Moje motto

„Często spotykam się ze stwierdzeniem, że wszyscy jesteśmy niepełnosprawni. Ludzie bywają okaleczeni w najróżniejszy sposób: zatruci przez toksyczne relacje, zranieni przez miłość, przytłoczeni utratą pracy, rozdarci wewnętrznie z powodu rozpadu rodziny, sparaliżowani strachem czy niepokojem... Okaleczenie może dotyczyć każdego, w każdej sferze życia i w każdym środowisku społecznym” - J.-B. Hibon "Pijany ze szczęścia. Opowieść o życiu spełnionym"

Jaki był ten dzień

"Jaki był ten dzień,
co darował, co wziął?
Czy mnie wyniósł pod niebo,
czy zrzucił na dno?
Jaki był ten dzień,
czy coś zmienił, czy nie?
Czy był tylko nadzieją
na dobre i złe?"

sobota, 21 grudnia 2024

2087. Z wizytą na tegorocznym jarmarku bożonarodzeniowym w Katowicach

- Lolek, idziemy na jarmark bożonarodzeniowy? - głos Madziałka wyrwał mnie z zamyślenia. Siedziałyśmy w pokoju studenckim, ponieważ jej wcześniej skończyły się zajęcia, a moje w ogóle się nie odbyły. Wraz z nami był Dorian, który towarzyszył wraz ze mną Madziałkowi w zajęciach, aby nie była na nich sama. Hmm... w zasadzie do rozpoczęcia pracy miałam jeszcze trochę czasu, a zajęcia na uczelni na ten dzień (i rok) zakończyłam, więc mogłyśmy się przejść. Dorian miał podobną sytuację, a więc postanowił iść z nami.
Katowickie jarmarki bożonarodzeniowe i wielkanocne są niemal miejską tradycją. Pierwsze kramy stają na katowickim rynku jeszcze przed pierwszą niedzielą adwentu, ciesząc oczy i serca przechodniów. Nawet zrobiło mi się ciepło na sercu, kiedy w pierwszą niedzielę adwentu, podczas Mszy świętej z obrzędem przyjęcia katechumenów, zdradził nam, że cieszy się z tego, że zdążył jeszcze odwiedzić ten jarmark bożonarodzeniowy i ma też nadzieje, aby pójść na podobny w Warszawie. Skoro ksiądz arcybiskup zdążył na niego przyjść i go zobaczyć, to dlaczego my mielibyśmy być gorsi.
Z drugiej strony, jarmark jest umiejscowiony w takim miejscu, że mijam go praktycznie każdego dnia. Ale zawsze brakowało mi czasu na obejrzenie go tak dokładnie, chociaż niemal każdego dnia zmierzając rano na roraty z dziecięcą radością naciskałam przycisk, który uruchamiał jedną z zabawnych bajkowych animacji. Najczęściej była to ta (ponieważ była po drodze):
A tuż obok znajdowała się taka śliczna zagroda, w której można było zobaczyć chociażby dziadków do orzechów.
Ogólnie motyw dziadków do orzechów dosyć mocno przewija się w kontekście katowickiego jarmarku i można ich dosyć często na nim spotkać, np. tutaj.
Przed zagrodą znajdowały się figurki, pozwalające dzieciom i dorosłym na chwilę stać się np. pingwinami.
Jednym z charakterystycznych obiektów jarmarku bożonarodzeniowego w Katowicach jest wielki diabelski młyn obok Teatru im. Stanisława Wyspiańskiego.
A na przeciwko jest dużo mniejsze koło młyńskie.
Zaś na samym jarmarku można zobaczyć cuda i cudeńka...
Piękne są te dekoracje związane z Bożym Narodzeniem.
Wymowna i oryginalna jest też coroczna szopka w całości wykonana z naturalnych materiałów. Nigdy nie mogę się na nią wystarczająco napatrzeć.
Myślę, że takim znakiem rozpoznawczym katowickiego jarmarku bożonarodzeniowego są piękne, baśniowe gabloty, które po naciśnięciu odpowiedniego przycisku po prostu ożywały. 
To była moja chwila przedświątecznej radości, jej namiastki, w tym przedświątecznym czasie. Przez chwilę poczułam się jak dziecko w krainie czarów. Ale w tym chyba też kryje się urok tych świąt - by poczuć się przez chwilę tak, jakby się było dzieckiem. A takie jarmarki temu sprzyjają.

27 komentarzy:

  1. Piękny jarmark. Na pewno miło spędziliście czas. Pozdrawiam serdecznie 🦌🦌

    OdpowiedzUsuń
  2. Na bogato! fajny klimat i pomysłowa szopka!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  3. Klimatycznie i tak różnorodnie. Najbardziej podoba mi się szopka. Taka naturalna i oryginalna. Pozdrawiam serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj, Karolino.

