Wygląd tego pudełka może być już Wam dobrze znany jednak zawartość jest znacznie inna bo to właśnie tytułowy, majowy ShinyBox! Znajduje się w nim wiele ciekawych kosmetyków z różnych dziedzin - jesteście ciekawi? To zapraszam :)
wtorek, 14 maja 2019
Kwietniowy ShinyBox | Spring Kiss
Tym razem nieco później a niżeli zwykle jednak mimo wszystko jest! Najnowsze, kwietniowe pudełko ShinyBox które kryje w sobie nie tylko kosmetyki .. :) Jeśli jesteście ciekawi to zapraszam dalej! Muszę przyznać, że ja jestem na tak.
środa, 10 kwietnia 2019
Ulubieńcy kosmetyczni ostatnich tygodni | theOrdinary, Kolastyna, Fitomed, Syoss, Wibo, Golden Rose & Mac { Luty }
Jeśli mam być szczera, to w lutym bardziej mi się chciało! Stąd też taki wysyp między innymi kosmetyków kolorowych w ulubieńcach. Znacznie częściej sięgałam po coś więcej a niżeli tusz do rzęs :) Jesteście ciekawi? No to zapraszam dalej :)
piątek, 5 kwietnia 2019
Marcowy ShinyBox | Beauty Queen
Dziś nieco później niż zwykle niemniej jednak przychodzę do Was z prezentacją marcowego pudełka ShinyBox co do którego zdania są bardzo podzielone. W mojej ocenie nie jest aż tak tragicznie jednak zawsze mogłoby być lepiej. Jeśli jesteście ciekawe zawartości to zapraszam dalej! :)
środa, 27 marca 2019
Nowości lutego | Kolorówka i pielęgnacja: EcoCera, Elisium, Kobo, Physicians Formula, Paese, NaturalMe, LaQ & Kolastyna
Kolejny miesiąc tak więc i kolejne nowości :) Tym razem pojawiło się nieco więcej kosmetyków biorąc pod uwagę styczniowy wpis, przede wszystkim większa ilość kolorówki którą uwielbiam a od której miałam mały detoks. Liczne promocje nie mogły mi umknąć! Jesteście ciekawi? To zapraszam dalej!
NaturalME - Olej z pestek malin & pestek śliwek
Dużo dobrego czytałam na temat działania oleju z pestek malin a że nadarzyła się idealna okazja do jego wypróbowania to nie mogłam przejść obok niego obojętnie natomiast z pestek śliwek już znam i uwielbiam go między innymi za mega zapach ale także właściwości :)
LaQ, Face cleansing mousse - Peelingujący mus do mycia twarzy
O musach marki LaQ po raz pierwszy czytałam u Niewyparzonej Pudernicy. Oczywiście nie trzeba mnie do niczego zbyt długo namawiać więc skusiłam się na wersje peelingującą - muszę przyznać, że o dziwo jest aż nad to delikatna! ;) Zobaczymy jak spisze się na dłuższą metę.
Bielenda, Black Sugar Detox, 2 w 1 Detoksykująco – oczyszczająca maska + peeling
Marka wychodzi z coraz to nowymi seriami co bardzo cenię. Niestety maseczka ta nie zrobiła na mnie większego wrażenia jednak swoim przepięknym zapachem zachęciła do skorzystania z pozostałych kosmetyków co z resztą zobaczycie w nowościach marca.
Kolastyna, Luxury Bronze - Balsam do ciała brązujący
Uwielbiam testować nowości jeśli chodzi o kwestię brązującą ciało ♥ Swego czasu bardzo zachwalałam Wam mleczko Ziaji z serii Cupuacu natomiast to na chwilę obecną przebiło je kilkukrotnie. Przede wszystkim daje bardzo naturalny efekt, szybko się wchłania i przepięknie pachnie kokosem więc czegóż chcieć więcej :) Nie jest to moje ostatnie opakowanie!
Johnson's Baby, Bedtime - Płyn do kąpieli na dobranoc
Wiązałam z nim duże nadzieje a na dłuższą metą okazał się zwykłym przeciętniakiem. Niewątpliwym plusem jest fakt, że skóra po jego zastosowaniu jest miękka i delikatna aczkolwiek nie wiem, czy kupiłabym go ponownie.
SYOSS, FARBA DO WŁOSÓW SALONPLEX PERMANENT COLORATION 3.1
Uwielbiam ją, co tutaj dużo mówić. Kolejny miesiąc więc i kolejna sztuka :) Kupuję je głównie na promocji w Hebe za niecałe 10 zł.
Tami, My Care - Bawełniane ręczniczki kosmetyczne
Postanowiłam po raz kolejny dać im szansę lecz niestety nie potrafię przerzucić się z tradycyjnych ręczników na ich rzecz aczkolwiek nadal próbuję! Może macie na nie jakiś patent?
