Takie zdjęcia jak poniżej ratują mnie w momencie kiedy nie mam żadnych innych, aktualnych. Cały tydzień minął mi nie wiem jak i kiedy, a ja czuję, że muszę tu Wam coś wrzucić, bo mi samej czegoś brakuje. I  sama szukam w takie dni jak dziś "mocy", o której piszecie pod poprzednim postem. Za oknem mgła, cisza, chłód. Zapalę świeczki w domu, tyle ile się da, spojrzę na te nasze uchwycone na zdjęciach ulotne chwile, napiję się gorącej herbaty, zjem kawałek czekolady, posłucham Amy MacDonald, Lipnickiej i Portera, pomyślę o moich Chłopakach, o weekendzie, podobno pełnym niespodzianek. Zapomnę o kłopotach. 

A, co tam. Dobrze jest.

zdjęcia Daniel & ja

Kiedyś było: "daj pstryk, ja sam, ja sam!", teraz jest: "poproszę aparat, będę robił zdjęcia". I robi. Zdjęcia autorstwa Synka prezentowałam tu nie raz, te dzisiejsze w większości są jego: my, ważne detale w ubiorze, przyroda. Podpatruje nas i wierzcie mi zachowuje się jak prawdziwy profesjonalista.
Taka informacja jeszcze: duża, czarna torba, którą dziś pokazuję jest na sprzedaż, jeśli ktoś byłby zainteresowany to poproszę o kontakt e-mailowy: [email protected]. Już niedługo, w końcu, rozpocznę na blogu sprzedaż swoich ubrań i dodatków. Udanego tygodnia!

sweter,leginsy-lumpeks; futrzana kamizelka-stradivarius/wyprzedaż; komin,rękawiczki;bransoletki-h&m; torba,kozaki-zwykły sklep

zdjęcia Bibik & Daniel