Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Publicat. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Publicat. Pokaż wszystkie posty

12 kwietnia 2013

LITERATURA: Przewodnik po sadze Zmierzch, Stephanie Meyer

grafika Tytuł: Przewodnik po sadze Zmierzch
Autor: Stephanie Meyer
Wydawca: Publicat
Ilość stron: 559

"Przewodnik po sadze Zmierzch" jest pozycją, na którą uwagę zwrócą zapewne Zmierzchomaniacy - i słusznie! Stephanie Meyer stworzyła książkę, dzięki której poznamy kulisy powstawania mega popularnej Sagi Zmierzch.

Książka podzielona jest na kilka części, które traktują o: Wampirach, czyli znajdziemy wszelkie informacje na temat ich wyglądu, zdolności, praw, historii, stylu życia; Klanach, czyli opis wszystkich klanów, o których mogliśmy czytać w tetralogii; Wilkołakach, czyli dziedziczenie, cechy fizyczne, historia, opis plemion i sfor; Ludziach, czyli możliwość bliższego poznania każdego człowieka, o którym można było przeczytać; Inspiracjach i genezie, czyli kluczowe punkty fabuły każdego z tomów, pojazdy bohaterów, inspiracje do pisania książki. Jako dodatek znajdziemy galerię rysunków fanów, międzynarodową galerię okładek, usunięte fragmenty książek oraz najczęściej zadawane pytania.


Od razu zaznaczę, że nie jestem jakąś wielką fanką Zmierzchu. Nie powiem, że nie, bo kiedy zaczęłam czytać serię, bardzo mi się podobała. Było to przed premierą filmu i tym całym szałem na "Zmierzch" z czego bardzo się cieszę. Od kiedy zobaczyłam film, czytanie książki niestety nie daje mi tej samej radości, ponieważ w wyobraźni widzę twarze aktorów wybranych do filmu. W każdym razie postanowiłam zapoznać się z przewodnikiem. Chciałam dać mu szansę i sprawdzić, czy autorka napisała go tylko po to, by licznik nadal się kręcił, czy rzeczywiście książka jest coś warta.

Moim zdaniem ten Przewodnik to po prostu strzał w dziesiątkę! Nie sądziłam, że aż tak bardzo mnie zachwyci. Piękne, porządne wydanie, cała masa ilustracji, które po prostu zapierają dech w piersiach (jedna z nich powyżej), rzeczowe opisy i wiele ciekawostek. Trzeba przyznać, że nie jest to 560 stron, które są tylko po to, żeby były, ale jest to 560 stron, które dadzą radość każdemu, kto uwielbia serię. Tym, którzy ją po prostu lubią też się pewnie spodoba. Nie nastawiajcie się na przeczytanie tej "encyklopedii" w jeden wieczór, bo to raczej niemożliwe. Ja po prostu w wolnych chwilach podczytywałam po kawałku dla przyjemności, chociaż kto wie jak będzie z Wami. Dla mnie było to najlepsze wyjście, żeby móc się rozkoszować tą publikacją, którą z całego serca polecam!!



Za "Przewodnik po sadze Zmierzch" serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat!

4 kwietnia 2013

LITERATURA: Wybrana, P.C. Cast + Kristin Cast

grafika
Tytuł: Wybrana
Autor: P.C. Cast + Kristin Cast
Wydawca: Publicat
Ilość stron: 296

W Domu Nocy dzieje się coraz więcej. Życie Zoey odwróciło się o 360 stopni od dnia przemiany. Okazało się, że ma niesamowitą moc, bogini Nyks ją naznaczyła a także jest przewodniczącą Cór Ciemności i odkryła drugą, tę gorszą stronę swojej opiekunki i mentorki. To wszystko plus problemy sercowe składają się na trzeci tom przygód Zoey Redbird.

Tak naprawdę od poprzedniej części niewiele się zmieniło. Zoey cierpi po stracie przyjaciółki, mimo że ona nadal jest w jej życiu. Dziewczyna robi co może, by odzyskać Stevie Rae, ale aby to zrobić, będzie musiała sprzymierzyć się z wrogiem. W dodatku nie może z nikim o tym porozmawiać, ponieważ Neferet mogłaby odkryć fakt, że Zoey o wszystkim wie i zniszczyć zarówno ją jak i jej przyjaciół.


To już trzeci tom niezwykle kontrowersyjnej serii. Dlaczego kontrowersyjnej? Dlatego, że oceny zbiera tak różne, że w sumie nie wiadomo co o niej myśleć i jak do niej podejść. Zanim zaczęłam czytać nie miałam pojęcia na co się nastawić i co mnie czeka. Teraz już wiem... jak to powtarzam każdemu, kto mnie pyta: "Seria szału nie robi, ale przyjemnie się czyta. Idealny odmóżdżacz."