Physicians Formula, The Healthy Foundation
Jeśli mam być szczera, to kupiłam go z czystej ciekawości i o dziwo mi się to opłaciło! Przepięknie prezentuje się na twarzy, jest lekki ale też dobrze kryjący, długotrwały a zarazem niezwykle lekki. Dobrze też łączy się z innymi podkładami. Na pewno nie jest to moja ostatnia buteleczka :)
Physicians Formula, Butter Bronzer Sunkissed Bronzer
Z racji promocji w Hebe 2+2 na kosmetyki tej marki i wszechobecnego zachwytu nad tymi postanowiłam sięgnąć po Butter Bronzer tyle tylko, że w odcieniu Sunkissed który mógłby być odrobinę ciemniejszy jednak niestety nie było innych wersji gdy robiłam zakupy. Niemniej jednak na twarzy wygląda bardzo ładnie :) Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że nadaje się bardziej do ocieplania karnacji poprzez swój odcień.
Physicians Formula, Bronze Booster
Skusiłam się na niego tylko dlatego, że potrzebowałam 4 produktu aby skorzystać z promocji a reszta dostępnych kosmetyków jakoś mnie nie interesowała. Żałuję niestety, że nie sprawdziłam jednak wcześniej swatchy w internecie gdyż jest jeszcze jaśniejszy od wersji Sunkissed no ale cóż :)
Physicians Formula, Bronze Booster Highlight & Contour Palette
Jeśli planujecie jej zakup to musicie uważać na pioruńską pigmentację! Bardzo ładnie się rozcierają, nie tworzą plam a przy tym są długotrwałe. Ich konsystencja jest niezwykle jedwabista.
Kobo Professional, Metallic Foil Eyeshadow - Metaliczny cień do powiek #707
Dość długo czaiłam się na cienie z tej serii i już po pierwszym użyciu żałowałam, że dopiero teraz po niego sięgnęłam. W słońcu mieni się niczym najpiękniejsze złoto i na pewno jest widoczny z kosmosu. Nie wykluczone, że sięgnę po inne odcienie bo naprawdę warto a już na promocji to tym bardziej :)
Kobo Professional, Loose Pigment - Sypki pigment #609
Kolor który kupiłam jest bardzo uniwersalny gdyż sprawdzi się zarówno na oczach dodając tej przysłowiowej wisienki na torcie ale także w formie rozświetlacza. Jest bardzo neutralny dlatego powinien spodobać się większości.
My Secret, Fixer Liquid - Baza ułatwiająca aplikację
Nie wyobrażam sobie swojego codziennego makijażu brwi bez użycia Duraline od Inglota jednak promocja w Naturze skusiła mnie do zainteresowania się czymś bardzo podobnym. Zobaczymy jak się spisze gdyż na razie czeka w szufladzie na swoją kolej.
Ecocera, Puder brązujący Peru & Bali
Mówiłam już, że jestem fanką konturowania?! :D Poszalałam, to fakt. Nie raz wspominałam Wam o pudrze ryżowym marki który notabene został już dawno zastąpiony innym aczkolwiek ciekawość do nowości dalej pozostała. Wersja Peru doskonale ociepla karnację nadając jej naturalny efekt opalenizny natomiast Bali genialnie to podkreśli nadając dodatkowo rozświetlenia. Trzeba jednak uważać na pigmentację gdyż można zrobić sobie nimi krzywdę.
Paese, Wonder Glow Highlighter - Prasowany rozświetlacz
Konturowanie to jedno ale rozświetlanie to kolejna miłość której nie może zabraknąć w codziennym makijażu. Na chwilę obecną w swojej kolekcji posiadam ok. 10 kosmetyków stworzonych do tego celu jednak obok takiej perełki nie mogłam przejść obojętnie, zrozumcie :) Swatche w internecie niesamowicie zachęciły mnie do zakupu i nie żałuję!
Elisium, Miracle Base Gel
Kolejna sztuka bazy z racji uzupełnienia braków. Muszę przyznać, że jak na uzupełnianie paznokci wyłącznie sobie 2 razy w miesiącu to jest całkiem wydajna :)
Elisium, Art Gel #033 So white
Kupiłam go głównie z myślą o stworzeniu ombre które mogliście zobaczyć już na moim Instagramie. Jest to czasochłonny proces aczkolwiek wart tego :) Na pewno wykorzystam go jeszcze nie raz.
Wzorniki do zdobień
Kolekcja moich lakierów stale się rozrasta i potrzebowałam kolejnego już wzornika by móc prezentować Wam wszelkiego rodzaju kolory czy zdobienia. Ten z Ekobiecej jest bardzo solidny i już wiem, gdzie będę kupować kolejne gdy tylko nadarzy się taka potrzeba - z Ali nie umywają się do nich!
Zainteresowało Was coś z przedstawionych przeze mnie kosmetyków? :)
piątek, 22 marca 2019
Projekt denko | Zużycia minionego miesiąca { Styczeń }
Denko, denko, denko ach to Ty! Przeglądając a następnie publikując te wpisy zawsze dziwię się, że jestem w stanie zużyć taką ilość kosmetyków w tak krótkim czasie :) Logicznym jest, że więcej w nich zazwyczaj pielęgnacji której używamy non stop niż wymiennej kolorówki jednak zawsze coś się znajdzie. Jeśli ciekawi Was co tym razem trafiło do magicznego pudełka to zapraszam dalej!