perełkowo

Tą bransoletkę robiłam... chyba 2 miesiące... Zrobiłam prawie całą już wtedy ale odłożyłam i tak czekała na te kilka perełek ;)

 

Uszyłam też wczoraj przybornik do szydełek. A konkretniej- do sznurów koralikowych. Zamierzam szydełkować koralikowe bransoletki :) . Kurs znalazłam u Weraph  .  Dziękuję jej bardzo ! Zdjęcia przybornika wyszły paskudnie, więc będą następnym razem. I jak tylko zrobię taką bransoletkę na pewno pokażę.

plecione kuleczki

Jakiś czas temu przy kolejnym zamówieniu nabyłam takie oto koraliki. Wiedziałam z góry, że zrobię z nich kuleczki ale wygląd końcowy kolczyków jeszcze wtedy był mi nieznany ;) . Dzisiaj rano usiadłam i stworzyłam tą i jeszcze jedną parę kulek (drugie z innego koloru ale to za jakiś czas ...) .

Rysiaczek

Czasami wracam do filmików i zdjęć z okresu kocięctwa Ryśkowego. Czyli w sumie nie tak dawno, bo rok temu :) . Od początku lubił mi pomagać kroić firanki  :)
Ten filmik lubię najbardziej :) :) :)

Jamioł i wyprowadzka Ryszarda

Zamówiła znajoma anioła wnuczce na Dzień Dziecka. Robiłam go właściwie w tym samym czasie co królika na candy. Musiałam się spieszyć (baaaardzo) , bo obiecałam wysłać przed weekendem żeby dotarł (Jamioł) przed środą. Po prostu- MUSI dotrzeć na czas. A Królik też chciałam skończyć, żeby zrobić to Candy. Kurczę, nawet nie wiedziałam, że obrabianie zdjęć, zrobienie banerka i sam post- zajmuje tyle czasu. Ale przynajmniej nauczyłam się takie rzeczy robić :) .  Wnuczka - Oleńka jest malutka, więc użyłam tej samej tkaniny co przy ostatnim aniele. Nie chciałam jednak robić drugiego takiego samego, więc niektóre szczegóły zmieniłam. Mam nadzieję, że się spodoba nowej właścicielce :) .

 Przy pakowaniu Rychosław postanowił chyba się wyprowadzić i jechać razem z Jamiołem ;) . Zdążyłam tylko posadzić maskotę w pudełku, a Klocek już się tam znalazł ;) .

Moje pierwsze candy :)

Jak obiecałam wczoraj- oto moje pierwsze candy. Chciałabym, by ktoś przygarnął tę tu królisię. Imienia jeszcze nie ma- to już będzie należało do przyszłego właściciela lub właścicielki :) .
Biegam po różnych blogach, wzdycham nad piękną biżuterią, torbami, zabawkami... Zapisałam się na 3 candy i prawdopodobnie zapisałabym się na więcej ale nie chcę tylko "brać" . Chcę dać coś też od siebie :) . Mam nadzieję, że znajdzie się chętny . Ale do rzeczy.
Zasady Candy są proste:
1. W Candy mogą brać osoby posiadające bloga lub często komentujące.
2. Należy zostawić komentarz pod tym postem - z linkiem do swojego bloga lub adresem e-mail.
3. Wstawić na swoim blogu w pasku bocznym podlinkowany banerek.
4. Osoby posiadające bloga - dodać mnie do obserwowanych :)

A teraz zdjęcia :) - w rzeczywistości króliczka jest dużo ładniejsza ale światło miałam paskudne...

ZAPRASZAM :) :)

candy

Z racji tego, że przeprosiłam się z blogiem i uczestniczę w 2 wymiankach ( + trzecia prywatna już uskuteczniona z Lore Art) i 3 candy- postanowiłam dać coś od siebie. Nie chcę tylko "brać". Jutro ogłoszę moje pierwsze candy :) . Okazja akurat się nadarzyła, bo właśnie jutro mam imieniny. Przedmiot do zgarnięcia siedzi na razie sobie grzecznie i czeka na ubranko :) . Zasady będą jak we wszystkich candy ale już dokładnie wypiszę jutro. Razem ze zdjęciami :). Już dzisiaj zapraszam !

może w końcu....