Ten tom niestety podobał mi się mniej niż pierwszy i drugi z tego powodu, że głównym problemem Zoey nie były sprawy związane z wampiryzmem i jej przyjaciółką (chociaż na tym również się skupiała), ale problemy z facetami. Było ich trzech, miał zostać jeden. Niestety dziewczyna okazała się strasznie płytka, więc ostatecznie wszystko potoczyło się zupełnie inaczej, niż Zoey mogłaby o tym pomyśleć. Nie wiem czy inne nastolatki zachowują się tak jak ona, bo ja na pewno nie i zrobiłabym wszystko, by wyplątać się z tego chorego trójkąta. No i szkoda, że z trzech adoratorów wybrała akurat tego najmniej odpowiedniego.

Co tu dużo mówić, książka ma prawie 300 stron a miałam wrażenie, jakby miała jakieś 30. Non stop wszystko kręciło się wokół tego, kogo ma wybrać Zoey i co zrobić, by powstrzymać Neferet. To zdecydowanie za mało, by porwać czytelnika i sprawić, że nie będzie widział innej książki poza tą jedną, którą trzyma w ręku. Mimo wszystko odprężyłam się przy lekturze "Wybranej" i zapewne sięgnę po kontynuację ;)

Za książkę dziękuję serdecznie Grupie Wydawniczej Publicat!

23 marca 2013

LITERATURA: Człowiek nietoperz, Jo Nesbo

grafika
Tytuł: Człowiek nietoperz
Autor: Jo Nesbo
Wydawca: Publicat
Ilość stron: 344


Harry Hole jest norweskim policjantem, który zostaje wysłany do Australii, aby rozwikłać zagadkę tajemniczej śmierci swojej rodaczki – Inger Holter. Dziewczyna została znaleziona martwa na wybrzeżu. Policjanci podejrzewają, że najpierw została brutalnie zgwałcona a potem uduszona. Wszystko wskazuje na to, że trafiła w ręce seryjnego mordercy. Harry ze swoją zdolnością do łączenia faktów i zauważania tego, co często zostaje pominięte, ma pomóc australijskiej policji odnaleźć sprawcę.

Harry wraz z miejscowym funkcjonariuszem pracują w terenie. Wypytują ludzi, szukają powiązań i próbują odnaleźć klucz do rozwikłania zagadki. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda na to, że morderca nie ma żadnego klucza wedle którego działa i być może jest to jego jedyna ofiara. Pojawia się kilku podejrzanych, jednak wszystkie informacje, które zebrali policjanci w ogóle do siebie nie pasują. Kiedy Harry łączy fakty i odkrywa prawdę, okazuje się, że może być już za późno…



Szczerze mówiąc, wielką fanka kryminałów to ja nie jestem. Jestem jednak otwarta na różne gatunki literackie i staram się wychodzić poza utarte szlaki. Jednym z takich wyskoków poza strefę mojego czytelniczego komfortu jest właśnie „Człowiek nietoperz”. Postanowiłam dać szansę norweskiemu pisarzowi, który napisał już kilka tomów przygód Harrego Hole’a i którego książki, ludzie czytają na całym świecie z wypiekami na twarzy. Czy się opłaciło? Przeczytajcie sami…

To, co od razu bardzo mi się spodobało, to fakt, że od samego początku, zostaliśmy wrzuceni w wir wydarzeń. Nie ma przydługich wstępów, niepotrzebnych opisów, od razu autor wykłada nam kawę na ławę i dowiadujemy się o morderstwie. To, co mogłoby być we wstępie, czyli historia głównego bohatera: skąd się wziął w Australii, czemu właściwie on, dlaczego jest taki a nie inny i tak i tak zostało ujęte na stronach książki, ale Jo Nesbo nie zrzucił tego wszystkiego na nas w jednej chwili, na samym początku, co mogłoby potencjalnego czytelnika naprawdę odstraszyć. Dzięki temu, że Harr’ego poznajemy stopniowo, miałam wrażenie, że jest on chodząca tajemnicą i za chwilę dowiem się o kolejnym fakcie z jego życia. Wręcz nie mogłam się doczekać, aż bohater zdradzi coś o sobie.

