Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wielkanoc. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wielkanoc. Pokaż wszystkie posty

sobota, 21 marca 2015

Ostatnie jaja

- chyba ostatnie   i tym razem frywolitkowe.
Słońce wyszło i u nas i trzeba wziąć się za prace porządkowe w ogrodzie, a mam jeszcze zaczętą serwetkę do koszyczka i to na niej chce sie skupić bo jestem lekko w tle.
 Jak znam życie po pracach w ogrodzie  ręce i kręgosłup odmówią współpracy dlatego i robota pójdzie nieco wolniej.
Kochani, mój dostawca znowu zaserwował mi w tym tygodniu dwa dni bez dostępu do netu- jak będzie dalej nie wiem, podobno mają jakąś większą awarię, ale jeżeli do kogoś nie dotarłam to pokażę sie lekkim opóźnieniem



Tak jak wspomniałam dzisiaj pokażę jaja w gatkach frywolitkowych, o których w ubiegłym roku jeszcze marzyłam, dzisiaj mam już ręku i bardzo sie cieszę, ze podchwyciłam pomysł Justynki  na wspólną naukę.
Wszystkim zainteresowanych nauką frywolitki wszystkie nasze lekcje, będą w specjalnej zakładce na górze ( w trakcie powstawania) i tak samo będzie z nauką decoupage - zachęcam wszystkich do zaglądania i korzystania, a potem do przyłączenia sę do nas:)
 A teraz konkrety :
 miały być jeszcze trzy- przygotowałam styropianowe jajka, ale raczej juz nie zdążę- no chyba, ze dostanę jakiegoś przyśpieszenia, a jak nie to będą za rok:)










pokusiłam sie też na zajączka, ale to bardziej po to żeby sie przekonać, że dam rady,
jest maleńki i nadaje sie najlepiej na kartki, a tych ja nie robię:)


 i jeszcze raz wszystkie razem, choć w tej chwili część ma już nową właścicielkę :)


Z ostatniej chwili:D
Jeżeli Ania zdąży przygotować tutek, to pokuszę sie o jedno choć takie jajo- zobaczcie jakie cudne przygotowała:)
Buziaki dla wszystkich i bardzo dziękuje za komentarze, które zostawiacie pod moimi postami :)


środa, 18 marca 2015

Decu jajca 2 - części zwierzęca:)

myślałam, że to ostatnie jaja w decu, ale jak zobaczyłam te które przygotowała Ola to chyba jednak przygotuję podobne:)
Właśnie sobie uświadomiłam, ze do Świąt zostały dwa tygodnie!
Dlatego dzisiaj będzie krótko, nie ma się co za bardzo rozpisywać:)
Po przyklejeniu kuraków stwierdziłam, ze pisanki są za grzeczne, a ja za takimi przedmiotami nie przepadam dlatego pochlapałam je farbą :)
I tu moje spostrzeżenie- brudzić tez trzeba umieć, bo gdzieniegdzie pochlapałam za mocno, ale już je tak zostawiałam.

 a jaja wygladają tak:









jak widać nadziałam je na patyczki i w tej formie będą stały w stroiku
I jak? mogą być?

Bardzo dziękuje Wam kochane za komentarze, sprawiają ,że na prawdę się chce przygotowywać następne prace i zadania:)
Buziaki dla wszystkich i trzymajcie sie cieplutko:)

sobota, 14 marca 2015

Pierwsze jajca w decu :) część kwiatowa

Wiecie, jeszcze rok temu o takich marzyłam i choć wiedziałam, ze spróbuję się z decoupage zmierzyć to jakoś do końca nie byłam przekonana.
Tak samo było z frywolitką, a dzisiaj mogę się pochwalić pierwszymi moimi pracami i choć nie są dokładne, trochę mają jeszcze wad to ja i tak jestem z nich i siebie dumna:D


Zawsze miałam smykałkę do rękodzieła, ale nie myślałam o nauce kolejnych, nowych technik, teraz zrobiłam się ich głodna i wciąż coś nowego mnie zachwyca i od razu sie zastanawiam czy dałabym radę jeszcze czegoś sie nauczyć.
Ale wiedząc ile pochłania to czasu postanowiłam sobie, że jedna nowa technika na rok to wystarczająca ilość na zaspokojenie mojego głodu, bo i czas mi na nic innego już nie pozwoli.
Dzisiaj pokażę jajka w kwiatach, proste bez dodatków, choć strrrrrrrrrrasznie mnie kusiły spękania i reliefy, ale że ma to być nasz pierwszy krok to musiałam sie ograniczyć.



