Tym razem przedstawiam Wam
Yvette, która razem z
Beą udostępniły swój wizerunek na potrzeby mojej pasji;) a tak serio to finał mojego foto candy z ich udziałem.
Yvette nie do końca kojarzy mi się jesiennie, więc na kilku zdjęciach gra rolę Pani Zimy i jest jej z tym do twarzy, choć Ci którzy ją znają, wiedzą, że z chłodem nie ma nic wspólnego:) Od taka zabawa obróbkowa;)
Na koniec dziewczyny pokazały jak bardzo się lubią:))
Było wesoło, ciepło i słonecznie, ale został niedosyt twórczy:(
Coś mi się wydaje, że muszę je jeszcze raz zaprosić do współpracy, bo dwie baby, dziecko i pies- to trochę za dużo emocji;) Następnym razem będzie bardziej intymnie...
Pozdrawiam moje bohaterki i oczywiście nie zapominam o
Magdzie- ostatniej uczestniczce candy.