Begin with possibilities, ignore the limitations.
Zacznij od tego, co możliwe. Zignoruj ograniczenia
Jak zacząć? Najlepiej małymi kroczkami. Wypisując sobie to, co jest możliwe na dzień dzisiejszy do spełnienia. Z każdym kolejnym dniem będzie się okazywać, że lista nam rośnie :) A w chwilach kryzysu, w razie jakichkolwiek wątpliwości, pamiętajcie, że najlepszym sposobem na to, by coś zrobić, to po prostu to zrobić :) Nie ma złotego środka.
Wystarczy podjąć decyzję, a odpowiedź na to JAK to zrobić/ osiągnąć przyjdzie sama :):)
To taka tytułem wstępu do posta o tym jakie znaczenie ma dla mnie ten blog, dlaczego go prowadzę i czym jest dla mnie tworzenie. A wszystko to za sprawą miłej niespodzianki, którą zgotowała dziś dla mnie bluefairy :)
Mianowicie zaprosiła mnie do zabawy:
Zabawa ta zmusiła mnie do pewnych przemyśleń o tym jak zaczynałam i dlaczego w ogóle podjęłam decyzję o pisaniu tego bloga. Pomimo tego, że blog powstał już 4 lata temu, dopiero z początkiem tego roku zaczął żyć :) Włożyłam w niego mnóstwo energii i serca. Cały czas pracuję nad jego rozwojem, przy okazji - co chyba najbardziej przyjemne, poznaję wiele ciekawych i kreatywnych osób. Jedną z tych osób jest właśnie wyżej wspomniana Niebieska Wróżka, czyli bluefairy, której jeszcze raz dziękuję za wyróżnienie :)
~~~~~~~~~~
A teraz pytania
1. Nad czym obecnie pracuję?
W tej chwili myślę bardzo intensywnie nad projektem dla znajomej, która wymarzyła sobie kolczyki-koty. Raz już zabrałam się nawet za działanie, ale po stworzeniu jednego kota, stwierdziłam, że to jednak nie to. W dodatku drugi element (metalowy kotek), którego także zamierzałam opleść koralikami gdzieś się zapodział. No tak to już chyba jest z tymi kotami, że chodzą własnymi ścieżkami...;p Zdążyłam już jednak zamówić kolejne, także może wkrótce uda mi się je ujarzmić ;>
W kolejce czeka jeszcze parę zamówień, ale to z rodzaju tych mniej skomplikowanych. Chciałabym mieć więcej czasu, dodatkową parę rąk i sokoli wzrok...tylko i aż tyle ;)
2. Czym moja praca różni się od innych?
Właściwie niczym. Praca - jak każda inna (oczywiście ta w tematyce rękodzieła), wymaga poświęcenia, czasu, wytrwałości i cierpliwości. Przede wszystkim jednak ogromnego zaangażowania i serca. Wszystko inne to technika i doświadczenie, a to zdobywa się przecież z czasem. Trudno natomiast porównywać do siebie prace wykonane różnymi technikami (np. decoupage, szycie, sutasz, tkactwo...). Jeśli natomiast chodzi o moje PRACE, czyli to, co wychodzi spod moich rąk, to oczywiście różnią się one od innych prac tym, że są po prostu moje :)
3. Dlaczego tworzę i piszę bloga?
Piszę odkąd tylko pamiętam. Kocham pisać. Piszę wiersze, opowiadania, artykuły. Dlaczego tworzę? Hmm...są takie słowa w moim życiu, które mają ogromne znaczenie. Jest to miłość, dom, rodzina, przyjaciele oraz pasja. Czuję, że jeśli któregoś z nich w jakiś sposób by zabrakło, mogłabym nagle stracić równowagę. Nie potrafię inaczej...pasja to moje drugie imię. Uważam, że albo robić coś na 100% albo wcale. Owszem, w taki sposób łatwo można się sparzyć, ale wolę sparzyć się 100 razy niż ani razu nie przeżyć czegoś od początku do końca...
Bloga prowadzę z potrzeby podzielenia się z innymi swoimi spostrzeżeniami i tym, co udaje mi się stworzyć za pomocą paru koralików, sznurka sutasz, igły i nici. Możliwość wymiany zdań z innymi na łamach bloga niezmiennie mnie inspiruje i motywuje do dalszego działania :)
4. Jak wygląda mój proces tworzenia?
Najczęściej zaczyna się od filiżanki gorącej kawy z mlekiem :) Potem zaczynam grzebać :> (oczywiście w kartonach z koralikami). Zwykle w głowie mam już nakreślony wstępny plan. Wiem mniej więcej co chcę osiągnąć, jaka to będzie forma kształt i kolor. Nie robię jednak niczego w pośpiechu (chyba, że dotyczy to zamówienia do czegoś, co już raz wykonałam - wtedy idzie raz, dwa pięć. Przyznam od razu, że nie przepadam za tego typu zleceniami, bo nie wymagają kreatywnego myślenia; nie wnoszę do nich nic nowego...) Zazwyczaj daję sobie czas sam na sam z koralikami i sznurkami, oglądam każdą fiolkę koralików z osobna, czasem coś dodaję, innym razem z czegoś rezygnuję. Najbardziej lubię, gdy efekt końcowy zaskakuje mnie samą :)
Do zabawy nominuję:
1. Anię (MamaMi) z bloga improwizujac
2. mrumru z bloga W pokoju na poddaszu
3. Annę z bloga casaalmaredomnadmorzem
Dziewczyny! Wasze blogi są wyjątkowe - tak, jak wy same. Mimo, że każda z Was zajmuje się tworzeniem w zupełnie innej dziedzinie, wszystkie jesteście dla mnie ogromną inspiracją. Z wielką chęcią przeczytam Wasze odpowiedzi na powyższe pytania :)
Zapraszam do zabawy!