czwartek, 30 sierpnia 2012
czwartek, 16 sierpnia 2012
Morskie oko
niedziela, 12 sierpnia 2012
Jak wulkan gorąca
Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować moją pierwszą bransoletę. Zrobiłam ją do kolczyków o tej samej nazwie, które pokazywałam już wcześniej na blogu. Dla przypomnienia widać je na jednym ze zdjęć. Kiedy postanowiłam, że zrobię w końcu bransoletę, nie chciałam wymyślać czegoś zupełnie nowego, chciałam, żeby tworzyła komplet z kolczykami, które już mam. W związku z tym, że ta kolorystyka wyjątkowo przypadła mi do gustu, praca nad tym projektem była czystą przyjemnością. Jestem z niej bardzo dumna, nie tylko dlatego, że mi się po prostu podoba, ale dlatego, że bardzo długo wahałam się przed rozpoczęciem tak rozbudowanego elementu, a jednak udało mi się go ukończyć pomyślnie:) Ale efekt moich starań oceńcie sami;)
czwartek, 9 sierpnia 2012
Elektro
A te maleństwa już nie należą do mnie:) Ostatnio wybrałam się z moimi precjozami do Kazimierza Dolnego nad Wisłą, żeby je zaprezentować szerszej widowni. Spodobały się pewnej sympatycznej Pani, która przy okazji nabyła również jadeitowe kolczyki "Cytrynowe Orzeźwienie". Przy okazji pozdrawiam nową Właścicielkę:)
wtorek, 7 sierpnia 2012
Z listkiem
Właściwie to ich nazwa powinna brzmieć "no name". Jakoś strasznie trudno mi było wymyślić dla nich nazwę, zupełnie z niczym mi się nie kojarzą, a że mają koralik z kształcie listka, to tak już zostało.
piątek, 3 sierpnia 2012
Parzenice
Ostatnio nie mam weny do pisania, ale do szycia owszem. A oto efekt mojej sutaszowej weny. Napracowałam się nad nimi, oj napracowałam:) Ale satysfakcja po ich ukończeniu była ogromna. Kolory odważne, jak twierdzą moi najbliżsi, ale co tam, do odważnych świat należy:))
Subskrybuj:
Posty (Atom)