sobota, 1 grudnia 2012

el Toro

Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować naszyjnik w hiszpańskim stylu. Główną rolę grają w nim intensywnie czerwone kaboszony z korala a całość uzupełniają plastry lawy wulkanicznej i drobniutkie koraliczki Toho.





niedziela, 25 listopada 2012

Delicja

A oto kolejny sutasz z tych delikatnych. Bransoletka z czerwoną kroplą kryształu Swarovskiego. Nie mylić z kształtem, ten jest okrągły, ale tak mi się skojarzyło, bo to taka głęboka czerwień;) To jest chyba moja ulubiona bransoletka, wyjątkowo fajnie wygląda na nadgarstku, jest taka subtelna. A może zostawię ją dla siebie, wiecie jak to jest z tym "Szewcem" i jego butami ;)) Ja niestety trochę takim "Szewcem " jestem, przynajmniej na razie.





środa, 14 listopada 2012

Podziękowanie:)

W tym poście chciałam serdecznie podziękować za "Wyróżnienia" mojego bloga, przyznane mi przez Rudą oraz Kallinkę. Jest mi niezmiernie miło, ponieważ naprawdę czuję, że zostałam doceniona a moje prace podobają się innym. Chciałabym jednak dołączyć do fanklubu zasad promowanych przez Jagodę R, ponieważ tak strasznie trudno mi wyróżnić jakikolwiek blog, który obserwuję. Dla mnie wszystkie na to zasługują, a reguły zabawy na to nie pozwalają. Jeżeli ktoś kiedyś wpadnie na pomysł, żeby je zmienić, to z pewnością wezmę udział w zabawie i to z wielką przyjemnością. Zresztą, gdzie to jest napisane, że można wybrać blogi tylko z liczbą obserwatorów poniżej 100 i co ja na to poradzę, że większość obserwowanych przeze mnie blogów ma ich więcej, niż się wymaga. Protestuję!!!!! W związku z powyższym chciałam pozdrowić wszystkie blogerki, u których bywam, bo ich prace są wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju, a każda wizyta sprawia, że uśmiech pojawia się na mojej twarzy.

poniedziałek, 12 listopada 2012

Jagoda

Trochę zmęczona po intensywnym weekendzie na targach w Lublinie, ale bardzo zadowolona, chciałam Wam zaprezentować kolię, którą zrobiłam już jakiś czas temu.  Postanowiłam nadać jej imię Jagoda, z wdzięczności dla niesamowicie zdolnej Blogerki Jagody R, której przepiękne prace możecie podziwiać na blogu Wydziergane nocą. Podarowała mi ona przepiękne Awenturyny, na bazie których powstał ten właśnie naszyjnik.






środa, 7 listopada 2012

Laguna

Ostatnio stawiałam na lekkość, ale dzisiaj będzie na bogato. Chcę Wam przedstawić moje najukochańsze dzieciątko, wypracowane, wymuskane i wychuchane. Długo się nim nie nacieszyłam i ciężko mi przyszło rozstanie, ale trafiło w dobre ręce, a właściwie szyje:) (serdecznie pozdrawiam Panią Doktor:))
Jestem na prawdę z siebie zadowolona, że udało mi się dokończyć tak duży projekt. Trochę się nad nim namęczyłam, ale chyba było warto.

Przy okazji chciałam wszystkich serdecznie zaprosić do Lublina na Giełdę Minerałów i Biżuterii "Skarby Ziemi", która odbędzie się w najbliższy weekend ( 10-11 listopada) w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego. Będę tam prezentowała swoje "precjoza", a może przy okazji nabędę nowe kamyczki.





niedziela, 4 listopada 2012

Wielki błekit

To jest chyba najdelikatniejsze "stworzonko", które udało mi się zrobić.  Ostatnio wyjątkowo polubiłam sutasz w takim lekkim wydaniu.


