Dwunastowieczny Klasztor Cystersów z Sulejowa

Klasztor cystersów w Sulejowie to miejsce o niezwykłej historii i architekturze, które przyciąga zarówno miłośników historii, sacrum, turystów jak i miłośników spa i chillout-u. Ukryte między niepozornymi wioskami Opactwo w Sulejowie uchodzi za jedno z naj­pięk­niej­szych i naj­le­piej za­cho­wa­nych za­ło­żeń po­cy­ster­skich w Pol­sce, a nawet w Europie. Usy­tu­owa­no je na skarpie, na pra­wym brze­gu rze­ki Pi­li­cy. Dwunastowieczny kom­pleks klasz­tor­ny obej­mował romański ko­ściół, przy­le­ga­ją­cy do nie­go trój­skrzy­dło­wy dom za­kon­ny z do­sta­wio­nym od ze­wnątrz czwar­tym skrzy­dłem, zwa­nym opac­kim, a tak­że sze­reg za­bu­do­wań go­spo­dar­czych oraz ota­cza­ją­ce ca­łość mu­ry obron­ne, w ciąg któ­rych wkom­po­no­wa­no sześć baszt. Gdy tam staniesz i spojrzysz na pięknie zachowany zespół klasztorny ogarnie cię zadziwienie – nie wiele mamy tak starych zabytków, zwłaszcza w stylu romańskim. To jedno z tych miejsc, do których trafiłam przy okazji, a z wrażenia nie mogę o nim tak szybko zapomnieć. 

 
Pracownia Digitalizacji, Narodowy Instytut Dziedzictwa


Oto kilka jego walorów:

1. Architektura:


Najstarszą budowlą na terenie klasz­to­ru jest wznie­sio­ny na pla­nie krzy­ża ła­ciń­skie­go ro­mań­ski ko­ściół p.w. Naj­święt­szej Ma­rii Pan­ny i św. To­ma­sza Becketa (Kantuaryjskiego)

 


Zbu­do­wa­no go z pre­cy­zyj­nie obro­bio­nych cio­sów pia­skow­ca szydłowieckiego, ka­mien­ne są też we­wnętrz­ne ele­men­ty kon­struk­cyj­ne i de­ko­ra­cyj­ne, na­to­miast skle­pie­nia i po­dzia­ły we­wnętrz­ne wy­ko­na­no z ce­gły. Jest doskonałym przykładem przejścia stylu późnoromańskiego, utrwalonego w detalu architektonicznym i rzeźbie w styl wczesnogotycki, przejawiający się w zastosowaniu sklepienia krzyżowo-żebrowego. Bry­ła świą­ty­ni, kon­se­kro­wa­nej w ro­ku 1232, prze­trwa­ła w bar­dzo do­brym sta­nie, za­cho­wu­jąc wszyst­kie swo­je ce­chy kon­struk­cyj­ne, a tak­że du­żą część ory­gi­nal­nych de­ta­li ar­chi­tek­to­nicz­nych.

Pracownia Digitalizacji, Narodowy Instytut Dziedzictwa

Budowla jest orientowaną bazyliką trójnawową z transeptem i prostokątnym prezbiterium. Skrzyżowanie nawy z transeptem w partii dachu akcentuje barokowa sygnaturka. Zachwyca swoją prostotą i harmonią. Warto zwrócić uwagę na piękne detale architektoniczne, takie jak łuki, kolumny i rzeźby, które świadczą o kunszcie dawnych budowniczych. Miłośników architektury zachwycą detale dwóch portali. 

Portal zdobiony kolumnami, które zgrupowały się po 3 z każdej strony. Ich głowice to romański majsztersztyk.

Wejście główne do kościoła znajduje się w obrębie fasady zachodniej. Umieszczony tam portal uskokowy dekorują kolumienki z archiwoltami, ich głowice i bazy to romański majsztersztyk. Zdobią je delikatne motywy roślinne.

