBOX, ZAWARTOŚC PACZKI, CZY WARTO ZAMAWIAĆ


W boxie była jeszcze jedna niespodzianka, cukrowa laseczka ale znikła ona szybciutko, nawet nie zdążyłam zrobić jej zdjęcia ;) 

CHILLBOX, ZAWARTOŚC PACZKI, CZY WARTO ZAMAWIAĆ
Jest to moje pierwsze pudełko od firmy Chillbox. Kiedyś - lata temu, jeszcze na początku swojego blogowania byłam subskrybentką GlossyBoxa ale przestał mnie interesować, ze względu na słaby asortyment. Śledziłam różne "pudełka" przez ten czas ale jakoś nie czułam się przekonana.  Chillbox jest dla mnie fajną alternatywą ze względu na urozmaicenie, nie bawimy się tylko kosmetykami których nie damy rady zużyć, ale mamy też książkę (zawsze do wyboru) jakieś łakocie lub gadżety.  Zresztą, nie kupujecie kota w worku gdyż na stronie producenta zawsze pojawia się rozpiska produktów dedykowanych na dany miesiąc co też jest ciekawym rozwiązaniem bo można  wybrać wariant najbardziej wpasowujący się w gusta. No i opcja poznania nowych marek też mi pasuje,  tym razem trafiłam  na dwie zupełnie nieznane mi firmy.  Boxa oceniam pozytywnie, gdyż każdą z tych rzeczy zużyję lub wykorzystam. Obecnie w sprzedaży jest styczniowe pudło które ma sporo produktów od Glove m.in. cekinowe opaski i fajne naturalne produkty, box na luty i marzec również rozpisany i to one mnie mocno zaintrygowały... zresztą co ja Wam będę opisywać, zachęcam do zajrzenia na stronę i sprawdzenia zawartości :)  TUTAJ MOŻECIE PODEJRZEĆ ZAWARTOŚĆA tutaj podejrzeć starsze edycje :)


Jestem ciekawa jak Wy podchodzicie do boxów, zamawiacie je czasem? Znałyście Chillboxa? Ściskam i życzę Wam już na jutro pięknego dnia! 


Czytaj dalej »

24.12.2019

#CHRISTMASBLOGGERCAMP! Whaaat? Organizatorki przeszły same siebie!

Nie ma śniegu ale mimo wszystko Mikołaj przesiadł się z sani do czterokołowca i postanowił chociaż na chwilę postacjonować w Chełmie. Zainstalował się się w restauracji McKenzee która bardziej niż Laponię przypomina kadr z westernu ale, ale w tym roku mamy ocieplenie pogody więc wszystko zdarzyć się może... No i zdarzyło się wiele, a wszystko miało miejsce podczas #CHRISTMASBLOGGERCAMP ! Coż to takiego? Już wyjaśniam poniżej...



#CHRISTMASBLOGGERCAMP 
To nowa nazwa cyklicznej imprezy którą tworzą trzy wspaniałe dziewczyny KLAUDIA, MARTA, KAROLINA. Spotkania mikołajkowe odbywają się w Chełmie od ponad 5 lat i zawsze wspominam je z szybszym biciem serca bo to od nich zaczęłam swoją przygodę z "eventami bloggerskimi". Dziewczyny są niesamowite i co roku przebijają poziomem poprzednie spotkanie, tak samo było w tym roku, magiczna aurą niesienia pomocy zaczarowały blisko 50 marek które postanowiły dołączyć się do "campu" i przyczynić się do wsparcia licytacji lub tak zwyczajnie podarować coś twórczyniom internetu :) W tym roku nasze trzy organizatorki miały wsparcie w postaci dwóch elfów Madzi i Iwonki które również dały czadu z organizacją!
Oprócz organizatorek mogłam zobaczyć buzie: Agnieszki, Gosi, Sylwii Ewy,






Paczek na licytację było całe mnóstwo i dzięki temu udało nam się zebrać ok.1300zł na rzecz stowarzyszenia Chełmska Straż Ochrony Zwierząt. Jest to organizacja która bardzo mocno angażuje się się w pomoc futrzakom, od tej w postaci zabezpieczenia bezdomnych zwierzaków przez pomoc w wykrywaniu patologii. Stowarzyszenie współpracuje m.in z organami ścigania pomagając zająć się tymi którzy skazują zwierzaki na cierpienie, okaleczenie czy śmierć. Organizacja działa "non profit" i nie pobiera żadnych wynagrodzeń z tytułu pracy stowarzyszenia dlatego każda złotówka jest dla nich niezwykle cenna aby ratować te maleństwa!






