Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mysz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mysz. Pokaż wszystkie posty

sobota, 17 stycznia 2015

Pani Mysza do kompletu



Sobotnie popołudnie ciągnie mi się w nieskończoność , dobra herbatka i  kruche ciasteczka oczywiście własnej produkcji rozleniwiły dzień do maximum :)  
Ojj bardzo ciężko mi idzie zabieranie się do pracy, wszystko poukładane czeka tylko na mój ruch a ja jak żółw mozolnie zbieram się do pracy. Nowe całkiem nowe materiały czekają, nawet zrobiłam rundę do ulubionych ciucholandach i znalazłam małe co nie co i ciągle wszystko powoli idzie. 
Dla usprawiedliwienia pierwsze plany i tak już wykonałam poduszka i myszy gotowe. 
Dziś dla odmiany kolorowa Pani Mysza jodełkowa . Rozmiarowo taka sama jak poprzednie. Nie wiem jak przyjmie się taka wersja ja ten materiał uwielbiam i sama mam z niego poszewki ale sama nie jestem zwolenniczką pomarańczu ale żaden inny kolor mi do niej nie pasował jak właśnie ten :) 

I tak w kolejności następnej jest wszystko i jeszcze więcej koty , kamieniczki , Kocimyszki a także wianki i  kilka kompletów ściereczek kuchennych bo nowy materiał upolowałam a także ozdoby wielkanocne czyli roboty full a tak jakoś się zebrać nie mogę. Może po weekendzie coś mnie wreszcie ruszy o działania. 

A wam leniwego ale kreatywnego weekendu.









środa, 14 stycznia 2015

W klimacie pepito ciąg dalszy




Tak jak zapowiadałam Pan Mysza razy dwa , jak kto woli mogą być bliźniacy lub po prostu  kumple. Jest ich dwóch i obaj do wzięcia . Tym razem materiał jest bardziej delikatny od poprzedniego pepito jaki miałam co daje lepsze efekty przy przytulaniu:) Nie mogłam się oprzeć i sfotografowałam jednego z nich z poduszką domkiem i jak?? w komplecie zawsze fajniej . Tak czy siak razem czy osobno czekają na Was. 








wtorek, 9 grudnia 2014

Elma i Tola



W zeszłym tygodniu powstały cztery nowe KOCImyszki. Jak wiecie zrobienie jednej trochę trwa dlatego jest ich nie tak dużo. Bardzo się cieszyłam że wreszcie będzie ich trochę więcej tym bardziej że Bella jeszcze czeka na nowy domek:) Niestety długo się nie cieszyłam ich obecnością bo w zeszły weekend wszystkie cztery powędrowały w świat dosłownie bo zdecydowali się na nie zagraniczni klienci. Fajnie fajnie ale ja nawet nie zdążyłam ich wam przedstawić . Dlatego dziś dwie z nich, moja śnieżna piękność Elma i słodycz Tola . 



" Elma "










" Tola " 






poniedziałek, 1 grudnia 2014

Pan Mysza jodełka model II



Pan Mysza wersja jodełka model drugi. Nawet nie wiecie jak bardzo mnie cieszy że tak się Wam podobają Ci panowie . Pan Mysza pepito już znalazł właściciela , został się jeden Mysza jodełkowy właśnie ten właśnie dzisiejszy . Te przystojniaki mimo że gryzonie są tak łagodne i jednocześnie milusie. Na dodatek są dość dużymi maskotkami bo aż 58cm. co dodaje im większego uroku. 
Czas płynie strasznie szybko , mocno do tyłu mam sprawy domowo świąteczno organizacyjne , każdy najbliższy weekend zajęty przez targi i kiermasze. Dodajcie trochę mocy , sił i uśmiechów abym nie padła ze zmęczenia na święta:) 
Niedługo post o tym gdzie się pojawi Kocikowo w grudniu i do miłego zobaczenia. 










wtorek, 25 listopada 2014

Pan Mysza w pepito




Okazało się że w moim "magazynie" materiałowym znajduje się więcej ciekawym materiałów niż myślałam . 
To wszystko przez fakt że ciągle moja pracownia to tylko każdy wolny kąt w domu. A dotarcie na dno kosza z materiałami to niezły wyczyn. I tak szukając pewnie czegoś innego znalazłam to pepito. Wiadomo było co z niego powstanie. Pan Mysza zmienił się tylko delikatnie od pierwszej formy odjęłam tu troszkę brzuszka i skróciłam niewiele nosek. Teraz jest przystojniejszy. Kumpel z którym siedzi na fotelu to już kolejny trzeci Mysza ale jego przedstawię kolejnym razem. 