 


 Nad nimi półkolisty tympanon. Ponad domkiem portalowym znajduje się rozeta z częściowo zachowanym maswerkiem. Fasadę wieńczy trójkątny szczyt.

pixabay

Oprócz wej­ścia głów­ne­go, po­cząt­ko­wo ist­nia­ły jesz­cze dwa do­dat­ko­we wej­ścia do naw bocz­nych, któ­re z cza­sem za­mu­ro­wa­no. Wej­ście pół­noc­ne uzna­wa­ne jest za re­likt wcześ­niej­sze­go  ko­ściół­ka, tzw. ora­to­rium. Moje oko natychmiast to wypatrzyło – przypomniało ozdoby ze skalnych klasztorów ojców kapadockich. W Sulejowie jest to ro­mań­ski tym­pa­non przed­sta­wia­ją­cy krzyż wczes­no­chrze­ści­jań­ski, po bo­kach któ­re­go umiesz­czo­no pła­sko­rzeź­by pta­ka oraz słoń­ca (sym­bo­le śmier­ci Chry­stu­sa).



Wystrój

 Architektura wnętrza kościoła jest połączeniem stylów romańskiego i gotyckiego.

 

Ołtarz Matki Boskiej Pocieszenia

Rokokowy ołtarz główny z 1788 roku jest dziełem Jana Millmana. Znajduje się w nim obraz Wniebowzięcia Matki Boskiej z I połowy XVII wieku. Po bokach figury ewangelistów: Marka, Łukasza, Jana i Mateusza; każdy ze swoim atrybutem. 

 

Na bocznych ścianach prezbiterium odrestaurowane barokowe freski: u góry późniejsze malarstwo iluzjonistyczne, niżej wcześniejsze postacie apostołów.

 

 W rokokowym ołtarzu z 1788 roku w południowym ramieniu transeptu umieszczony jest krucyfiks gotycki z I połowy XV wieku.

 


Dwukondygnacyjne, zdobione rocaillami stalle pochodzą z II połowy XVIII wieku. W końcu dolnego rzędu stalli siedzisko dla przeora, z wysokim zapleckiem i osobnym wejściem. Podobna w stylu jest ambona, zwieńczona rzeźbą klęczącego św. Tomasza z Canterbury w otoczeniu aniołów. 

 

To także jedyne cysterskie opactwo warowne na terenie Polski z tak dobrze zachowanymi i silnie rozwiniętymi późnośredniowiecznymi obwarowaniami klasztornymi. Przed laty kościół i klasztor otaczał pas for­ty­fi­ka­cji o łącz­nej dłu­go­ści po­nad 530 me­trów. Do dziś za­cho­wał się ich pół­noc­ny i za­chod­ni ob­wód, obej­mu­ją­cy od­cin­ki mu­rów i wkom­po­no­wa­ne w nie sześć baszt:



 Baszta Attykowa z XVI wieku – bas­zta na­roż­na na sty­ku mu­rów za­chod­nie­go i pół­noc­ne­go, mie­rzą­ca oko­ło 12 me­trów wy­so­ko­ści. Wznie­sio­na z ka­mie­nia, a w wyż­szych par­tiach z ce­gły, nad­bu­do­wa­na zo­sta­ła re­ne­san­so­wą at­ty­ką, od któ­rej wzię­ła swą na­zwę.

Baszta (Brama) Rycerska – czwo­ro­bocz­na re­ne­san­so­wa za­chod­nia basz­ta bram­na z XVI wie­ku. Daw­niej po­sia­da­ła ona gór­ne pię­tro ma­chi­ku­ło­we opar­te na krok­szty­nach. Nie­opo­dal za­cho­wa­ły się ru­iny XVIII-wiecz­ne­go mły­na kon­ne­go, obec­nie re­pre­zen­to­wa­ne już tyl­ko ja­ko fun­da­ment ścia­ny pół­noc­no-wschod­niej o dłu­go­ści oko­ło 11 me­trów.