 


Firmy, które wsparły licytację:






Na koniec dziewczyny podarowały nam upominki od patronów spotkania, ilość przerosła moje oczekiwania... 



Tak jak wspominałam na początku na  chwilkę w Chełmie pojawił się Mikołaj i to własnie ON wręczył nam nasze mikołajkowe podarki. Każda z nas ma oczywiście pamiątkowe zdjęcie z tego wydarzenia  ;)





Serdecznie dziękuje ORGANIZATORKOM za zaproszenie i możliwość udziału w tym wydarzeniu,  było fantastycznie. hektolitry radości, worek śmiechu i chórki z Esikiem to tylko parę elementów tego spotkania które zapadną mi na długo w pamięci :) Jestem dumna z nas wszystkich, kobiet które gdy połączą siły mogą zrobić tak wiele :)  Ściskam Was czule i tule do serducha. Jesteśmy wielkie i wielką mamy moc :) 


Z okazji nadchodzącego Bożego Narodzenia życzę Wam mega mocy, samego dobra, ogromu zdrowia i tak zwyczajnie WYMARZONYCH ŚWIĄT!  Spędźcie je tak jak lubicie najbardziej i uważajcie na brzuszki <3 




Czytaj dalej »

4.12.2019

#GWIAZDKAmazgoo czyli świąteczne foto wyzwanie

Wymyśliłam sobie, że w tym roku chce Was lepiej poznać a kiedy  tego nie robić jak w okresie przedświątecznym kiedy każdy czuje ten klimat i chłonie magię jak gąbka.  Nie chciałam bawić się w zwykły blogmass, bo przez to wiele osób nie posiadających swoich stron zwyczajnie zostaje skreślonych na wstępie, a mi zależy jedynie na tym abyśmy ten czas spędzili miło i przyjemnie. 


O CO W TYM WSZYSTKIM CHODZI? 

Zasady są proste...

1. NIE LICZY SIĘ CZYM ROBISZ ZDJĘCIA
2. NIE WAŻNE SĄ PROGRAMY GRAFICZNE I OBRÓBKA
3. WAŻNE JEST TO CO CZUJESZ NA MYŚL O DANYM HAŚLE,  może to być zdjęcie typowo tematyczne albo nawiązujące do danego zagadnienia a bardziej rozbudowany opis. Może to też być zaledwie słowo które kojarzy Ci się bezpośrednio... To Ty decydujesz  jak zinterpretujesz hasło :) 
Chciałabym abyście nie bali się  brać udziału w wyzwaniu, w tym magicznym, świątecznym okresie najpiękniejsze są nasze wnętrza, historie i to własnie chce w Was rozbudzić, zmotywować do opowiedzenia swojej małej historii :)

Przygotowałam wiele zagadnień, sporo różnych haseł aby każdy w tej puli znalazł coś co mu przypasuje i zechce nawet jednym zdjęciem dołączyć do wyzwania :) Oczywiście możecie dodać wszystkie zdjęcia ale w tym wypadku nie są to pokemony nie musimy łapać ich wszystkich, postawcie  na to co najbardziej do Was trafia :) 

Każde zdjęcie które weźmie udział w akcji ( doda hashtag #GWIAZDKAmazgoo) będę udostępniała na swoim stories, a na koniec wyzwania osoba która najbardziej ujmie mnie swoją historią otrzyma ode mnie upominek na Nowy Rok :)  

Odczarujmy złą opinię instagrama i fb i poczujmy radochę z przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia, dodatkowo chce Was zmotywować do robienia zdjęć, mam nadzieję, że to zapoczątkuję fajną historię  mojego cyklu na blogu w którym będę zdradzała Wam jak robić zdjęcia aby jak najmniej je obrabiać a jednak cieszyć się dobrym efektem :) Ale, ale nie o tym teraz :)