.... będzie cały czas taka pogoda? Życzyłabym sobie bardzo :) . Poranna kawa na balkonie z Rychosławem łażącym po skrzynkach . Nie po tych- te akuratnie wiszą ;) - łazi i poluje na muszki w tych stojących nisko... Później albo rower i na promenadę albo do lasu. Naturalnie w towarzystwie aparatu :)

bambusowo

Już jakiś czas szukałam czegoś odpowiedniego do zmiany wyglądu bloga. Tamten szablon znudził mi się i pomyślałam, że czas na zmiany. Czas na coś żywszego? Chciałam jakieś swoje zdjęcie zastosować ale źle wyglądał układ strony- robiła się "mozaika" z jednego zdjęcia. A, że z tła nie wyszło tak, jak chciałam- to chociaż ważka jest moja :). Już kiedyś o niej pisałam- najpiękniejsza modelka jaką do tej pory miałam przed aparatem :)

pierwsza wymianka

Kilka dni temu trafiłam do  Lore Art -  http://lore-art.blogspot.com/  . Na górze jej strony przeczytałam, że bardzo chętnie wymieni się na ścinki łatwopalnych tkanin. A, że tak się składa, że szyję firanki (i nie tylko ;)  )- w szafie przewracało się tego mnóstwo. Niektóre kawałki leżały dość długo bo- "a może się przyda". No i się przydały :)- spakowałam w pudełko tyle, ile się dało i wysłałam. W zamian dostałam ten oto przecudny komplecik ! Czekałam te dni i aż nogami przebierałam z niecierpliwości. To, co otrzymałam przerosło moje oczekiwania :) . A to co powstaje w rękach Lore powoduje, że mówiąc kolokwialnie można się dłuuuuugo gapić na zdjęcia. A jeszcze lepiej -bezpośrednio na wytwory.  DZIĘKUJĘ

skrzydełkowo

Przeglądałam zdjęcia biżutków, które zrobiłam już wcześniej. I trafiłam na skrzydełka :) . Wersja błękitna i czarna. Do czarnej jak widać jest bransoletka. Czarny komplet powędrował do mojej siostry :).

eksperymenty

Wczoraj postanowiłam, że zrobię porządek z koralami, które dostałam na "rozwalenie". Dołożyłam trochę swoich koralików i sznureczków, i tak powstały te bransoletki. Pomyślałam, że  poeksperymentuję z tą techniką.

miedzianki

Tutaj wszystkie na większych miedzianych biglach :) . Jakoś dziwnie szybko sprzedałam wszystkie pary ;)

...

Od jakiegoś czasu- jak już pisałam gdzieś u siebie wcześniej ;) - wróciłam do bloga. I niestety gdy chcę u kogoś zostawić komentarz  najczęściej  znika mi okno do wpisywania :(   . 

kosmetyczka

Zamówiła siostra kosmetyczkę. Początkowo miała być tylko z tego sztruksu w kwiatuszki ale okazało się, że pasek tkaniny, który mam jest za wąski. Znalazłam ten brązowy, narysowałam kota na kartce i tak to jakoś wyszło... Chyba nie jest źle ;). Podszewka jest z kremowego płótna.

Królikówna - młodsza siostra Stefana

Jak widać na jednej fotce- asystent musiał sprawdzić czy wszystko ustawiam jak trzeba. Tylko mostek Królikówny chyba nie był odpowiednio zrobiony... Nie wiem czy widać dobrze kolory ale na wszelki wypadek: Królikówna jest kremowa, sukienka ogrodniczka oliwkowa- khaki, a misik bladoróżowy.

Jak byłem taki całkiem niewielki...

... dostałem kartonik z za małym oknem. Sam sobie musiałem je powiększyć .

Candy u Nattki :)

łańcuszki

 toksyczne grzybki ;)