O ile w poprzednich wpisach "trochę" narzekałam na wiosenne kolekcje ubrań, tak tegoroczna oferta obuwia bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła.
Nie zabrakło modnych od paru już lat peep toe, przewijają się czółenka typu "Mary Jane" oraz ulubione przeze mnie T-bary.
Szczególnie wyraźny jest trend odejścia od bardzo wysokich szpilek na platformie na rzecz niższych obcasów, a nawet "kitten heels" - miłośniczki lat 60. będą zadowolone, bo wiele marek proponuje charakterystyczne dla tej dekady fasony (zwłaszcza z odkrytą piętą):
Mimo, że obecnie najpowszechniejszym obuwiem są kozaki i botki, oferta wielu sklepów wyprzedza nie tylko wiosnę, ale idzie krok dalej - znaleźć można mnóstwo sandałów na koturnach w wakacyjnych kolorach :
Wszystkie wykorzystane w poście zdjęcia produktów pochodzą z stron internetowych poszczególnych producentów i nie są własnością autorki bloga.
