Ciasto upieczone z białek pozostałych po pieczeniu pierniczków . Dodatek wiórków kokosowych sprawił , że smakuje jak kokosanki :)
Składniki :
(tortownica 26cm)
- 6 białek
- 3/4 szkl. cukru
- 3/4 szkl. mąki
- 1/3 kostki masła roztopionej ostudzonej
- 1 szkl. wiórków kokosowych
- 1 łyżka olejku waniliowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Białka ze szczyptą soli ubijamy na puch , dodając powoli cukier . Na koniec wsypujemy mąkę z proszkiem i kokosem , wlewamy roztopione masło i olejek , mieszamy delikatnie i wlewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia .
Wstawiamy na 30 minut do piekarnika nastawionego na 200 stopni .
Dekorujemy lukrem cytrynowym :
- cukier puder
- sok z cytryny
Cukier puder mieszamy z sokiem aby uzyskać konsystencję gęstej śmietany , polewamy esy-floresy .
Smacznego :)
wygląda smacznie:)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie puszyście :)
OdpowiedzUsuńTeż zostały mi białka, zrobię:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam z białek, które zostały po drożdżowym. Wyszło świetne :)
OdpowiedzUsuń