niedziela, 12 sierpnia 2012

Jak wulkan gorąca

Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować moją pierwszą bransoletę. Zrobiłam ją do kolczyków o tej samej nazwie, które pokazywałam już wcześniej na blogu. Dla przypomnienia widać je na jednym ze zdjęć. Kiedy postanowiłam, że zrobię w końcu bransoletę, nie chciałam wymyślać czegoś zupełnie nowego, chciałam, żeby tworzyła komplet z kolczykami, które już mam. W związku z tym, że ta kolorystyka wyjątkowo przypadła mi do gustu, praca nad tym projektem była czystą przyjemnością. Jestem z niej bardzo dumna, nie tylko dlatego, że mi się po prostu podoba, ale dlatego, że bardzo długo wahałam się przed rozpoczęciem tak rozbudowanego elementu, a jednak udało mi się go ukończyć pomyślnie:) Ale efekt moich starań oceńcie sami;)




3 komentarze: