Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rękodzieło. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rękodzieło. Pokaż wszystkie posty

środa, 8 lutego 2017

To musi być miłość ;)


Uwielbiam to, co robię. Uwielbiam poczucie, że potrafię z "niczego"
(sznurki, koraliki) stworzyć coś naprawdę fajnego.

Też tak macie? Czasem tylko zapominam pochwalić się z Wami moimi pracami.
Dlatego poniżej serwuję kolejną dawka zaległych fotek
(na bieżąco dodaję je na INSTAGRAM - agasutasz, Zapraszam!)

Na początek naszyjnik zimowy - w komplecie z kolczykami i bransoletką


Na zamówienie "Pani zima" dla Kamili 


Bransoletka / naszyjnik (do kompletu z kolczykami "Ziemia") dla Oli



Czarne kolczyki z onyksami na srebrnych sztyftach dla Agnieszki


Kolczyki z pomponami 


Elegancki komplet - kolczyki i kolia na aksamitce (choker)
z kryształkami i sznurkiem metalizowanym, zakończony czarnym chwostem


I ja w owym chokerze 
(ps. nie zmieniłam koloru włosów - to peruka ;) )


a tutaj minimalistycznie - dla odmiany, choker lub broszka (jak kto woli)
którą wkomponowałam w zdjęcie z magazynu Harpersbazaar


Kolczyki wiszące na srebrnych biglach (4,5cm)
- mam też w wersji zielone ;)


Zestaw z rivoli Swarovskiego dla Joanny



Zestaw na prezent świąteczny - kolczyki na sztyftach i wisior


Broszka dla Pauliny


Komplet "wiosna" dla Kamili



Mała przeróbka - klipsy i bransoletka
zrobione z "kolii" odprutej ze starej sukienki


Minimalistyczny wisior - hematyt i jaspis
na metalowej żyłce z delikatnym zapięciem


A oto mój własny wisiorek :):)

środa, 20 lipca 2016

Domowa pracownia, czyli JAK NIE urządzać swojego kącika pracy...lub 6 sposobów na to JAK zrobić to LEPIEJ

Jeśli podobnie jak ja masz w swoim mieszkaniu niewiele miejsca do dyspozycji, każdy metr kwadratowy będzie na wagę złota. Przed Tobą parę sprawdzonych sposobów na to JAK ogarnąć te dwa na dwa.
Na raz, na dwa...świaaat za uuszy dziś złap (czy coś ;o)

Dobra do rzeczy - będzie dużo przestróg, typu: "NIE RÓB TEGO SAMEGO", co tak naprawdę - mam nadzieje - zainspiruje Cię do tego, by ZROBIĆ TO SAMO W DOMU.
Tylko lepiej.

How to do it. BETTER

Po pierwsze primo.
First of all - CHOOSE THE BEST SPACE.

1. WYBÓR MIEJSCA

Zacznij od tego, gdzie chcesz, by znajdował się Twój kącik pracy. Niech będzie to miejsce, w którym przebywasz najczęściej, a które zagospodarowane przez Ciebie nie będzie przeszkadzało domownikom, tudzież ewentualnym gościom - nie chcesz przecież zwijać wszystkich swoich "manatków" w razie niespodziewanej wizyty, by potem zaczynać wszystko od nowa. I tak w kółko. Uwierz mi - na dłuższą metę jest to nie do zniesienia.

Jeszcze nie tak dawno swój kącik miałam w kuchni, która znajdowała się zaraz przy wejściu do mieszkania...ech. Fajnie było...
- Oooo, cześć. Co tam, co tam? Kawki, herbaty?? Tylko wiesz, jakby stolika nie ma, widzisz...hmm to co "kawka w locie?"

BTW - dobrze by było, gdyby takie miejsce było jasne - blisko okna (co prawda zawsze można przecież użyć lampki, ale umówmy się - niech to będzie ostateczność na "nocne akcje") Nie rób jak ja i nie wybierajcie takiego miejsca w KUCHNI. ZARAZ PRZY WEJŚCIU. BEZ OKIEN. STOP.
No można gorzej??? Tego właśnie NIE RÓB!

Skoro już o tym mowa
- sztuczne OŚWIETLENIE też jest ważnym aspektem. Jeśli dodatkowo pracujesz na przykład z drobnymi koralikami, możesz pomyśleć o lampce z wbudowanym szkłem powiększającym.

2. BIURKO/STOLIK/WYGODNE KRZESŁO
Kolejnym ważnym elementem przy aranżacji Twojego "kącika pracy" jest stolik lub biurko - zwróć uwagę, by było odpowiednio wysokie/niskie - takie "pod Ciebie" oraz, by nie zajmowało połowy pokoju ;) Moje biureczko jest malutkie (50x90cm) kosztowało mnie aż 20zł, ale mina mojego kochanego po powrocie do domu (po niecałej godzinie nieobecności) na widok "starego-nowego" pokoju BEZCENNA!
- "Zostawić ją samą w domu..."
HA! :D

Wybierz także możliwie jak najwygodniejsze krzesło (będziesz na nim spędzać duuużo czasu w jednej pozycji).

Lub by zaoszczędzić miejsca, wybierz krzesło składane - w ikei za ok 50zł.



