Do tej techniki wróciłam po przeszło roku i naiwna wzięłam sie od razu za pepitkę.
Prułam kilka razy, za nim na nowo załapałam o co chodzi.
Wzór na nią znalazłam tutaj jest na 12 koralików.
Drugi wzór znalazłam tutaj i już wiem, że zmieni właścicielkę:) ta jest cieńsza na 7 koralików.
Obie robiłam z koralików Toho 11/0
Przypominam też o trwającej jeszcze mojej rozdawajce- losowanie już tuż-tuż:)
A oto i one
Nie dodawałam już żadnych ozdób, dla mnie są zbędne:) teraz przyszła kolej na kulkę- jak się ją robi nie mam pojęcia, ale pewnie gdzieś coś znajdę. A jeżeli coś wiecie to liczę na podpowiedź:)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę spokojnego weekendu:) bo na pogodę nie ma co liczyć