Ale to nie oznacza, że porzuciłam okazale formy. Oto mała zapowiedź czegoś "większego":)

środa, 24 października 2012

Ślub w grochy c.d.

Od Młodej Pary dostałam jeszcze jedno zdjęcie z kolekcji ślubnej. Już dawno nie widziałam takiej fajnej sesji. Młodzi wyglądają super ciekawie, a i kolczyki prezentuję się niczego sobie;)


środa, 17 października 2012

Ślubne błyskotki

Kontynuując tematykę ślubną, chciałam Wam pokazać moje ostatnie ślubne błyskotki. Białe kryształki Swarovksiego w słońcu pięknie się mienią, ale co...Panna Młoda ma błyszczeć;)))





poniedziałek, 15 października 2012

Ślub w grochy

Poproszono mnie o zaprojektowanie biżuterii do bardzo oryginalnej sukni ślubnej. Stylizacja Panny Młodej była w stylu flamenco a suknia była w kolorze śmietankowym w czarne grochy. Powstały kolczyki, a Panna Młoda uznała, że pasują idealnie:) Dzięki uprzejmości Młodej Pary możemy podziwiać efekt końcowy w najlepszym wydaniu, czyli z fotograficznej sesji ślubnej.



piątek, 12 października 2012

Opal w fioletach

Tak mi się spodobała kolorystyka "Wenus w innej odsłonie", że postanowiłam ją powtórzyć. I tak powstał wisior z opalem, zawieszony na sutaszowej krawatce, z hematytowym dzyndzlem;)




wtorek, 9 października 2012

Perłowa kropelka

Sutasz zawsze kojarzył mi się z bogatą formą a ta bransoletka z masą perłową została zrobiona dla sprawdzenia, czy sutasz może być subtelny i delikatny. Sami oceńcie;)






niedziela, 7 października 2012

Mini Pipsztyki

Tęczowe maleństwa zrobiłam na poprawę humoru i pożegnanie lata. Nie pytajcie tylko skąd nazwa;)




środa, 19 września 2012

Wenus w innej odsłonie

Oto powtórzenie wzoru z kolczyków "Wenus", ale w formie wisiorka. Nowa właścicielka zażyczyła sobie Wenus w fiolecie, stąd nowa odsłona:)


czwartek, 16 sierpnia 2012

Morskie oko

Ta para dość długo czekała na ujrzenie światła dziennego, ale w końcu się doczekała. Sznureczki w pastelowych kolorach otulają kryształ Swarovskiego o głębokim ciemno - morskim odcieniu, który wygląda zupełnie jakby nie miał dna.





niedziela, 12 sierpnia 2012

Jak wulkan gorąca

Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować moją pierwszą bransoletę. Zrobiłam ją do kolczyków o tej samej nazwie, które pokazywałam już wcześniej na blogu. Dla przypomnienia widać je na jednym ze zdjęć. Kiedy postanowiłam, że zrobię w końcu bransoletę, nie chciałam wymyślać czegoś zupełnie nowego, chciałam, żeby tworzyła komplet z kolczykami, które już mam. W związku z tym, że ta kolorystyka wyjątkowo przypadła mi do gustu, praca nad tym projektem była czystą przyjemnością. Jestem z niej bardzo dumna, nie tylko dlatego, że mi się po prostu podoba, ale dlatego, że bardzo długo wahałam się przed rozpoczęciem tak rozbudowanego elementu, a jednak udało mi się go ukończyć pomyślnie:) Ale efekt moich starań oceńcie sami;)




czwartek, 9 sierpnia 2012

Elektro

A te maleństwa już nie należą do mnie:) Ostatnio wybrałam się z moimi precjozami do Kazimierza Dolnego nad Wisłą, żeby je zaprezentować szerszej widowni. Spodobały się pewnej sympatycznej Pani, która przy okazji nabyła również jadeitowe kolczyki "Cytrynowe Orzeźwienie". Przy okazji pozdrawiam nową Właścicielkę:)