Dobra, to kto podejmuje wyzwanie?? 
_________________________________________

Poniżej zostawiam Wam grafikę którą śmiało możecie udostępniać na swoim stories i tam odznaczać dodatkowo zdjęcia które już udało się Wam wykonać :)  Dla osób które nie bardzo wiedzą jak ugryźć temat małe podpowiadajki poniżej :)


Ściskam i mam nadzieję, że dołączycie do zabawy :)

_______________________________________________________
  • ZAPACH ŚWIĄT -  pomyśl bez czego nie ma Świąt w Twoim domu, zastanów się jaka wtedy aura panuje, czy czujesz jakis aromat, zapach który sprawia, że od razu czujesz się błogo... tak? no to już masz pomysł na zdjęcie :)
  • BOMBKA-  kupiona, zrobiona, zbita, przekazywana z dziada prawdziada a może nigdy nie nabyta, pokaż tą która niesie ze sobą dobre wspomnienia albo zwyczajnie skradła Ci serce ;)
  • MAGIA DZIECIŃSTWA - na pewno jest w Tobie w dalszym ciągu pierwiastek malucha, rzecz lub wspomnienie która zawsze Cię rozczula albo przypomina najwspanialsze chwile związane z tym okresem, da się to odtworzyć? Spróbuj, może to będzie zdjęcie, jakaś pamiątka, obecność czyjejś osoby albo zwyczajnie kilogram pomarańczy ;D
  • PRZYGOTOWANIA - MOI WSPANIALI! Tutaj mamy szerokie spectrum działania od sprzątania, gotowania bo szykowanie kreacji :D  Od Was zależy który etap postanowicie przedstawić :) Może być śmiesznie, cozy a nawet elegancko :) Czekam na Wasze pomysły :)
  • ZIMOWE AKCESORIA- czapka, szaplik, buty ale nie tylko niektórzy nie wyobrażają sobie wyjścia na mróz bez odpowiednich kosmetyków a może w twoim niezbędniku jest kąpiel  z pianką albo termofor do kieszonki... Pokaż nam swój niezbędnik! :)
  • KUBECZEK SZCZĘŚCIA -  jedni lubią grzańca, inni kakao a jeszcze inni... no właśnie... Pokaż swój kubeczek/ kieliszeczek :P
  • WSPOMNIENIE - bywają różne wspomnienia dobre, złe, zabawne, smutne i te najpiękniejsze. Może to być okazja do rozczulenia, przywołania magii albo rozliczenia się z tym co było słabe, minęło i nie warto do tego wracać...
  •  LIST(A)! - jedni piszą listy do Mikołaja/ Gwiazdki czy Gwiazdora (zawsze gdy słyszę to ostatnie widzę Elvisa serio - taka równia pochyła pod moją kopułką :D) inni robią listy zakupów i sami kupują prezenty, po której stronie barykady jesteś ?  Bez względu na stronę pokaż co tam zostało napisane :)
  • STÓPKI - zimowe buty, skarpetki, ciapy w reniferki czy gołe stópki, przecież to idealny czas na strzelenie zdjęcia tego typu :)
  • DEKORACJE -  Rodzina Griswoldów czy totalny minimalizm? Wyraź siebie  na zdjęciach i pokaż co lubisz :) 
  • WONDERFUL TIME - rodzina przy stole, samotnia pod kocykiem, czy zimowe eskapady po śniegu... hm... ja chce wiedzieć czym dla Ciebie jest ten najwspanialszy czas :)
  • CZERWIEŃ CZY ZŁOTO? - a tak naprawdę mogłabym zapytać, srebro, niebieski, zieleń czy biel...  Które kolory najbardziej przypominają Ci święta, wyraź to w dowolny sposób :)
  • ŚWIĄTECZNA PLAYLISTA - kinomaniacy i melomani to ten czas kiedy nawet najbardziej obciachowa produkcja nie jest powodem do wstydu, co jest dla Ciebie obowiązkowym elementem każdego Święta :)
  • TALERZYK ŁAKOCI - co ja tu będę pisać każdy ma chyba swoje ulubione potrawy które serwuje się w czasie tego świątecznego czasu, jedzonka na które często czeka się cały rok... Jestem ciekawa  co tam u Was wskoczy na talerze :)
  • MAKIJAŻ NA ŚWIĘTA - tutaj chyba nie muszę pisać zbyt wiele ;)  po prostu chce je zobaczyć :)
  • LAMPECZKI- no cóż, któż z nas nie lubi tych iskrzących wszędzie światełek i brokatu... To chyba najbardziej magiczna pora do zabawy światłem :)
  • PREZENTOWNIK -  nabyty fajny prezent dla bliskiej osoby a może jakiś cudny gifft który znalazł się pod choinką, jeśli chcesz to podziel się zdobyczą  na zdjęciu oczywiście :)
  • CHOINKA- najważniejsze drzewko w roku, litania bluzgów przy rozplątywaniu lampek i nakłute palce przy zawieszaniu bombek ale kiedy już przejdziemy ten runmaggedon to każdy w myślach wie, że było warto :) I to jest piękne, że nie ma dwóch takich samych :)
  • PIERWSZY ŚNIEG -  może być magicznie i bajkowo ale i drastycznie szczególnie gdy skrobie się szyby o 4 rano albo odśnieża podjazd bo garaż zasypało po pachy... Mimo wszystko to są najlepsze momenty do uchwycenia :)
  • ŚWIĄTECZNY ŁAŃCUCH - tutaj trochę zaszalałam i chciałam abyście pobawili się interpretacją, może to być grono znajomych z którymi organizujecie jakis wypad, akcja bloggerksa, niesiona pomoc, wsparcie jakiejś zbiórki czy po prostu spędzenie czasu z najbliższymi :)
  • OHYDNIK ŚWIĄTECZNY - mimo tej magicznej aury na bank u każdego pojawia się taki moment, rzecz lub zjawisko które sprawia, że święta  wiszą na włosku, albo ktoś nęka Was okropną potrawą której nie spożyjecie nawet za grube miliony. Ohydnik to własnie to miejsce aby wszystko co złe wpakować na jedno zdjęcie - może być nawet kolaż :P
  • CHRISTMAS CHILL - wspólnie z najbliższymi, na nartach czy z netflixem pod kocem, każdy ma inny stopień upragnionego wypoczynku... i takich własnie zrelaksowanych Was chętnie zobaczę na tych fotkach:)
  • GRUDNIOWE MANI - no cóż u mnie to zbyt wielkich wariacji na ten temat nie będzie ale chciałam stworzyć grupę dla dziewczyn które tworzą magię na pazurkach i może dzięki temu trafią na nową grupę odbiorców :)