Miałam kiedyś takie przed przeprowadzką - super się sprawdza w małych przestrzeniach. Nie jest może jakoś szalenie wygodne, ale z poduchą pod tyłkiem daje radę ;)

3. WSZYSTKO "POD RĘKĄ"
Zapewne kojarzysz moment, kiedy jesteś w trakcie robótkowego szału, gdy nagle przypomina Ci się, że ten koralik, którego właśnie brakuje Ci do projektu jest na dnie kartonu, który z kolei leży na szafie w drugim pokoju? (WRRRRRR!) Odrywasz się więc od pracy, kląc pod nosem, że "w takich warunkach się przecież nie da...", stajesz na krzesło, sięgasz na szafę po karton, szukasz koralika...szukasz...szukasz dalej... 30 minut później natrafiasz na ten niebieski sopelek, którego szukałaś w zeszłym tygodniu do innego projektu. HURAAA! Złazisz z krzesła, na które się wtargałaś sięgając na szafę po karton. Zadowolona wędrujesz do pokoju, w którym czeka na Ciebie niedokończony projekt i ...zaraz zaraz...czego to ja szukałam? ;/

Taaaak. Dlatego właśnie MUSISZ ale to MUSISZ mieć wszystko pod ręką. Jeśli tego nie zrobisz, grozi ci prawdopodobieństwo utraty mnóstwa cennego czasu i nerwów...i włosów z głowy itp.

P.s. Moim ostatnim odkryciem są stojaki na ręczniki papierowe - używam ich do szpulek sutaszu.


I tablica korkowa, na której umieściłam wiecznie walające się woreczki z koralikami




4. KUMPEL DO TOWARZYSTWA
Tudzież kumpela. Tudzież kump(e)le - liczba mnoga. Mam na myśli różnego rodzaju ekspozytory, na których umieścisz swoje skończone prace. Przydają się też w trakcie - do robienia kolii, czy naszyjnika.



Ps. Po lewej, na parapecie znajdują się drewniane stojaki na ampułki - robione na zamówienie (jak ktoś jest zainteresowany, dać cynka, to podam namiary)


5. INSPIRUJĄCE OTOCZENIE
Ciemna kuchnia. Na wylocie...blisko lodówki...NIE! Tego NIE RÓB!
Wybierz miejsce, do którego będziesz chętnie wracać. Które będzie cię inspirować do działania.
Otaczaj się motywującymi zdjęciami, hasłami typu:




6. ATMOSFERA
Stwórz swoją własną, niepowtarzalną atmosferę do pracy. Spraw, by ci się chciało chcieć i nie chciało przestawać. Ja na przykład nie potrafię zacząć pracy bez kawy i dobrej muzyki ;)



Zajrzyj również tutaj:
---> http://agasutasz.blogspot.com/2014/03/abc-sutaszu.html
---> http://agasutasz.blogspot.com/2014/02/moj-warsztat-my-workshop.html
---> http://agasutasz.blogspot.com/2015/12/5-inspirujacych-pomysow-na-ogarniecie.html
---> http://agasutasz.blogspot.com/2014/08/sutasz-zza-kulis-soutache-from-backstage.html

niedziela, 4 stycznia 2015

Pola Negri necklace // Wymianka z Magdą

To moja pierwsza wymianka biżuteryjna. Wymieniałam się z Magdą z bloga PartofMe. Postawiłyśmy na czerń i obie wysłałyśmy sobie paczuszki z zaczętym projektem oraz paroma przydatnymi produktami. 

Zobaczcie co ja wysłałam Magdzie:


A co z tego wyszło??
Wspaniały komplet (szczegóły TUTAJ) .
Magda cudownie połączyła z pozoru nie pasujące do siebie różę i kolce. 



Od Magdy dostałam taki oto prezencik:


Od razu spodobały mi się te kuleczki z niebieskim odblaskiem.
Postanowiłam je wykorzystać i zrobić coś delikatnego i kobiecego, z naciskiem na czerń (bo tak się umawiałyśmy, ale koniecznie z akcentem srebra i tego niebieskiego). Natomiast sama forma wydała mi się twardym orzechem do zgryzienia...gdyby to był zupełnie okrągły kształt, łatwiej byłoby dodać coś od siebie...ale chyba właśnie o to chodzi w wymiankach - żeby były wyzwaniem ;)
Wyszło tak jak na zdjęciu poniżej ;)




I jak Wam się podoba? ;) Mnie to pachnie stylem lat 20-tych i 30-tych. Uwielbiam modę z tych czasów, więc może podświadomie tworzę w takim stylu ;)
Myślę, że Pola Negri wyglądałaby w tym komplecie wspaniale!! 


Ps. Macie jakieś swoje doświadczenia z wymiankami? Jak wrażenia?
Podzielcie się nimi proszę w komentarzach.
Ja tymczasem lecę się ogarniać, bo szykuję się domowy obiadek u mamusi :D Mmm....

niedziela, 12 października 2014

Zero chińszczyzny 100% handmade

Przypadkiem przeczytałam o akcji promującej rękodzieło, do której z przyjemnością się przyłączam i zachęcam do tego także Was. 

http://kreatywnekobiety.blogspot.com/2014/08/akcja-promujmy-polskie-rekodzieo-czyli.html


Nie będę się rozpisywać na temat tego jakie znaczenie ma ręcznie wykonana praca - wszystkie doskonale o tym wiecie, bo same niejednokrotnie siedzicie nad jedną pracą po parenaście godzin ( i więcej). Nie ma więc porównania z tym, co proponują nam chińskie sieciówki...

Podpisuję się pod tą akcją rękoma i nogami. 



piątek, 26 września 2014

Czarne kalie // Black calla lilies

Pozostając w tematyce klasyki, stworzyłam kolejne kolczyki w czerni i bieli. Tym razem jednak z motywem kwiatowym :) Kolczyki są na srebrnych sztyftach próby 925. Powędrują do cudownej kobiety, która świętuje dziś swoje kolejne urodziny :)



These earrings were made for a wonderful woman who is celebrating her birthday today. 

 Sto lat pani Elu!!! <3