Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lampy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lampy. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 9 września 2010

O gołębiach - wpis spontaniczny i cykl fajne rzeczy

Nie lubię gołębi - bardzo ich nie lubię. Budzą we mnie odrazę - wiecie te takie miejskie gołębie z poranionymi nogami, obskubane, gruchające na parapetach, wpadające pod koła roweru. Dzisiaj znowu omal jeden taki na mnie nie wpadł - bo w centrum miasta - na skrzyżowaniu jest taki niby karmnik i jak podjeżdża tramwaj - one unoszą się stadem prosto w ludzi czekających na przejściu dla pieszych. 
Jeszcze dzisiaj takie mokre brrr
To takie spontaniczne nawiązanie do zabawy w "lubię" - na razie jedna rzecz z tych co "nie lubię" ;)


Jedyny gołąb jakiego chciałbym mieć to taki jak poniżej. 
Fajna jest ta lampa - zaprojektowana przez Eda Carpenter'a dla Hay - cena nowej - 65 funtów - mniej fajna...






Zdjęcia z Designyearbook 

czwartek, 24 czerwca 2010

Ładne rzeczy czyli zachcianki - metalowe lampki biurkowe

Stare takie vintage - lampki biurkowe, kinkiety, lampy stojące. Bardzo, ale to bardzo mi się podobają. Na zdjęciach poniżej kilka, które szczególnie wpadły mi w oko - większość to starocie ale jest też współczesny Giant i czy produkowana do dziś lampa Kaiser 6631 Luxus - które można kupić - jak kogoś stać...

Na początek lampki we wnętrzach:





Jest i współczesny Giant:













Najbardziej podobają mi się te zaprojektowane w latach 30 stych.

Cudna lampa zaprojektowana przez Christiana Dell'a dla Kaiser - model 6631 Luxus - można starą wersję znaleźć na aukcjach. Nowa w cenie ok 700 euro do kupienia tu








Również ta rewelacyjna lampa ścienna jest jego projektu - do dostania na aukcjach:



Czy też ta urocza lampka biurkowa o nazwie Polo Popular:




Albo te zaprojektowane przez Marianne Brandt dla  Kandem:



I jeszcze na koniec dwa przecudne kinkiety - niestety nie mam pojęcia gdzie te zdjęcia znalazłam:



Więcej  można poczytać np. tutaj lub tutaj.

piątek, 8 stycznia 2010

Kolorowo i filcowo - Pink Pug Design

Dzisiaj nie będzie o tym co u nas, gdyż szperając w necie natrafiłam na projekty duetu Pink Pug Design. Często trafiam na coś ładnego lub interesującego i do tej pory nie zapisywałam tego nigdzie ufając swej pamięci. Niestety już kilkakrotnie się na niej zawiodłam, więc od teraz będę to zapisywać na blogu - żeby nie zgubić.

Lampy i podkładki bardzo przypadły mi do gustu.  Lampy w ostrej kolorystyce, oszczędnej formie, wykonane z filcu - nie do każdego wnętrza, ale podkładki pod kubek dla miłośników filmu lub starych nośników pamięci - fajny pomysł choćby na upominek ;)















środa, 25 listopada 2009

Absolutnie piękne lampy

Tak na szybko - zobaczyłam na Desing*Sponge - oniemiałam, weszłam na stronę sklepu - oniemiałam ponownie. Są absolutnie rewelacyjne:







Są ręcznie robione w USA a tutaj strona sklepu: schoolhouseelectric

Bardzo podobają mi się te kinkiety, chyba wszystkie, które tutaj zamieszczam. Szukam czegoś podobnego - tylko, żeby nie trzeba było sprowadzać zza oceanu, i żeby kwota za jeden kinkiet nie była taka jak za sofę. Jakby ktoś, gdzieś widział podobne - to bardzo, bardzo proszę o informację.

czwartek, 19 listopada 2009

Lampy dmuchawce - ciąg dalszy i powrót do przeszłości dzięki światłowodom ;)

Robiłam już przegląd takich lamp jakiś czas temu we wpisie Lampy jak dmuchawce, lampy jak kokony. Ostatnio natknęłam się na jeszcze kilka - może nie koniecznie dmuchawce ale wielkie białe kule ;)

Mi się już  raczej odwidziało posiadanie takiej lampy, ale uzupełniam listę dla zainteresowanych.

Oto one:

Lampa Wega w BlackRedWhite w cenie ok 180 zł:



Kilka w sklepie max-fliz m.in. firmy Axo lampy Blum - 2 modele:



Morosini - lampa Symphony:



DeMajo lampa Babol:



Lampy duetu designerów Mixko np. VOLVOX KRYSTAL:

oraz VOLVOX BUBLE:





IKEA Kallt ok 199 zł:

Ta lampa z Ikea zafundowała mi taki mały powrót do przeszłości. Te światłowody to kojarzą mi się z dzieciństwem i takimi stojącymi lampami - przeważnie gdzieś w pobliżu telewizorów Rubin.  Miały srebrny podstawek i te światłowody mieniły się różnymi kolorami - czerwonym, zielonym, niebieskim.  W tamtych czasach to był szał - tyle kolorów miała ta lampa, takie cudo techniki to było... każdy chciał mieć w domu taką lampę.  Naprawdę jak zamknę w tym momencie oczy to widzę tego faceta w dużych okularach, który prowadzi Dziennik, a na wielkim brązowym pudle telewizora stoi ta lampa, albo gdzieś obok "sabilizatora" czy jak się to nazywało.  Pamiętacie coś takiego?

Related Posts with Thumbnails