Ok, mam nadzieję, że trochę Wam pomogłam i podpowiedziałam jak kąsnąć ten temat :) Miło mi będzie jeśli dołączycie do akcji i dacie o niej znać dalej :) Bawimy się myślę do 28 grudnia :)  Zdjęcia tagujemy #GWIAZDKAmazgoo. Miło mi będzie jeśli oznaczycie mnie na zdjęciach - wtedy łatwiej mi będzie Was udostępniać :)

Buźka!
Czytaj dalej »

16.12.2016

#BLOGMAS - ZIMOWE AROMATY / KRINGLE CANDLE & YANKEE CANDLE


Witajcie Kochani,
Gdy temperatura za oknem spada poniżej zera, większość ludzi  automatycznie poszukuje koca i gorącego kubka z herbatą lub grzańcem. Stan ten nasila się z każdym dniem grudnia a im bliżej Świąt Bożego Narodzenia tym większy umilacz włącza się w głowie i sercu. Aby spotęgować euforyczny nastrój i pogłębić doznania tej magicznej chwili  domatorskiego, świątecznego czasu polecam warto sięgnąć bo otulający zapach. Dziś przedstawię Wam moje propozycję aromatów które idealnie wnikają i podkręcają zimową atmosferę :)






WINTER GLOW - YANKEE CANDLE

Wosk pochodzi z linii zapachowej Classic, jest to świąteczna seria która aż iskrzy od nadmiaru mrozu. Dlaczego ? Wyobraźcie sobie, że jesteście teraz w górach, w  dużej drewnianej chatce. Intensywne promienie słoneczne wybudziły Was ze snu. Przeciągacie się leniwie podchodząc do okna. Widok zapiera dech w piersiach, delektujecie się nieskończenie białym krajobrazem. Ten słoneczny poranek sprawia, że zawinięci w koc wynurzacie się na balkon. Jasny puch skrzypi pod ciapami, powietrze jest krystaliczne i rześkie, ale muskające słońce nie pozwala schować się do wnętrza.  Czujecie świeżość, lód a jednocześnie niesamowite ciepło. Z oddali dociera do nozdrzy woń igliwia oraz szlachetnej żywicy.
Wiem, że teraz poniosła mnie wyobraźnia, ale ten zapach przywołuje u mnie takie chwilę. Zimowego poranka obsypanego magią spokoju, ciszy i radości. 







BUTTERED RUM TODDAY - KRINGLE CANDLE
Po magicznym i  niezwykle spokojnym poranku następuję szalone popołudnie. Buttered rum  to maślano - herbaciano - rumowa kompozycja. Dla mnie obłęd ! Jeden z trzech niesamowitych aromatów które po odpaleniu spokojnie ale dosyć intensywnie wypełniają całe pomieszczenie. Jest słodko i niezwykle przytulnie a sam producent określa go mianem "idealnego towarzysza spotkań i wspólnych wieczorów w gronie najbliższych". Aromat jest mocny i oprócz dominujących woni które wymieniłam powyżej przebijają nuty cytrusowo-drzewne, do złudzenia przypominający zapach drzewka pomarańczowego. Jest to mój drugi ulubiony (zaraz po Grey-u) aromat z Kringla. 






VANILLA BOURBON - KRINGLE CANDLE

Serce mnie boli gdy pomyślę,że to limitowana edycja - Sweet Treats 2015. Waniliowy shake z dużą ilością karmelu i garścią orzechów laskowych, jakby było mało wzbogacony charakterystycznym i wyraźnym zapachem Bourbonu. Całość niezwykle słodka, otulająca i rozpieszczająca zmysły. Idealny na wieczór z ukochanym. Tajemnicza kompozycja przepełniona spokojem, klasą a jednocześnie czymś niespotykanie oryginalnym i ekscytującym. Polecam dla miłośników słodko - męskich nut zapachowych. 
Dodam tylko, że VB jest niezwykle intensywny i nie radzę wrzucać całej tartaletki do kominka :) UWIELBIAM!









APPLE CHUTNEY - KRINGLE CANDLE


Jak  sama nazwa wskazuje aromat pieczonego jabłka wypełnionego do granic nieprzyzwoitości  korzennymi  nutami oraz bakaliami.  Oprócz dominujących aromatów jabłka, mocno wybija się miód oraz cynamon. Delikatna woń rodzynek lub śliwek miesza się subtelną piernikowatością. Aromat mocno świąteczny. 





SPICED APPLE - KRINGLE CANDLE


Drugie wydanie jabłuszka od Kringla. Producent wspomina o gorącym, pieczonym jabłku, muszę polemizować a nawet całkowicie sprzeciwić się tej tezie. Spiced Apple pachnie świeżym, startym jabłkiem mocno doprawionym cynamonem oraz gałką muszkatołową. Po rozpaleniu i niewielkim rozchodzeniu się aromatu w pomieszczeniu wyczuwalna jest wanilia, ale bardzo subtelna, na pierwszy rzut dominuje kwaskowatość jabłka i naturalny zapach cynamonu. Zdecydowanie świąteczna propozycja.

 

Tak prezentują się moje typy na święta. Uczciwie i z całego serducha polecam te aromaty. Dla mnie killerem tej zimy będą rumowo-burbonowe wydźwięki. Mam też w planach palenie EBONY&Oak o którym pisałam tutaj.

Napiszcie czy znacie te aromaty oraz jakie zapachy królują u Was w domach, bawicie się w woski czy raczej używacie lepiej dostępnych świec ? Dajcie znać !

