***

***

poniedziałek, 28 września 2009

Bluzeczka w kwiaty


Już dawno miałam chrapkę na bluzeczkę w białe kwiaty. Pierwszy raz zobaczyłam ją na na Osince a niedawno temat tej bluzeczki trafił na forum Maranty

Robię ją z kordonka Filo di scozia szydełkiem 1,9mm i na razie mam tyle



Zmieniłam troszkę wzorek robiony czarnymi nićmi ;) no i chyba zrezygnuję z kwiatów na wysokości bioder.

A tak wyszedł mi pierwszy frywolitkowy kwiatek - tylko proszę nie padnijcie ze śmiechu.

Właściwie zastanawiałam się, czy w ogóle go pokazywać, ale co tam - raz kozie śmierć, w końcu to moje początki!!! Jeszcze nie zaciskałam supełków zbyt ciasno i oczywiście robiłam z kordonka, który za nic nie nadaje się do frywolitki. Obiecuję, że jeżeli kolejne próby będą podobnie koślawe, to już nie będę się ośmieszać publicznie :)


No i jeszcze taka niespodzianka mnie spotkała: po raz kolejny dostałam wyróżnienie.


Nie czuję się osobą szczególnie kreatywną i chyba nie do końca zasłużyłam sobie na takie wyróżnienie, ale jest mi niezmiernie miło - reni, DZIĘKUJĘ BARDZO.

Ja chciałabym przekazać je dalej: Casadzie , Małgorzacie i mimusi-1

niedziela, 20 września 2009

Rozpinany w ananasy


Melduję wszem i wobec: sweterek ananaskowy ukończony!


Dla przypomnienia: robiłam z akrylu Elian Lusy (40dag) szydełkiem 3 i 3,5mm.
Teściowa jeszcze go nie widziała ;) mam nadzieję, że będzie pasował - robiłam na rozmiar 44/46.

***

W piątek w Poznaniu miałyśmy spotkanie Marantek - padł chyba rekord bo stawiło się aż 13 osób. Atmosfera była wyśmienita :)))



Na zdjęciu widać jak jesteśmy wszystkie pochłonięte nauką frywolitki! Dzięki karmelkowi, nuli, Haniutce i Anecie poznawałyśmy sztukę wykonywania pierwszych słupków, a osoby bardziej wtajemniczone uczyły się wplatania koralików i słupków odwrotnych :)






Niestety, nie jestem zbyt pojętnym uczniem, bo na spotkaniu nic mi nie wychodziło! Dopiero po powrocie do domu udało się zrobić słupki - choć jeszcze nie do końca jestem pewna czy prawidłowo ;)



wtorek, 15 września 2009

Ale jestem zła!!!!!


Wkurzyłam się niesamowicie, bo sweterek ananasowy miałam nadzieję dzisiaj wykończyć a okazało się, że musiałam spruć po 2/3 rękawów.
Robiłam dookoła i za późno zaczęłam je zwężać - wyszły jakieś takie workowate :((
Prucie poszło w trymiga a dzierganie znowu zajmie mi co najmniej dwa dni. BUUUUUUUUUUUU!!!!!!
A tak bardzo chciałam mieć tę robótkę za sobą.

***

makajka, wg opisu firanka ma wymiary 118 x 63,5 cm, ale moja po lekkim naciągnięciu ma szerokość 130 cm
I proszę wzorek do firanki:


reni, no to współczuję Ci wczesnego wstawania.
Jak już koniecznie muszę wstać wcześniej to zanim dojdę do siebie wypijam kilka kaw ;)

Laura, jak będzie mus to na pewno dasz radę bo inaczej organizm sam się zbuntuje - w końcu musi mieć czas na regenerację ;))

Dziękuję wszystkim za wsparcie i przemiłe komentarze.


firaneczka się robi...


Miałam troszkę obawy, czy wytrwam przy firance, ale okazuje się, że połowa wzoru jest nieskomplikowana i praca nad nią idzie całkiem sprawnie - przez weekend dorobiłam 20 rządków.


Wymierzyłam szerokość - powinna pasować na moje okno i mam nadzieję, że po zrobieniu będzie OK.
Niteczka jest taka cieniutka (robię szydełkiem Tulip 1mm), że nie mogłam już na nią patrzeć więc dzisiaj (a właściwie wczoraj, bo piszę po północy) zrobiłam przerwę.
Zyskał na tym sweterek ananaskowy, który pomalutku kończę.

***

Chyba najwyższa pora iść spać. Sowa ze mnie jest niesamowita - uwielbiam siedzieć w nocy a rano nie mogę wstać z łóżka.


sobota, 12 września 2009

Słupek patentowy


W robótkach filetowych przy siateczce wykonywanej z 2 oczek łańcuszka miałam problem - nie wychodziła mi krateczka tylko prostokącik.
Jakiś czas temu trafiłam na opis do schematu sweterka wykonywanego z siateczki gdzie stosowano tzw. słupek patentowy



Ja wykonuję go tak:


Okazało się, że słupek patentowy jest wyższy od pojedynczego słupka, ale niższy od słupka podwójnego.
I bingo! Nareszcie wychodzi krateczka :)

Zrobiłam próbkę
- chyba widać różnicę?



Właśnie tak robię firankę do kuchni z poprzedniego posta i pomyślałam, że może jeszcze komuś się przyda ;)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich tu zaglądających i życzę miłej niedzieli :)




piątek, 11 września 2009

Firanka


Od jakiegoś czasu chciałam zrobić nową firankę do kuchni.
Po wielogodzinnym przeszukiwaniu internetu zdecydowałam się w końcu na model, który wcześniej upatrzyłam i miałam w swoich zbiorach:



Zakupiłam ukochane nici Altin Basak Klasik i rozpoczęłam dzielnie od 679 o. łańcuszka - firankę robi się na szerokość okna z góry na dół.
Od wczoraj zrobiłam 6 rządków (!), do końca zostały jeszcze 110.

I tak sobie myślę, że przy odrobinie samozaparcia może uda mi się skończyć przed Świętami ;)




poniedziałek, 7 września 2009

Tunika


Skończyłam więc pokazuję - tak wygląda na mnie tunika z Sonaty







Nie do końca jestem z niej zadowolona - wybrałam zły kolor :(
Biały optycznie powiększa, a to zdecydowanie mi nie służy - zwłaszcza ostatnio, gdy przybyło nieco ciałka...
Tunikę robiłam szydełkiem 3mm (pas na wysokości talii - szydełkiem 2,5mm)- zużyłam 450g Sonaty.

Chciałabym Wam jeszcze pokazać bolerko zrobione przez moją bratanicę, 15-letnią Agnieszkę.



Jestem z niej naprawdę dumna!!! Pamiętam jak jeszcze niedawno brała szydełko do ręki i uczyła się jak zrobić łańcuszek czy słupek, a teraz sama potrafi zrobić sobie ciuszki :)))