Dużym plusem jest też miejsce akcji. Australia fascynuje mnie od dawna i bardzo chciałabym się tam wybrać pewnego dnia. Mimo, że do tej pory nie miałam okazji tam być, dzięki fantastycznym opisom autora, absolutnie nie miałam problemu by wyobrazić sobie opisywane miejsca, ludzi i ich zachowanie. Czasem wręcz miałam wrażenie, że ja już tam byłam i wiem jak to wszystko wygląda. Bardzo podobały mi się też wszelkie legendy i historie przytaczane na łamach książki, szczególnie te związane z Aborygenami. Naprawdę fajny dodatek a nawet ciekawostka do całości lektury.

Akcja książki nie biegnie zbyt szybko, ale nie wlecze się też jak flaki z olejem. Autor cały czas podtrzymuje napięcie i nasze zaciekawienie tym, kto jest mordercą i co tak naprawdę wydarzyło się w noc śmierci Inger Holter. Muszę przyznać, że nie sądziłam, że książka porwie mnie aż tak bardzo i sprawi, że z ogromną ochotą sięgnę po kolejny tom przygód Harr’ego Hole’a.



Czy w książce są jakieś minusy? Pewnie są, jednak cała historia została tak zgrabnie opisana, że absolutnie nic mi nie przeszkadzało. Mimo tego, że czytałam o morderstwie i to naprawdę brutalnym, czułam się oderwana od rzeczywistości i naprawdę dobrze spędziłam czas z „Człowiekiem nietoperzem”.  Mam nadzieję, że kolejne tomy również przypadną mi do gustu, bo jestem pewna, że po nie sięgnę! Serdecznie polecam fanom kryminałów i nie tylko!




Za książkę dziękuję serdecznie Wydawnictwu Publicat!


4 marca 2013

LITERATURA: Zdradzona, P.C. Cast + Kristin Cast

grafika
Tytuł: Zdradzona
Autor: P.C. Cast + Kristin Cast
Ilość stron: 348

"Zdradzona" jest drugim tomem cyklu Dom Nocy. Zoey wreszcie odnalazła się w społeczności wampirów. Została przewodniczącą wcześniej elitarnego stowarzyszenia Cór Ciemności. Ma zamiar wprowadzić jasne zasady i zmienić sposób, w jaki Córy będą postępować. Ma też chłopaka, chociaż na celowniku zauważamy aż trzech. Zoey sama nie wie co czuje i próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji. 

W tym samym czasie, w środowisku śmiertelników dochodzi do tragedii. Ginie dwóch uczniów, którzy odnajdują się martwi. Do zaginionych dołącza Heath, były-teraźnieszy Zoey. Wszystko wskazuje na to, że jest to sprawka wampirów, jednak nikt nic nie wie. Dziewczyna bierze sprawy w swoje ręce i postanawia odszukać i uratować Heatha. Wpada na trop, o którym nikt nie chciałby słyszeć. Będzie musiała stawić czoło przeciwnościom losu i zdradzie.


Dom Nocy jest znany dużemu gronu czytelników. Znajdą się tutaj zapewne zagorzali fani serii jak i jej przeciwnicy. Ja sama nie należę ani do jednych ani do drugich. Będąc po dwóch tomach serii, książki mnie jakoś szczególnie nie rozkochały w sobie, ani nie zniechęciły. Trzeba przyznać, że jest to lekkie czytadło, przy którym mimo wszystko, bardzo miło spędza się czas i zapewne będę czytać kolejne tomy.

"Zdradzona" podobała mi się odrobinkę mniej niż "Naznaczona", ale nie znaczy to, że jest to gorszy tom. Jest zdecydowanie inny. W tym pierwszym, wszystko było nowe. Z przyjemnością poznawałam kolejne zakątki szkoły, zajęcia, profesorów i adeptów wraz z Zoey. Tutaj autorka skupiła się raczej na całej otoczce związanej z Córami Ciemności i rozterkami miłosnymi Z. 

Czy polecam "Zdradzoną"? Naprawdę ciężko powiedzieć. Ten tom nie różni się wiele od swojego poprzednika, więc jeżeli komuś spodobał się początek historii, nie zawiedzie się na jej kontynuacji. Jeżeli zraził się do serii czytając "Naznaczoną", "Zdradzona" niestety nie sprawi, że zakocha się w Domu Nocy po uszy.


Za książkę dziękuję serdecznie Grupie Wydawniczej Publicat!!

12 lutego 2013

LITERATURA: Bogini Oceanu, P.C. Cast

grafika
Tytuł: Bogini Oceanu
Autor: P.C. Cast  
Ilość stron: 408

Pomyślał, że serce pęknie mu z radości. Była jego! Jakiś niezwykły cud sprawił, że pragnęła go tak mocno jak on jej.


