U moich wujków zawsze dzieją się różne dziwne rzeczy ;-) Kiedyś hodowali srokę, tym razem na 3 dni zamieszkała u nich w domu , jeżowa rodzinka. Małe szkraby razem ze swoją mamusią zamieszkały w starej drewnianej szufladzie i były systematycznie dokarmiane mięskiem i nawadniane wodą :-). W tym czasie , tuż za ogrodzeniem ( z racji na ich owczarka niemieckiego, który NIE CIERPI jeży ) budował się ich przyszły dom. Dziś podobno zamieszkały szczęśliwe w nowym lokum tuż pod krzewem dzikiego bzu i podobno mają się dobrze. Ja osobiście trzymam kciuki za tą rodzinkę i mam nadzieję, że będzie im tam dobrze !
Pozdrawiam Was serdecznie
Dominika