    O rany, ile tu rozmaitości:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podoba szopka:) Do pełni świątecznego klimatu brakuje tylko bieli śniegu:)
    Tak, we mnie tez budzi się dziecko podczas świąt:) ... i nie tylko:D
    Uściski Karolinko:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny ten jarmark
    Dobrego 2025 roku!

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobnie jak Ty uwielbiam jarmarki świąteczne a w tym, tzn. już ubiegłym roku pobiłam rekord jeśli chodzi o ilość odwiedzonych i spędzony na nich czas. Sprzyjało mi to, że dwa mijałam po drodze z pracy do domu.
    Katowicki jarmark prezentuje się szalenie klimatycznie, szkoda tylko, że zabrakło białego, śnieżnego puchu bo wtedy byłoby bajkowo.
    Wszystkiego dobrego w nowym roku Karolina, bądź szczęśliwa, pełna energii i zakochana w życiu i codzienności. Niech sprzyjają Ci pomyślne wiatry.

    OdpowiedzUsuń
  8. wstyd się przyznać ale choć studiowałam w Katowicach w życiu nie byłam tam na Jarmarku, zresztą teraz jarmarki są w każdym mieście. Fajnie jest pochodzić i pooglądać na takich jarmarkach ale mam wrażenie że na nich jest więcej wystawiających niż kupujących a ceny dla rękodzielników jak z księżyca. Zdaję sobie sprawę że nie wszyscy chcą albo nie umieją zając się rękodziełem i takie Jarmarki to doskonałe miejsce jak ktoś chce kupić coś oryginalnego. Fajnie że miałaś okazję podziwiać te wszystkie cuda i być na takim Jarmarku.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Też kocham te klimaty ,cudowny jest katowicki jarmark, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się, że mogę tutaj pooglądać, poczuć jarmarkowy klimat różnorodności, uwielbiam jarmarki, ale w tym roku z wielu względów nie byłam na żadnym

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ tam pięknie, choć najbardziej zachwyciła mnie stajenka, CUDNA!! wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Karolinko! Pięknie zaprezentowałaś jarmark katowicki. W przeddzień Wigilii go też odwiedziłam. Chociaż odwiedziłam już wiele takich imprez, to ten naprawdę uplasował się w czołówce wartych odwiedzenia.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten jarmark jest przepiękny. W Katowicach na Jarmarku nigdy nie byłam. Za to Krakowski znam na pamięć.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny ten katowicki jarmark! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo podoba mi się szopka w jednolitym kolorze.
    Ożywające gabloty musiały być wielką atrakcją, zwłaszcza dla dzieci.
    Lubię atmosferę jarmarków bożonarodzeniowych. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie byłam jeszcze na jarmarku w Katowicach :)
    Pozdrawiam serdecznie 🤗
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękna fotorelacja z Jarmarku katowickiego! Szopka bardzo oryginalna.
    W Katowicach byłam w połowie listopada, więc mnie ominęło oglądanie tych cudeniek.
    Wszystkiego co najlepsze w 2025 roku, Karolinko!

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękna relacja Karolinko, uwielbiam takie miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  19. Byłam na tym katowickim jarmarku w ubiegłym roku i teraz wspominałam go z rozrzewnieniem. Było cudownie!
    Karolinko, życzę Ci wszelkiego dobra w tym rozpoczętym już roku.

    OdpowiedzUsuń
  20. Naprawdę super ten katowicki jarmark. O wiele lepszy niż u nas. W Krakowie rządzą tylko wysokie ceny. Ta szopka jest prześliczna. Wszystkiego najwspanialszego w tym Nowym Roku Karolinko ❤️

    Jak coś jest u mnie nowy post, nie wiem czy Ci się wyświetliło.

    OdpowiedzUsuń
  21. A mnie w tym roku nie było po drodze do Kato, bliższy mi Bytom na ten czas...
    Ściskam ciepło noworocznie :* Samego dobrego życzę! Pola

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo lubię jarmark w Katowicach, ale niestety w tym roku panował tam ogromny przepych :/

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczny jarmark :) Szkoda, że tu w Sączu takiego nie ma... Ale za to całe miasto co roku pięknie oświetlone :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo lubię takie jarmarki Karolinko.
    Zdjęcia zachwycają.
    Jak pięknie nazywasz koleżankę. To moje ulubione imię. Ale tego zdrobnienia nie znałam.
    Pozdrawiam jak zawsze serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękny jarmark z wieloma atrakcjami. Ciekawym elementem są te baśniowe gabloty i na pewno cieszyły się dużym powodzeniem:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Tutaj też był mój komentarz i go nie ma, zapewne wylądował w spamie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś kilka komentarzy wyżej, między BasiąW, a Kasią Dudziak :)

      Usuń