 


Baszta Mauretańska z XIV lub XV wieku – naj­star­sza z za­cho­wa­nych baszt klasz­tor­nych, wznie­sio­na na pla­nie pół­ko­la. Ory­gi­nal­nie li­czy­ła czte­ry kon­dyg­na­cje i mie­rzy­ła oko­ło 12 me­trów wy­so­ko­ści. W jej są­siedz­twie mie­ścił się fo­lusz, a póź­niej ow­czar­nia. Obec­nie są­sia­du­je ona z bu­dyn­kiem ple­ba­nii.

Baszta (Brama) Krakowska z XVI wieku – naj­wyż­sza (34 me­try) i naj­bar­dziej oka­za­ła, peł­ni­ła po­cząt­ko­wo funk­cję wjaz­du pół­noc­ne­go, a póź­niej je­dy­nej bra­my. Przed wie­ka­mi oprócz ku­tej dę­bo­wej kra­ty wy­po­sa­żo­na by­ła w most zwo­dzo­ny (prze­rzu­ca­ny nad su­chą fo­są). Po­sia­da­ła rów­nież ze­gar.
Baszta Muzyczna – je­dy­na basz­ta klasz­tor­na wznie­sio­na na pla­nie ko­ła (o śred­ni­cy ok. 6 me­trów). Daw­niej przy­le­ga­ły do niej spich­rze i bro­war, któ­rych mu­ry wkom­po­no­wa­no w ciąg ist­nie­ją­cych za­bu­do­wań.

fragment skrzydła północno-wschodniego z Basztą Muzyczną i Krakowską

 

Baszta Opacka – czwo­ro­bocz­na, póź­no­go­tyc­ka z XV/XVI wie­ku, zbu­do­wa­na w niż­szych par­tiach z ka­mie­nia, wy­żej - z ce­gły. Jest to naj­da­lej wy­su­nię­ty na wschód ele­ment za­cho­wa­nych umoc­nień, mie­rzą­cy ok. 15 me­trów wy­so­ko­ści. Pod ko­niec XVI stu­le­cia do basz­ty do­sta­wio­no Arsenał.  /https://www.zamkipolskie.com/sulejow/sulejow.html/

 

foto z drona M. S.

Opactwo pozbawione było typowych for­ty­fi­ka­cji w je­go czę­ści po­łu­dnio­wej. Chro­nio­ne by­ło ono bo­wiem ukształ­to­wa­niem te­re­nu (rze­ka, skar­pa), a do­dat­ko­wą za­po­rę sta­no­wił zwar­ty ciąg bu­dyn­ków klasz­tor­nych. 


 

Kapitularz wzniesiono z cegły, materiału, który w I poł. XIII wieku był w Małopolsce nowością i dopiero zyskiwał popularność. Jego wnętrze jest kwadratowe, ze sklepieniem wspartym na centralnym filarze. Pojawia się tu nieco bogatsza niż w kościele dekoracja – np. filar ma kapitel pokryty stylizowanymi liśćmi,
Pracownia Digitalizacji, Narodowy Instytut Dziedzictwa

 

zaś jeden ze zworników przedstawia cztery męskie głowy, z czego dwie mają tonsury – fryzury typowe dla średniowiecznych zakonników, z czubkiem głowy wygolonym na łyso i wianuszkiem włosów dookoła. /https://spotkaniazzabytkami.pl/

 

2. Historia:

Klasztor został założony w XII wieku i ma bogatą historię, która jest nierozerwalnie związana z rozwojem regionu, przeprawą przez rzekę Pilicę oraz polskimi królami. To miejsce, w którym można poczuć ducha przeszłości i zrozumieć, jak ważną rolę odegrał w życiu lokalnej społeczności. 