Ściskam :*
Czytaj dalej »

27.09.2016

NOWOŚCI ZAPACHOWE/JESIEŃ-ZIMA 2016 - YANKEE CANDLE

Witajcie Kochani,
Wczoraj przedstawiałam Wam mojego ulubieńca, totalnego faworyta w zakresie jesiennej pielęgnacji. Nadeszła pora na kolejnych jesiennych rozpieszczaczy, tym razem przedstawiam nowości marki Yankee Candle. Jak jest z ich trwałością i aromatem przeczytacie poniżej.

 

DREAMY SUMMER NIGHTS/ SERIA Q3 2016 - YANKEE CANDLE
 Sięgając po ten wosk wyobrażałam sobie mocny,  męski zapach z nutką słodkiej delikatności. Można powiedzieć, że dostałam to czego się spodziewałam, ale w totalnej odwrotności.  Na sucho pachnie subtelnie. Po rozpaleniu majowym letnim wieczorem.  Kompozycja niezwykle udana, przyjemna i odprężająca. Na pierwszy plan wybija się naturalna wanilia, akordy drzewne i heliotrop. Rozpalony wieczorem otula swą słodką lecz nie przytłaczającą aurą. Wosk wydany jest przepięknie, ciemny odcień doskonale podbija walory estetyczne etykiety, letni, tajemniczy las pełen świetlików. Zarówno grafika, jak i aromat sprawiają, że magia wisi w powietrzu. 
Zdecydowanie najładniejszy z serii Q3.




EBONY & OAK/ KOLEKCJA HARVEST TIME - YANKEE CANDLE

Zapach pochodzi z limitowanej kolekcji "Harvest Time". Według producenta ma to być świeży i elegancki aromat, łączący w sobie różne nuty drzewne oraz roślinne. Na sucho więcej w nim hebanu i paczuli. Po rozpaleniu, na pierwszy plan wybija się sosna i eukaliptus następnie żywiczny dąb. Dalej wyczuwam w nim coś mydlanego, mydełko, być może świeże pranie. Nie jest to aromat mocny, ale zdecydowanie charakterystyczny. Zapach jest przyjemny, dobrze sprawdzi się w otwartej przestrzeni. Dla niektórych może przypominać męskie perfumy, woń która otula i może okazać się przyjemnym tłem we wnętrzu.



AUTUMN NIGHT/ KOLEKCJA HARVEST TIME - YANKEE CANDLE

Jak sama nazwa wskazuje, zapach ma być aromatycznym odzwierciedleniem jesiennego wieczoru. Wieczoru odrobinę tajemniczego, zapomnianego a mimo to zapadającego w pamięci :)Producent informuję o nutach drzewnych i ziemistych, wzbogaconych aromatem lawendy. Kolejny wosk o wyrazistym, aczkolwiek nie przytłaczającym aromacie. Na sucho wyczuwam ziemistość, coś słodko otulającego. Po rozpaleniu zdecydowanie wybijają się męskie nuty zapachowe, czuć wyraźnie akordy drzewne, nutkę słodyczy i goryczki. Na szczęście woń lawendy nie jest podbijana przez wymienione wcześniej składniki.Jest w nim coś przyjemnego, delikatnego a zarazem męskiego. Zdecydowanie przyjemny aromat.


Jeśli miałabym wybrać swojego ulubieńca z dzisiejszej trójki, najprawdopodobniej sięgnęłabym po Dreamy Summer Nights, wizja ciepłej, letniej nocy  uruchamia we mnie skojarzenia ze Snem Nocy Letniej. Świetlikami, elfami i psotnikiem który dosyć mocno próbował namieszać w komedii Szekspira. Po rozpaleniu tego wosku, zamykam oczy i czuję majową noc, ciepłe powietrze, słodycz wydobywającą się z maciejkowych kwiatów, zmieszany z aromatem kory. Świat jakby zwolnił by zacząć spełniać marzenia. 

Co do serii Harvest Time, nie jestem zawiedziona, nie jestem też rozkochana. Zapachy są ładne, oryginalne ale jeśli szukacie woni typowo męskiej jak Grey czy Archives (Kringla), czegoś ekskluzywnego, to myślę, że te woski nie spełnią waszych oczekiwań. Są piękne, ale nie chwytają tak mocno za serce.

Szykuje dla Was post z moimi ulubionymi zapachami na jesień, są jacyś chętni na taki wpis ?