Christine Canady, CC, pracuje w Centrum Łączności w Bazie Sił Powietrznych. Od zawsze czuła, że nie jest w odpowiednim miejscu i szukała swego przeznaczenia. Znalazła je w wojsku. Ład, porządek i ciągłe zmiany sprawiały, że CC nie rozmyślała za dużo, tylko zajmowała się obowiązkami. Jej życie było pozornie poukładane.

W dniu swoich dwudziestych piątych urodzin, CC wypija troszeczkę za dużo i w chwili niesamowitego entuzjazmu i podniecenia sytuacją, wypowiada zaklęcie, które ma odmienić jej życie. I co nieprawdopodobne, wkrada się w nie magia. Podczas kolejnego lotu jej samolot się rozbija a życie zmienia całkowicie. W jednej chwili została mitycznym stworzeniem - syreną! Teraz nazywa się Undine i jest córką Boga Oceanu -Lira  oraz Bogini Ziemi - Gai. Niestety nie wszystko jest tak bajeczne jakby mogło się wydawać. CC ma okazję spełnić marzenie i wrócić do ludzkiej postaci, ale serce mówi jej coś innego...

Największym plusem książki są wątki mityczne i przekazywane wartości. Pani Cast opowiada nam o syrenach, trytonach, stworzeniach oceanu i Bogach. Wszystko to składa się na niezwykle barwny, podwodny świat, którego CC zostaje księżniczką. Kiedy zostaje przemieniona w człowieka otwiera się przed nami świat lądu. Przed bohaterką niezwykle trudne zadanie. Będzie ona zmagać się z tym co mówi jej serce i z tym, co podpowiada rozum. Wzajemnie będą się w jej życiu przeplatać miłość, przyjaźń, zdrada, zaufanie, nienawiść, nadzieja. Problem zawsze jest ten sam: komu zaufać a na kogo uważać. Nie każdy jest taki, jakim na początku się wydaje.


Książka ma naprawdę wiele plusów, które sprawiają, że szybko się ją czyta, ale niestety są też minusy. Pierwszym z nich jest zbyt mało opisów głębi oceanu. Co prawda CC z pewnych względów nie mogła zbytnio oddalać się od brzegu, ale autorka mogłaby troszkę bardziej skupić się na podwodnym świecie, do którego w gruncie rzeczy Undine należała. Drugim mankamentem jest brak wartkiej akcji. Są chwile kiedy dzieje się naprawdę wiele, akcja nabiera coraz większego tempa, zastanawiamy się co wydarzy się dalej a następnie nagle siada. Jest zastój i potem znów wszystko się rozkręca. Tak samo początek, który w gruncie rzeczy strasznie się dłuży. Ostatnia rzecz, która rzuciła mi się w oczy i którą bym zmieniła to naiwność. CC, żeby przeżyć musi wracać do oceanu. Świetny pomysł, ale rozwiązane go już mniej. Nasza bohaterka często ryzykuje zbyt wiele i jest po prostu nieuważna. Gdyby chodziło o moje życie i o moją miłość robiłabym co w mojej mocy, by upewnić się, że wszystko jest tak, jak być powinno, że jestem bezpieczna. CC często wykazywała ogromną ignorancję w tej kwestii.


"Bogini Oceanu" ma i plusy i minusy. Chociaż akcja nie jest szczególnie porywająca i nie sprawia, że od książki nie można się oderwać, czyta się ją bardzo przyjemnie. P.C. Cast stworzyła naprawdę ciekawą historię i ciekawy świat, do którego warto zajrzeć i się z nim zapoznać. Mimo, że znalazłam wiele mankamentów, bardzo przyjemnie spędziłam czas z tą książką i żałuję, że nie zostały wydane kolejne jej części. Wreszcie mamy książkę, w której bohaterka ma dwadzieścia pięć lat a nie siedemnaście ;) Po zapoznaniu się z dwoma tytułami napisanymi przez Panią Cast stwierdzam, że ma ona wyjątkowy styl pisania i książki autorki albo się lubi, albo się ich nie znosi. Ja raczej stanę po stronie fanów, chociaż nie zaprzeczę, że czytałam lepsze książki niż "Bogini Oceanu".


Za możliwość zapoznania się z książką dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat!

