Amerykańska piosenkarka soul/R&B/pop, liderka legendarnego zespołu
The Supremes, aktorka i ikona mody - dziś kończy 70 lat.
Przyszła na świat w Detroit, mieście utożsamianym z przemysłem motoryzacyjnym, a także słynną afroamerykańską wytwórnią płytową
Motown Records (przy okazji zerknijcie, jaką fajną stronkę mają
klik!).
Diana wychowywała się w wielodzietnej, ubogiej rodzinie. W latach 50., wraz z swymi koleżankami, założyła kwartet The Primettes, który w następnej dekadzie przekształcił się w trio funkcjonujące pod wspomnianą nazwą "The Supremes".
Krokiem milowym było podpisanie kontraktu z prężnie działającą wytwórnią The Motown Records, która w tamtym czasie szczyciła się największą liczbą sprzedanych płyt.
The Supremes świeciły triumfy w latach 60., głównie dzięki skutecznej promocji oraz współpracy z najznakomitszymi producentami i kompozytorami. Na skutek ogromnej i stale rosnącej popularności frontmenki, w 1966 r. nazwa grupy została zmieniona na "Diana Ross & The Supremes".
Tymczasem, zaledwie 3 lata później Diana opuściła zespół i rozpoczęła solową karierę, wspierana przez Berriego Gordy, szefa Motown, a jednocześnie Jej kochanka.
W 1970 r. światło dzienne ujrzał debiutancki album zatytułowany nie inaczej, jak "Diana Ross". Płyta odniosła ogromny sukces komercyjny oraz zyskała uznanie krytyków, a utwór
"Ain't No Mountain High Enough" trafił na szczyty list przebojów.
Kolejnym dużym osiągnięciem artystki było nagranie ścieżki dźwiękowej do filmu "Lady Sings The Blues", na której znalazły się najznamienitsze przeboje Billie Holiday. Album zyskał nawet status złotej płyty, a także był nominowany do nagrody Grammy.
Późniejsze studyjne albumy z lat 70. również biły rekordy popularności. Jeden z największych przebojów dekady - "Do You Know Where You're Going To?" - zbobył nominację do nagrody Oscara, z kolei megahit 1976 roku,
"Love Hangover" znalazł się na liście 100 największych dyskotekowych numerów w historii (pozycja 22).
Największy sukces przyszedł jednak w roku 1980 za sprawą płyty "Diana". Krążek sprzedał się w milionach egzemplarzy, lansując kilka światowych dyskotekowych szlagierów, m.in.
"Upside Down" czy
"I'm Coming Out".
Do historii przeszła również ballada
"Endless Love" zaśpiewana w duecie z Lionelem Richie. Utwór stał się największym przebojem Motown, utrzymując się przez ponad 9 tygodni na pierwszym miejscu w USA.
Niestety, w połowie lat 80. popularność artystki zaczęła spadać, a kolejne płyty nie tylko przeszły bez echa, ale wręcz były kasową porażką.
Tak czy inaczej dorobek piosenkarki to ponad 70 singli w TOP 100, kilkadzisiąt płyt w TOP 50, a także kilkanaście statuletek American Music Awards.
Diana może poszczycić się nominacją do Oscara oraz Złotym Globem (1972 r., "Lady Sings The Blues"), a także nagrodą Cezara (1975 r., "Mahogany")
W 1993 r. Ross trafiła do Księgi Rekordów Guinnessa jako najpopularniejsza piosenkarka wszech czasów, a Jej wpływ na muzykę dyskoteką oraz dance jest niepodważalny.
Na koniec zapraszam na subiektywny przegląd najwięszych przebojów
The Supremes :-)
"Where Did Our Love Go" - pierwszy w karierze zespołu numer jeden na amerykańskich listach bestsellerów.
"Baby Love" - fryzury i sukienki obłędne!
"Stop! In The Name Of Love" - my personal favorite ;-)
"You Can't Hurry Love". Brzmi znajomo, prawda?
"You Keep Me Hangin' On" . Łapka w górę, kto myślał, że Kim Wilde była pierwsza :D