Ściskam :*
Czytaj dalej »

27.12.2015

PREZENT ? GRATKA DLA ŁASUCHA ? POZNAJCIE SŁODKI BOX / CANDY FACTORY

Hej Skarby !
Jakiś czas temu polski rynek oszalał na punkcie tajemniczych pudełek. Chęć odpakowywania paczuszki, czyli robienia sobie Mikołaja raz w miesiącu ( przez cały rok) zawsze powodowała lekki dreszczyk  niepewności, podniecenia  i oczywiście fale radości :)
Dotychczas korzystałam z boxów kosmetycznych, nie dawno otrzymałam coś absolutnie nowego dla mnie, czyli paczkę słodkości :) 
Zapraszam na post o przepysznym pudle od Candy Factory !



O FIRMIE









OPAKOWANIE
Candy Factory zdecydowanie potrafi zadbać o najdrobniejszy szczegół, pudło przygotowane jest z ogromną precyzją i dbałością. Śnieżnobiała tektura falista z tłoczonym logiem, do tego ogromna wstążka z zawieszonym drewnianym, czerwonym sercem !
candy factory reese'scandy factoryAż,szkoda było otwierać...

W środku było jeszcze lepiej, ozdobny, niebanalny papier, akurat w kolorach jakie królują na moim blogu czyli, biel, czerń i czerwień.
Miłym akcentem była kartka z podpisem osoby którą przygotowywała paczkę ;)
Dziękuję Emilio raz jeszcze !
candy factory


 
ZAWARTOŚĆ
W paczce znalazłam 4 produkty:  2 x ciasteczka, czekoladki oraz czekoladę.
candyfactory
 1. CANDY'N COOKIES Butterfinger [Nestle]
Z tego co dowiedziałam się z opakowania  są to jedne z najpopularniejszych ciasteczek w USA.Zostały wprowadzone do sprzedaży w 1928 roku :)
Ciasteczka to idealne połączenie masła orzechowego  z kandyzowanym cukrem :)
Przyznam,że ciasteczka są bardzo maślane a jednocześnie kruche, przyjemnie wybijają się podczas gryzienia kandyzowane kryształki :)
Ciasteczka jak możecie się domyślać są słodko-słone, idealne do herbaty czy kakao :)

2.OREO mini z nadzieniem Reese's [Nabisco]
Oreo od paru lat dostępne są w Polsce, przyznam jednak, ze dotychczas nie spotkałam się z taka wersją smakową. Ciasteczka przełożone są masłem orzechowym firmy Reese's.
Byłam ciekawa tej nietypowej wersji, otworzyłam i doznałam szoku... wymiar faktycznie jest mini-mini a smak zdecydowanie przyjemny, słodki ale zdecydowanie nie mdły :)
candy factory
 3. MINIATUROWE BABECZKI WYPEŁNIONE MASŁEM ORZECHOWYM REESE'S [The Hershey Company]
Jeśli ktoś chciałby opisać słodyczowe niebo, nie może zapomnieć o tych "babeczkach". Idealna kompozycja mlecznej,rozpływającej się w ustach słodkiej czekolady oraz nadzienia niezwykle aksamitnego i idealnie zrównoważonego jeśli chodzi o słodycz, wszystko jest niezwykle aromatyczne, wyczuwam tam wanilię i karmel.
Babeczki są niesamowite w smaku <3 Jeśli macie okazję ich spróbować to zdecydowanie warto je zakupić !

4. MLECZNA CZEKOLADA Z MIGDAŁAMI [Valor]
To chyba produkt który najmniej przypadł mi do smaku. Właściwie czekolada jest dobra, ale niczym nie wybija się w smaku od czekolad polskich.
Dobra aczkolwiek nie zaskoczyła mnie swym smakiem :)
Zaskakujące jest jednak to,że migdały stanowią 25% całego składu czekolady.
candy factory
PODSUMOWUJĄC
Uważam,że pudło będzie spełnieniem marzeń każdego łasucha :)  Osoby  które uwielbiają kosztować nowe smaki a przede wszystkim sięgać po łakocie z całego świata będą zachwycone tym boxem :)
Produkt CF może okazać się dobrym rozwiązaniem  na prezent :)

O ile design i produkty są na naprawdę wysokim poziomie to jednak zabrakło mi pewnej rzeczy, dokładniej informacji związanej z samymi produktami. Oczywiście skład jesteśmy w stanie rozszyfrować ale np. opis w języku włoskim może stanowić problem, szczególnie wtedy kiedy pudło będzie prezentem dla starszej osoby np. Babci. 
Jako była subskrybentka kilku boxów  przywykłam do karty z (naprawdę) krótkim opisem zawartości, drobnostka a jednak ułatwia życie i zdecydowanie dopełnia całości.