wtorek, 18 listopada 2014

Laura i Oliwia w czerwieni



Tak się już nie raz przekonałam sama po sobie gdy wybieram się na zakupy z synem że często nawet jak on nie ma większych potrzeb ja zawsze wymyślę że coś potrzebuje , jak nie ciuch to książkę już nie mówiąc o zabawkach. Potwierdza to fakt że zawsze zostajemy dziećmi i w takich sytuacjach rozpieszczamy nie tylko własne dzieci ale i samych siebie. A jak się to ma do Kocikowa??? 
A no troszkę się ma , i uwielbiam te sytuacje i te rozmowy mam z dziećmi . Jak to mamy upatrują sobie np. jakiegoś kotka a dziecko całkiem innego zgadnijcie którego w końcu bierze dziecko:):):) Oczywiście to są urocze rozmowy o kolorach i wzorach, o wystroju pokoju i jest w tym coś magicznego. Mimo że dzieciaki często mają swoje własne zdanie , my staramy się im narzucić swoje a na koniec robią i tak co chcą:) 
To , że dzieciaki lgną do kolorowych maskotek to norma , ale moja największa satysfakcja jest gdy lgną do nich te starsze i najstarsze pokolenia. Dziewczyny i panie , kociary i po prostu wieczne dzieci , które cieszą oczy i lubią mieć coś takiego dla siebie. 
Dziękuję tym małym i dużym , że jesteście wiecznymi dziećmi

A dziś Koci - myszki , w kolorze który cieszy się największym powodzeniem. 

"Laura " 





" Oliwia" 




środa, 5 listopada 2014

Nowy KTOŚ




Przywitajcie bardzo proszę nowego członka Kocikowej rodzinki Pana Mysza . 
Pan Mysza urodził się w głowie bardzo niedawno przy okazji złapania okazji na zakup owego materiału. Tak po prostu chwyciłam , kupiłam i wiedziałam że będzie coś nowego , coś co nie jest w Kocikowym stylu , nie jest kolorowe i słodkie choć pozostanie wesołe. Pomyślałam też że będzie to coś większego niż cała reszta dotychczasowych Koci sprawek. Jodełkowe szarości pasowały mi tylko do jednego zwierzaka , właśnie do myszy. Poprzegłądałam tu i tam aby sprawdzić czy znajdę coś podobnego to tego co się rodziło w głowie. Na szczęście ( choć może za mało grzebałam ) nic takiego nie znalazłam - uffff. 
I tak zamiast walczyć z fartuszkami , kocimyszkami i kotami odstawiłam wszystko na bok . Chyba potrzebowałam takiego oddechu , takiej nowości i świeżości , czegoś całkiem nie podobnego do tego co wcześniej szyłam. Zgarnęłam więc kartki z biurka syna , narysowałam wstępny projekt i tak krok po kroku szyłam , a im bliżej byłam końca zniecierpliwienie rosło. Koniec końców wyszło ok , na tyle ok że Wam go pokazuję. Myślę że jeżeli pojawią się kolejne zmodyfikuję go tylko niewiele , i spróbuję doszyć np muchę lub krawat. Tym czasem Pan Mysza zostaje takie neutralny. 



Imię:"Mysza"
Wzrost:  57cm 
Kolor: szaro czarna jodełka 
cechy szczególne : nie gryzie 










piątek, 22 sierpnia 2014

"Leon" i spraw kilka





Pan Mysz nr 2 ma na imię Leon , i nie  uwierzycie ale został  narzeczonym Matyldy , pierwszej powstałej koci myszki w Kocikowie. Matylda widziałam na własne oczy jeszcze trochę zawstydzona ale myślę z czasem przekona się do Leona i jego wszytej męskiej natury:) 










Ja już po wakacjach wszelkie odpoczynkowe wyjazdy zostały zamknięte na ten sezon letni .
Ostatni pobyt w Gdańsku był pełen wrażeń i emocji. A Trójmiasto odkrywam za każdym razem na nowo i uwielbiam to miejsce. Ps. na koncercie był odlot......

Już jutro ostatni wakacyjny Jarmark w Cieszynie - zapraszam



Na początku września Kraków Rynek na Kazimierzu TRF - do zobaczenia



a po weekendzie dawka świeżutko uszytych kociaków .....

piątek, 9 maja 2014

" Nina "



Czy wy tez czujecie nie dosyt słońca i cieplejszych dni, a przesyt przeplatających się ciągle wiatrem i deszczem wiosennych weekendów. Bo ja tak , wiosna każe na siebie czekać mimo że w koło wszystko już zielone , kwiaty szaleją a mój balkon nabiera kształtów ciągle mi mało. 
Dlatego przynoszę Wam na weekend słoneczną Ninę żółciutką jak słońce i kwiaty owianą niebieską chmurką , niech Wam przyświeca przez te parę dni i rozpromienia poranki. 
Ja tymczasem "wykańczam" kolejne sześć koto myszek , na razie etap wypełniania potem zszywanie najbardziej bolesny etap dla moich pacy i na koniec sama słodycz - sukieneczki :), w między czasie sesja dziesięciu nowych kotów i jak zwykle intensywny weekend. 
see you on monday