Będzie trochę zdjęć, bo u nas znowu od kilku dni pochmurno i leje, ale myślę, że widać wszystko to co trzeba;)





 Ozdobiłam tez koszyk na kwiaty metodą na żelazko- powiem Wam, że dalej dla mnie to najprostsza metoda i będę do niej wracała i w miarę możliwości w następnych pracach.




Na koniec jeszcze sie chwalę:)
jakiś czas temu Joasia przygotowała u siebie małą zgadywankę- chodziło o wskazanie nazw drzew  i choć wszystkich nie rozpoznałam to i tak otrzymałam upominek.
Była mowa o jednej bransoletce makamowej otrzymałam aż trzy:)
Joasi bardzo Ci kochana dziękuję, bo takich jeszcze nie miałam :)



Dziękuję wszystkim za cudowne komentarze - jestem Wam ogromnie wdzięczna :D
Witam też nowe osoby, które dołączyły do mnie- mam nadzieje że będziecie wpadać i zostaniecie na dłużej.
Buziaki dla wszystkich i miłego weekendu życzę;)


środa, 11 marca 2015

Podręczny stroik część 2 Gniazdko

Gniazdko to bardziej baza stroika, ale Danusia narzuciła kolory w jakich ma byc przygotowana marcowa praca.
W efekcie końcowym będzie się troszkę różnił, zamieszkają na nim trzy łobuziaki i kilka jajek, ale te sie jeszcze tworzą :)
Zdjęć będzie dość dużo, ale u nas leje ( znowu) i zrobić coś coby w ułamku pokazywało efekt moich wypocin graniczy z cudem.
Podpowiem tez jak go zrobić tanim kosztem, czyi z tego co mamy w domu- jak to u mnie :D
Zielony lubię, ale w moim otoczeniu- ogród w szczególności, trochę mam go też w mieszkaniu, rośliny czy kolor ścian.
Ubrań w tym kolorze -0
nie pasuje mi i wyglądam w nim jak zombi.
Seledyn to tak jak wyżej- w otoczeniu może być,nie przeszkadza mi, a połączyła bym do z jasno szarym kolorem :)
A teraz banerek

i lecimy dalej:)








          



Mówiłam? zdjęcia koszmarne!
narobiłam ich z pół setki, a jak przeglądałam to zostały tylko te- reszta poleciała do kosza:(

Teraz jeszcze co wykorzystałam
Oprócz mchu, skorupek - co widać, to wykorzystałam papier szary- bardzo twardy, trochę taśmy klejącej, foli spożywczej, oczywiście zielone nici i klej na gorąco.

 i stare świeczki oraz sznurek bawełniany w roli knota

Na dzisiaj to koniec- idę se strzelić kolejną kawkę i kończyć jajca:)
Dziekuję wszystkim za komentarze, a szczególnie tym co wpadają do mnie regularnie na wszystkie posty:D
Buziaki  i byle do wiosny, tej słonecznej i ciepłej :)



niedziela, 8 marca 2015

Podręczny stroik wielkanocny część 1

Czemu podręczny, zapytacie?
otóż dlatego, że zrobiony z tego co pod ręką było
czemu część 1, bo już mi sie po głowie kołacze drugi :D
I właśnie takie stroiki lubię najbardziej-  proste i minimalistyczne ale jednak widoczne w pomieszczeniu.
Wiem, ze nie wszystkim takie sie podobają, ale właśnie to jest najfajniejsze w całym Hand Made:)
Stroik zgłaszam do  Ilonki

A teraz tak w skrócie co potrzeba do przygotowania takiego stroika

Jajko styropianowe -duże, u mnie z odzysku po ubiegłorocznym stoiku
kilka skorupek jajek-umytych i wyparzonych oczywiście, zawsze się znajdzie, przynajmniej u mnie:)
mech i nici do obwiązania jajka- tego nigdy chyba nie zabraknie
kilka pasków dzianiny, tego mam aż za dużo
pistolet i klej - muszę pomyśleć o nowym, bo ten już ledwo dycha
dwie gałązki bluszczu - ew badziewia jak mówi mój M, przerósł od sąsiada, więc darmocha
duży kieliszek - no ten to posłuży jeszcze do kilku, całkiem innych rzeczy niż spożywanie procentów:D

Ja dodatkowo jajko styropianowe posmarowałam vicolem, obłożyłam mchem i obwiązałam zieloną nitką, potem juz klej na gorąco i wyszło mi coś takiego.
Zdjęć będzie więcej, bo nie wiedziałam gdzie lepiej widać szczegóły.
Aaaaaaaaaaa i kolor dzianiny jest bardziej łososiowy, ale  nie chciał sie dać obfocić:)