Jeśli mogłabym cofnąć się w czasie niewątpliwie wybrałabym epokę dzieci kwiatów. Ten duch, styl i sposób życia najbardziej jest mi bliski. Naszczęście są miejsa, takie jak m.in. Przystanek Woodstock, gdzie czuję się jak w domu... Uwielbiam kwieciste suknie, haftowane bluzki i niezastąpione spodnie dzwony. Dla mnie jednym z symboli hipisów, oprócz nieśmiertelnej pacyfy, są słoneczniki...
I tak z motywem słoneczników powstały torby lniane...
a także zaproszenia oraz zakładki do książek...
ciepłe pozdrowienia dla wszystkich, w których drzemie duch hipisa...
a dla prawdziwych fanów słoneczników polecam lampy, które tworzą letni klimat;)
kliknij
tutaj
dziękuję Wszystkim za odwiedziny i komentarze
lawendowy kredens