Mimo,iż paczka była totalnym sabotażem na mój spadek wagi to przyznam szczerze, że warto  było poddać się chwili i sięgnąć po słodycze ;) bo były to najpyszniejsze produkty jakie ostatnimi czasy miałam okazję przetestować ;)  

Dajcie znać co sądzicie o takich boxach, byłybyście skłonne je zamówić ? :) Mamy tu jakieś Łasuchy ?;))

Ściskam :*
____________________________________________________

PS. Paczuszki CANDY FACTORY można zamawiać pojedynczo lub w subskrybcji 3 miesięcznej. 
Ale po szczegółowe informację zapraszam na ich stronę internetową :) 

Czytaj dalej »

8.12.2015

CO OTRZYMAŁAM NA MIKOŁAJA ? BYŁAM GRZECZNA ? / MIKOŁAJKI 2015

Hej Skarby !
Zgodnie z obietnicą dzisiaj przedstawiam Wam zawartość Mikołajkowych paczuszek ze Spotkania Bloggerek :)
Jest ich naprawdę mnóstwo więc szykujcie gigantyczny kubek  herbaty i bierzcie się za oglądanie ;)


Najpierw Mikołajkowe upominki od SPONSORÓW:

CHILLDRINK  FB



CATRICE FB
 NACOMI FB
 AVA FB
 BIELENDA FB
 LADY NAILS FB
 OPTIMA PLUS FB
 RIMMEL FB


 SCANDIA COSMETICS FB

 DROGERIA MISTIC FB
 EURO WAFEL FB
 VITAPIL FB
 FARMONA FB
 THE SECRET SOAP STORE FB

 EVELINE FB
 E-KOBIECA FB

 CANDY FACTORY FB
 MAROKO SKLEP FB
Sklep Maroko sprezentował jeszcze 5 słoiczków konfitur: figowej, cytrynowej, truskawkowej, pomarańczowej itp. wszystkie jednak zostały od razu zapakowane do lodówki :)



Poniżej moje łupy z loterii :

SENNA 
 YOPE FB

 + DLA SKÓRY FB

 NACOMI
 ... oraz z licytacji :

Zobaczyłam te plakaty i wiedziałam,że muszę je mieć ! Miłość od pierwszego spojrzenia :) Idealnego do mojego poddaszowego królestwa :))






PREZENTY OD MIKOŁAJEK <3 :         



Nie wiem jak to zrobiłyście ale rozkleiłyście mnie całkowicie! Trafiłyście 100% w moje potrzeby z kolorówki, pielęgnacji , biżuterii o  smakach i zapach  nie zapominając.
Cztery różne woski a każdy w mojej ukochanej gamie zapachowej ! Jesteście wielkie <3






Na koniec pragnę podziękować wszystkim sponsorom,że wsparli naszą akcję i ufundowali fanty na szczytny cel, dzięki Wam mogłyśmy przeprowadzić loterię oraz  licytację a co za tym idzie zebrać prawie 800 zł na potrzebujące zwierzaki !



PS : Mikołaj spełnił w tym roku również inne marzenia :) Słuchawki Marshall-a i drugą już moją gąbeczkę Beauty Blendera :)

Jak widzicie Mikołaj w tym roku był bardzo hojny to chyba motywuje aby w przyszłym roku być równie grzeczną ;)))

Dajcie znać  co Wy dostałyście lub kupiłyście sobie na Mikołaja :) Czy bierzecie w jakichś akcjach charytatywnych ? :) 
Dajcie znać czy któryś kosmetyk wybitnie Was zainteresował, wezmę to pod uwagę  podczas recenzowania :)

Ściskam :*
Czytaj dalej »