Witajcie!
W dzisiejszym wpisie
wracam jeszcze na chwilę
do mojej wyprawy do Torunia.
Wiem już, że niektórych z Was
udało mi się zachęcić
do odwiedzenia tego pięknego miasta
we wcześniejszym wpisie
i krótkiej fotorelacji.
Zachęcania dziś ciąg dalszy!
( ale zaznaczam z góry, iż nie jest
to post sponsorowany)
Chciałabym przedstawić Wam
dwa miejsca,
które urzekły mnie swoim wystrojem,
ciepłą atmosferą
oraz miłą i fachową obsługą.
Zapomniałabym! I oczywiście menu,
które ma wiele do zaoferowania. :)
P r o w a n s j a
To malutka restauracja
znajdująca się
na ulicy Szewskiej 19,
tuż przy samym Rynku Staromiejskim.
Czyli w samym sercu Torunia :)
Przestrzeń restauracji to parter
i urocze pięterko
w wąskiej kamienicy.
(większość kamienic w centrum miasta
ma takie "gabaryty")
Całość urządzona w stylu prowansalskim,
z klimatyczną,
francuską muzyką w tle,
z wystrojem trochę jak u babci na poddaszu..
Takie mam skojarzenia...
Niebieski zasłony,
dziergane firanki,
błękitne ściany...
Drewniane stoły
i piękna skrzypiąca podłoga...
Mnóstwo lamp,
lampeczek...
Gra świateł i kolorów.
Wszystko to tworzy magię
miejsca.
Prowansję znajdziecie tutaj:
I na profilu facebookowym:
Gorąco polecam wszystkim Prowansję!
To niezwykle przyjazne
i klimatyczne wnętrze.
Na pewno się nie zawiedziecie
i ulegniecie magii tej malutkiej restauracji :)
To niezwykle przyjazne
i klimatyczne wnętrze.
Na pewno się nie zawiedziecie
i ulegniecie magii tej malutkiej restauracji :)
*
C e n t r a l
C o f f e e P e r k s
Mój pomysł zwiedzenia miasta
od samego początku krążył
wokół myśli, by w końcu
móc zobaczyć
kawiarnię klimatem
i wystrojem nawiązującą do
serialu "Friends".
Serialu chyba przedstawiać nie muszę...
Kręcony przez 10 lat,
stworzono 10 sezonów,
opowiadających o grupie przyjaciół z NY.
Wersja toruńska
słynnej kawiarenki,
w której spotykali się
przyjaciele,
to Central Coffee Perks,
mieszcząca się przy ulicy Strumykowej.
Pieszo kilka minut od rynku.
W środku przytulnie, domowo,
klimatycznie :)
Są wygodne fotele i kanapy - w tym duża, znajdująca
w centrum kawiarni - pomarańczowa kanapa,
kopia tej serialowej...
(która w pierwszym dniu, gdy dotarłam
do kawiarni - była niestety zajęta :/)
Na jednej ze ścian tv
oraz nieustająca projekcja
odcinków serialu.
Mnóstwo serialowych zdjęć,
wycinków z czasopism.
Na kolejnej ścianie - duża tablica
- z wpisami turystów i przechodniów,
z ogłoszeniami.
Ja też zostawiłam na niej pamiątkowy wpis i krótką notkę...
(może akurat teraz ktoś ją czyta?)
Jednak to,
co sprawia, że turyści wspominają,
a stali bywalcy często zachodzą,
to oczywiście menu.
Niesamowity wybór,
przede wszystkim kawa!
Smaki niepowtarzalne,
nazwy również ;)
Ale też herbaty,
pyszne ciasta...
Naprawdę jest problem,
co zamówić...
Central Coffee Perks ma swój profil
na facebooku,
zainteresowanych odsyłam na stronę:
Jeśli będziecie kiedyś w Toruniu,
koniecznie wejdźcie na dobrą kawę.
Polecam!
PS Skorzystajcie też z toalety ;)
*
Wiem, że się rozpisałam,
wyszedł mi dziś przydługi post.
Niestety nie mogłam się powstrzymać.
Tyle było do napisania
i do pokazania.
(wiem, że jakość zdjęć jest nie najlepsza,
ale uchwycenie wnętrz w oświetleniu
o tej porze roku bez profesjonalnego sprzętu nie jest prostą sprawą... wybaczcie)
Mam nadzieję, że ktoś dotrwał do końca...
*
Magicznym miejscom - Prowansji i Cenrtral Coffee Perks
dziękuję za możliwość wykonania zdjęć.
*
Pozdrawiam serdecznie!
Marta