Ale na początek bardzo serdecznie chciałabym podziękować blogowym Koleżankom za pamięć i życzenia pod postem.
Dziękuję bardzo :)
Dostałam też piękne kartki i tutaj będę już dziękować imiennie :)
Pozwólcie że zacznę od Danusiu
Podziwiałam jej prace juz od jakiegoś czasu i wiedziałam że są piękne i perfekcyjne , ale jak to laik nie wiedziałam, że haft jest tak mały.
Jestem dalekowidzem i okulary używam tylko do cieniutkiej frywolitki, ale tutaj tez musiałam sie nimi posiłkować.
Moja córka zapytałam wręcz czy Danusia używa lupy :D
a to jest to o czym piszę :
Następna kartkę dostałam od naszej Ani kochanej :D
z cudownym króliczkiem i haftem matematycznym :)
a trzecią od Joasi
Wszystkie kartki są piękne i wiem że dane od serca, - Dziękuję stokrotnie :)
Ale jeżeli juz o Joasi mowa to udało mi się przygotować jedną maleńką pipę??
ło matko i córko :D
i wylądowała jako breloczek do moich kluczy :)
Na koniec jeszcze tylko małe chwalipięstwo.
Te osoby które mają dzieci w szkole to wiedzą że często urządzane sa różne konkursy.
Jest jedna z możliwości zawalczenia o dodatkowe punkty do zachowania.
O ile dzieci zdrowe maja trochę więcej możliwości to dzieci niepełnosprawne są z nich okrojone.
Ale nie o tym chciałam pisać.
Moja mała wzięła ostatnio udział w dwóch konkursach, w obu otrzymała wyróżnienie co dla niej jest bardzo ważne i widzę że coraz bardziej motywują, a że przy tym wciągają ją w prace ręczne to tylko mnie cieszy :)
Przed feriami został ogłoszony konkurs na Wielkanocną kartkę promującą naszą gminę i kartka Lili zajęła III miejsce
potem w szkole konkurs na oryginalną ozdobę
Nie będę ściemniała że wszystkie prace robiła sama, bo niestety przycinanie nawet nożyczkami to dla niej duże wyzwanie, ale projekty, klejenie i wciskanie materiały w styropianowe jajo robiła sama.
Zresztą widać, ze gdzieniegdzie dała za duzo kleju :D
to białe zaś ma tylko naklejoną koronkę i wstążkę, potem tylko pomalowane lakierem i tu już musiałam jej pomóc, bo cały ażur pozaklejała :)
I to by było na dzisiaj.
Wyszedł mi straszny tasiemiec :)