Galeria rzeźb m.in. Kazimierz Sprawiedliwy, opat, lew



Legenda o powstaniu kościoła a potem opactwa znajduje swoje oparcie w faktach historycznych, według których to właśnie książę Kazimierz Sprawiedliwy, ufundował kościół i klasztor Cystersów. Legenda opowiada o tym, jak książę Kazimierz Sprawiedliwy zgubił się w czasie polowania:

Książę, szukając otuchy w modlitwie, usłyszał z nieba głos: „Zbuduj w tym miejscu kościół, a doprowadzę cię do sług twoich”. Kazimierz padł na ziemię i przysiągł dotrzymać obietnicy, a wtedy pojawiło się dwanaście lwów, które odprowadziły go do dworzan. Na pamiątkę tego wydarzenia w kościele zostało umieszczonych dwanaście wyrzeźbionych lwów, gdzie dwa przetrwały do teraźniejszości.

Wersja mniej romantyczna upatruje w tym myśl o działalności misyjnej na Rusi i krzewieniu łacińskiego obrządku.


Czy to ze względu na legendarne lwy, czy z jakiegoś innego powodu, polscy królowie upodobali sobie ten klasztor i go często odwiedzali.

W XIII w. rozwój klasztoru utrudniały częste najazdy tatarskie, dlatego założenie otoczono fosą z częstokołem (zapewne), a od XIV w. rozpoczęto wieloletnie prace przy wznoszeniu murowanych obwarowań obronnych. Szczególną opieką otoczył cystersów Władysław Łokietek nadając im liczne przywileje. W 1318 r. odbył się w klasztorze zjazd możnych i rycerstwa, na którym uchwalono „suplikę sulejowską” - prośbę do papieża o koronację Łokietka. Za czasów króla Kazimierza Wielkiego w opactwie odbywały się wiece i zjazdy, czterokrotnie gościł też tu w XV wieku Władysław Jagiełło. Kolejna legenda głosi, że zdążające pod Grunwald rycerstwo ostrzyło miecze na kolumnach portalu kościoła.

Pod koniec XVI wieku zabudowania Cystersów były już bardzo dobrze chronione. Świadczy o tym fakt, że Zygmunt August przeniósł do Sulejowa skarbiec swoich wojsk zaciężnych, znajdujący się wcześniej na zamku w Rawie Mazowieckiej. Wiek XVII był okresem prosperity klasztoru, chociaż zakonnicy dwukrotnie uciekali przed wojskami Szwedów i Rakoczego.

 

foto z drona M. S.

 Pod koniec XVII wieku rozpoczął się powolny upadek klasztoru. Został on spalony przez Szwedów. W latach 30. i 90. XVIII wieku był niszczony przez kolejne pożary. Dodatkowo, rozwijające się nowe techniki prowadzenia sztuki wojennej spowodowały, że dotychczasowe fortyfikacje nie były już w stanie zapewnić zakonnikom ochrony. W 1819 roku prymas Franciszek Skarbek-Malczewski podpisał dekret likwidujący majątki zakonne. Nastąpiła kasacja. Klasztor Cystersów przeszedł wówczas w ręce prywatne. W części powstała parafia. Zabudowania klasztorne z biegiem lat były zaniedbywane, aż popadły w ruinę. W roku 1986 do klasztoru w Sulejowie powrócili cystersi i rozpoczęli remont swej dawnej siedziby.


3. Duchowość:

 Klasztor cystersów to miejsce modlitwy, prostoty i ubóstwa. W XII i XIII wieku zakon cystersów poprzez swoją duchowość, a także działalność gospodarczą i kulturalną wywarł ogromny wpływ na rozwój społeczności, wśród których funkcjonował. Stał się  jednym w ważniejszych łączników pomiędzy ówczesnymi ziemiami polskimi a Europą Zachodnią. Zakon ten należał do inicjatorów zakładania kuźni wodnych, stawów rybnych czy budowy młynów i browarów. Prowadzili własne gospodarstwa, uprawiali ziemię.


Cystersi prowadzą swój początek od świętego Bernarda, opata klarewalleńskiego, nie tylko świątobliwością życia, wysoką nauką, ale też i opowiadaniem krucjaty sławnego, który będąc zakonnikiem świętego Benedykta, regułę jego zreformował. Krój habitu cysterskiego nie różni się od benedyktyńskiego, ale się różni innymi okolicznościami; najprzód, że mają dwa kolory, habit biały, kaptur, szkaplerz i pas czarny. Szkaplerz przypasują pasem. /
Opis obyczajów Kitowicz/

Zakon wydał około 850 świętych i błogosławionych. 

foto z drona M. S.


W Kościele od kilku lat swoje miejsce znalazł obraz Matki Bożej Różańcowej z Pompejów, odnaleziony na śląskim śmietniku. Odrestaurowali go bezinteresownie konserwatorzy dzieł sztuki z Zamku Królewskiego w Warszawie. 





4. Kultura:

Do Polski cystersi przynieśli najnowsze zdobycze sztuki i techniki. Zachowane zabytki pocysterskie świadczą o tym, jak wielki był ich wkład w dzieje architektury, głównie gotyckiej, m.in. poprzez wprowadzenie sklepienia, które wyparło dawny zwyczaj krycia kościołów drewnianymi belkami.

 


Klasztor jest również miejscem, gdzie odbywają się różne wydarzenia kulturalne, takie jak koncerty czy wystawy, które przybliżają bogactwo tradycji cysterskiej. Z ciekawostek warto wymienić, że Sulejów ze swoimi malowniczymi krajobrazami stał się tłem dla wielu produkcji filmowych. To właśnie w tym miejscu kręcona była słynna scena porwania księcia Bogusława przez Kmicica w „Potopie” Jerzego Hoffmana.  Na terenie Opactwa Cystersów powstawał także serial dla młodzieży „Janka”.  „Janka” wraz z mamą i dziadkiem mieszkała w budynku karczmy stojącej na terenie Podklasztorza, gdzie odbywały się również wyścigi konne tytułowej bohaterki wraz z Julkiem. 

 


Tereny Sulejowa i okolic stały się także inspiracją dla reżyserów następujących filmów: „Pan Wołodyjowski” – to tu przy bramie Krakowskiej pan Zagłoba przekonał Michała Wołodyjowskiego, aby porzucił klasztorne życie., „Psy 2. Ostatnia krew”, „Prywatne Śledztwo”, „Naznaczony”, „Południe – północ”, „1670”.

 



5. Dostępność:

Klasztor jest otwarty dla zwiedzających, co sprawia, że każdy może poznać jego historię i walory. Niewielką opłatę zapłacimy, gdy będziemy chcieli wejść do małego muzeum. 

Pracownia Digitalizacji, Narodowy Instytut Dziedzictwa

 

6. Otoczenie:

 Klasztor położony jest w malowniczej okolicy, otoczonej lasami i rzeką Pilicą. To idealne miejsce na spacery i kontemplację, gdzie można odpocząć od zgiełku codziennego życia.


W bliskim sąsiedztwie przebiegają trasy rowerowe, piesze a także szlaki wodne dla miłośników kajakarstwa. Pilica urokliwie meandruje wśród rozległych łąk, lasów tworząc liczne wysepki i zakola. W środkowym biegu, pomiędzy Sulejowem a Smardzewicami położony jest Zalew Sulejowski, który jest jednym z największych zbiorników wodnym w centralnej Polsce.

 Kajakarzy zainteresować może pierwsze w Polsce muzeum poświęcone rzece, czyli Skansen Pilicy w Tomaszowie Mazowieckim. W zależności od naszych możliwości środkowy odcinek Pilicy od Maluszyna do Sulejowa -idealnie nadaje się do spływów kajakowych nawet dla początkujących kajakarzy. Nie jest tak szeroki jak fragmenty bliżej Wisły, a jednocześnie dużo łatwiejszy od odcinków w górze rzeki. To mniej więcej 90 km nizinnej rzeki bez ani jednej przenoski, czyli raj dla kajakarzy z dziećmi. Pokonanie odcinka Maluszyn-Sulejów wymaga ok. 5 dni wiosłowania. Można wybrać krótszy odcinek. 



