Niezmienna
Nowy Rok. Postanowienia, wyzwania, plany. Nie bawię się w to. Nie mając wpływu na pewne rzeczy, staram się nie spalać a cieszyć się tym co mam, powoli realizując się i spełniając „małe-wielkie” marzenia. Nie stoję obojętnie, ale daję sobie czas, bo już wiem, że wiele rzeczy przychodzi tak po prostu, chociaż o niektóre trzeba zawalczyć. Jednak bez pośpiechu, bez nerwów. Nie zawsze tak się da, ale staram się. Za szybko wszystko pędzi wokoło, zmienia się bez mojego udziału, nie zawsze tak jakbym sobie tego życzyła. Niezmienna pozostaje jedna rzecz: bycie Mamą, od pierwszego momentu, spotkania, spojrzenia, od pierwszego nieporadnego słowa: „mama” mojego Syna. Jest to dla mnie coś wielkiego i wyjątkowego, coś na co długo czekałam, co sobie wywalczyłam, wycierpiałam, co w końcu przyszło i stało się faktem. Z dnia na dzień zostałam Mamą dwu i pół latka o oczach brązowych jak czekolada za którą dałby się pokroić i uśmiechu, którym zawsze rozkłada mnie na łopatki. Lata lecą i będę Mamą już zawsze. Reszta jest gdzieś obok, ważna, ale nie najważniejsza.
Myślałam kiedyś - zdobędę świat
co drzwi przede mną już otwiera
To kwestia dni, no możne lat
W papierach sukces i kariera
Mówili talent, mówili wdzięk
Mówili wejdź szeroką bramą
wśród ofert rozejrzałam się
wybrałam: chce być mamą
Jestem mamą to moja kariera
Jestem mamą na zawsze od teraz
Jestem mamą to premia to awans
Jestem mamą
Już zatwierdzony mój biznesplan
Wiem po co grać, co dzień się budzić
Ambicje niesłychane mam
Wychować ludzi chce na ludzi
Do tego talent, do tego wdzięk
Do tego serce i ręce i głowa
Choć kroki czasem zmyli lęk
Powtarzam wciąż od nowa:
Jestem mamą to moja kariera
Jestem mamą na zawsze od teraz
Jestem mamą to premia to awans
Jestem mamą
zdjęcia Daniel
Niezmiennie to ja uwielbiam do Ciebie zaglądać, od kilku już lat, czytać Twoje wpisy i oglądać te klimatyczne zdjęcia. Podoba mi się Twoje podejście do życia, takie bez spiny. A ten stan bycia Mamą opisałaś w piękny sposób, nie tylko w tym poście. Piękna piosenka, nie znałam, ale dzięki Tobie poznałam:-). Ściskam.
OdpowiedzUsuńDziękuję jak zwykle za to co mi napisałaś :) A piosenkę znalazłam całkiem przypadkowo. Ściskam również!
Usuńznam doskonale to uczucie wielbienia własnych dzieci. Teraz to juz dorosli mężczyźni i usmiecham się jak widzę jak pienie sobie w życiu radzą. PIekne zdjecia, szczególnie to jak przytulasz Małego :)
OdpowiedzUsuńCzasami myślę sobie jak to będzie, kiedy stanie przede mną jako dorosły mężczyzna, jak sobie życie poukłada...
UsuńMiło czytać Twój komentarz odnośnie zdjęć :) Pozdrawiam!
Oczarowałaś mnie... :)
OdpowiedzUsuńA.
Wszystko piknie, ale nie ma info skąd spódnica i sweter ;)
OdpowiedzUsuńPozdr, P.
Spódnica Stradivarius, sweter New Yorker. Pozdrawiam również!
UsuńZdjęcia piękna ale nie ma zdjęcia z tyłu, jak to się prezentuje
OdpowiedzUsuńZmienię to od następnego razu ;)
Usuń