Powoli,
powoli pomiędzy piątkiem a niedzielą powstała pewna mała owieczka.
Mięciutka jak wata cukrowa i jak ona słodka. Całkiem sympatyczna z niej
dziewczynka. Będzie cieszyła pewną damę.
Iwonko...
twoja całkiem prywatna osobista owieczka.
Troszkę nieśmiała
A kuku .. Owieczko....
No pokaż się. Nie daj się prosić.
O tak! właśnie tak.
I oto Owieczka.
Tak, tak Owieczka tak na prawdę wcale nie jest wstydliwa, ale że panienka z niej pełną... Hmmm... Chyba nie wypada powiedzieć o panience "Pełną Gębą"? O tak, wiem ! Panienka z niej stuprocentowa, to i kokieterii ociupinka jej nie zaszkodzi.
Pozdrawiam serdecznie razem z Owieczką.
Szwaczka
Teraz
na warsztat wkracza spory królonek, który mam nadzieję będzie
cieszył pewnego małego chłopca.