7. Relaks:

O dziwo, ten jeden z najstarszych zabytków w Polsce łączy tradycję z nowoczesnością. W ocalałych skrzydłach gospodarczych znajdziemy zarówno hotel, baseny, strefę spa jak i rzemieślniczy browar czy pustelnie w wieży z obserwatorium.  Brzmi imponująco, gdy czytamy, że Hotel Podklasztorze to część zespołu cysterskiego, jednego z najlepiej zachowanych zespołów cysterskich w Europie, zabytek klasy „0” wyróżniony rozporządzeniem Prezydenta RP jako pomnik historii.


 

Skąd nazwa "Hotel Podklasztorze"? Sulejów to nazwa miasteczka, a Podklasztorze – jednej z jego dzielnic. 


 

Każdy z hotelowych gości ma możliwość odbycia niezwykłej podróży w czasie. Dzisiejsza recepcja mieściła niegdyś browar prowadzony przez zakonnych braci, a część hotelową dawniej zajmowały spichlerze. Stara gorzelnia, w której mnisi produkowali trunki to dziś Restauracja „Miód i Wino” oraz Browar Podklasztorze.




Klasztor cystersów w Sulejowie to zatem nie tylko zabytek, ale także miejsce, które inspiruje i zachęca do odkrywania jego tajemnic.



To idealny cel na weekendowy wypad lub dłuższą podróż.

foto z drona M. S.

 




Komentarze

  1. Pamiętam Sulejów i opactwo z początku lat 90-tych. Wyglądało strasznie, ale trwały już prace remontowe i cały teren był zasłonięty ogrodzeniem. Jak miło zobaczyć efekty tych prac. Dobrze, że taki zabytek znowu funkcjonuje, można go zwiedzać ale też jak piszesz pełni funkcje użytkowe. Pięknieje nam Polska i dużo zabytków zostało dobrze zrekonstruowanych i zabezpieczonych. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miejsce pięknieje - warto tam zajrzeć, żeby się osobiście przekonać. Mnie zabytki romańskie niezwykle wzruszają. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Muszę przyznać bez wątpienia, że jest to bardzo ciekawy zabytek. Już zapisałam Sulejów w moim Notesiku Marzeń. Może kiedyś i ja tam dotrę i będę podziwiać to opactwo. Krucyfiks gotycki z I połowy XV wieku znajdujący się w rokokowym ołtarzu bardzo przypomina mi ten z Opactwa Cystersów w Mogile -Krakowie . Jakiś czas temu moje serce skradły romańskie kościoły. Niejednokrotnie próbowałam analizować moje zauroczenie stylem romańskim, zwłaszcza jego odmianą swojską i rustykalną. Wzrusza mnie ich niedoskonałość a także dążenie anonimowego człowieka sprzed wieków, by za pomocą ograniczonych środków wznieść i ozdobić budowlę, będącą wyznaniem jego wiary.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mogłam coś dorzucić do Twojego Notesiku Marzeń. To miejsce mogę z całego serca polecić. Tym bardziej, ze można w okolicy znaleźć jeszcze wiele perełek. Styl romański ma swoją niepowtarzalną dostojność i roztacza jakiś nimb tajemniczości, a zarazem wszystko jest proste, wyważone... Dziękuję, ze tu zajrzałaś i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Portugalskie azulejos - mozaikowy świat z przewagą bieli i błękitu

Szlak Graniczny: Wetlina, Rabia Skała, Rawki

Wybrzeże Łotwy - pięknie i pusto.

Z wizytą w Fatimie.

Lizbona bardzo krótka wizyta

Ryga - z dachowym kotem i kogutem w tle.

Ermitaż - maksymalna dawka sztuki