8 lutego 2013

LITERATURA: Naznaczona, P.C. Cast + Kristin Cast

grafika
Tytuł: Naznaczona
Autor: P.C. Cast + Kristin Cast 
Ilość stron: 328

Historia moja i tej serii jest niezwykle długa, mimo że z "Naznaczoną" zapoznałam się całkiem niedawno!  Już jakiś czas temu słyszałam o serii "Dom Nocy", który zaczarował mnie swoimi okładkami, ale recenzje które wahają się od 1/10 aż po 10/10 dawały mi wiele do myślenia. Czytałam zarówno te mieszające książkę z błotem jak i te wychwalające ją pod niebiosa. W takich chwilach człowiek może naprawdę zwątpić w to, czy sięgnąć po dany tytuł, czy raczej sobie odpuścić...
Ja ostatecznie sięgnęłam! I wiecie co? Nie żałuję ;)

Główną bohaterką jest Zoey, zwyczajna nastolatka, która chodzi do liceum, ma kilku bliskich przyjaciół i problemy rodzinne. Przechodzi okres buntu częściowo wymuszonego przez matkę i ojczyma. W ciągu jednego dnia jej życie obraca się o 180 stopni. W jednej chwili rozmawia ze swoją przyjaciółką i rozmyśla o chłopakach a w drugiej zostaje N a z n a c z o n a  i musi zostawić swoje dotychczasowe życie. Nadszedł czas na Dom Nocy.

Dom Nocy to miejsce, w którym Naznaczeni przechodzą przemianę w dorosłe wampiry. To szkoła i internat w jednym. Uczniowie zapoznają się z zasadami rządzącymi ich nowym życiem, uczą się jego historii, ale mają też czas na spotkania towarzyskie i chwile samotności. Zoey czuje się w tej szkole nieswojo. Nie zna tam nikogo, trafia do niej w ostatniej chwili a na dodatek wyróżnia się spośród tłumu. Jej znak nie jest taki jak innych adeptów, okazuje się, że Zoey jest wyjątkowa...


Wstęp do jazdy konnej odbywał się w hali sportowej, zwanej też dużą salą gimnastyczną. Mieściła się w długim ceglanym budynku przy wschodnim murze obok wielkiego zadaszonego hipodromu. W całym budynku pachniało mieszanką trocin, koni i skóry, w sumie przyjemną, nawet jeśli się wiedziało, że część tego zapachu stanowią końskie odchody.


Panie Cast stawiają na młodzieżowy język. Jest to książka o wampirach, więc z góry szufladkuje się ją jako literaturę młodzieżową. Bohaterowie używają więc języka znanego współczesnym nastolatkom. Działa to zarówno na plus jak i minus tej książki. Plusem jest to, że lektura nie wymaga od nas żadnego wysiłku, nada się na ponury, jesienny czy zimowy wieczór, gdy nie czujemy się najlepiej bądź mamy dość trudnych, wymagających lektur. Dzięki prostemu językowi książkę pochłania się w okamgnieniu i nie wiadomo kiedy przewracamy ostatnią jej stronę. Patrząc w drugą stronę jest to minus książki. Dla osób wymagających, książka ta okaże się po prostu jedną, wielką pomyłką a dla osób, które lubią posiedzieć przy danym tytule, skończy się niestety zbyt szybko!

Plusem jest sama geneza powstawania wampirów. Pani Cast odeszła od pomysłu z ugryzieniem, śmiercią czy czymkolwiek innym. Początki "wampirstwa" (mogę tak to nazwać?) biorą się z genu ludzkiego. Naukowcy nadal starają się dotrzeć do tego, skąd w ludzkim organizmie bierze się dany gen i jak zapobiec jego rozwijaniu, by w pewnym momencie życia nie zostać Naznaczonym.

Dużym minusem jest brak opisów bohaterów. Oczywiście nie wymagam od autorki długiego, nużącego wstępu, w którym przedstawi mi całe drzewa genealogiczne, ale w tej książce ciężko wyobrazić sobie dane postacie. Każda z nich co prawda ma cechę szczególną, która wyróżnia ją na tle innych i sprawia, że jest wyjątkowa, ale mało tu opisów, które powiedziałyby nam coś więcej. Dostajemy jedynie ogólny opis, który w gruncie rzeczy niewiele nam uzmysławia. 

Myślę, że "Naznaczona" jest całkiem przyjemną, niezobowiązującą lekturą. Nie możemy od niej wymagać zbyt wiele, bo możemy się zawieść. Być może dlatego tak bardzo mnie pochłonęła i wyjęła kilka godzin z mojego życia, ponieważ spodziewałam się totalnego gniotu a dostałam lekturę, która mnie zainteresowała i sprawiła, że na pewno sięgnę po kontynuację! Nie ma mowy, żebym nie poznała dalszego ciągu historii Zoey!


Za możliwość zapoznania się z pierwszym tomem cyklu "Dom Nocy" dziękuję serdecznie Grupie Wydawniczej Publicat: