Witajcie Moi Drodzy!
Jakiś czas temu pisałam Wam o paletce cieni Essence podkreślającej brwi. Oprócz paletki w mojej kosmetyczce znalazła się też kredka do brwi od Maybelline, którą kiedyś kupiłam i używałam na przemian z paletką. Kiedy pojawiła się paletka do brwi, kredka Master Shape poszła w odstawkę i jakiś czas temu ponownie wróciła do moich łask. Pewnie dlatego, że moje ciążowe lenistwo zwyciężyło, a kredka okazała się magiczną kredką. Zdjęcia kredek Maybelline w całości jak wyglądają pobrałam z innych stron, dlaczego gdyż moja kredka to prawie już ogryzek...
źródło: http://www.myself.de
źródło: http://www.fuersie.de |
źródło: http://www.myself.de
WYGLĄD:
Kredka jest zaopatrzona w dwa końce. Na jednym końcu mamy zaostrzoną kredkę, a na drugim końcu mamy grzebyk. Szczoteczka jest bardzo dobrze osadzona na kredce, nie wygina się, nie załamuje się.
Oba końce zaopatrzone są w nasadki, które chronią przed złamaniem kredki i grzebyka.
Grzebyk - szczotka świetnie się myje troszkę mydełka lub żelu do twarzy, letnia woda i higiena również utrzymana.
Maybelline kredka do brwi Master Shape |
Maybelline kredka do brwi Master Shape |
Grzebyk - szczotka świetnie się myje troszkę mydełka lub żelu do twarzy, letnia woda i higiena również utrzymana.
KONSYSTENCJA:
Sam grafit kredki czyli część, którą malujemy brwi jest dość miękka, troszkę woskowa, świetnie mknie po brwiach i stapia się z skórze z włoskami. Nie łamie się ani przy malowaniu, a tym bardziej przy jej ostrzeniu. Troszkę się obawiałam kiedy będę musiała ja zatemperować, ale naprawdę nie sprawiła najmniejszego problemu.
KOLOR:
Pomimo, że jestem ciemną blondynką i zapewne powinnam była wybrać kredkę jaśniejszą, moja kredka jest ciemniejsza i jest to kolor o nazwie Soft Brown. Bardzo ten kolor lubię, bo świetnie podkreśla moje brwi zwłaszcza kiedy nie mam za wiele czasu, żeby zrobić sobie zabieg henny w domu czy muszę mieć makijaż i wypadałoby mieć chociaż troszkę podkreślone brwi, bo blado wyglądają przy reszcie twarzy czyli tak nijak.
JAK MALOWAĆ BRWI:
Jeśli nawet nie jesteśmy geniuszami w używaniu kredki, to tutaj firma Maybelline świetnie się sprawiła, bo jest niewielki obrazek na kredce pokazujący jak powinniśmy malować nasze brwi. Ja ekspertem w dziedzinie makijażu nie jestem, wciąż się uczę metodą prób i błędów, ale jeśli chodzi o kredkę do brwi to staram się w miarę szybko użyć kredki, a następnie dobrze je wyczesać szczoteczką. Na początku obawiałam się czy sobie poradzę, ale jakoś dałam radę.
Maybelline kredka do brwi Master Shape |
CENA:
Kredka kosztowała niecałe Ł3 moim zdaniem całkiem przystępna cena.
MOJA OPINIA I SPOSTRZEŻENIA:
Jak dla mnie bardzo dobra kredka. Pierwsza moja kredka do brwi, a naprawdę udany zakup. Jak widać używam już jej troszkę i zaczyna mi jej ubywać. Jeśli chodzi o podkreślanie brwi nie jest skomplikowane. Kredka dobrze się aplikuje na łuku brwiowym jak i na włoskach. Nie rozmazuje się się, dość długo się trzyma. Nie ma najmniejszego problemu ze zmyciem jej z brwi, każdy płyn micelarny oraz mleczko do demakijażu sobie z nią radzi. Nie łamie się w czasie temperowania oraz malowania nią brwi. Kolor moim zdaniem dobrze nasycony. Jeśli chcemy mieć brwi mocniej podkreślone wystarczy więcej jej użyć, jeśli chcemy mieć delikatniejszy makijaż troszkę mniej. Ogólnie jestem z tej kredki bardzo zadowolona. Czytałam też opinie o niej, że jak za taką cenę to jest mało wydajna. To prawda zgadzam się z tym, ale cenowo jest w miarę przystępna, można co jakiś czas spokojnie w nią zainwestować. Jeśli ktoś się maluje każdego dnia i mocno podkreśla brwi to nie wiem na jak długo takiej kredki wystarczy, ale zapewne nie na długi czas. Jeśli chodzi o mnie to ja ją już jakiś czas mam.
Jeśli chodzi o moja opinię, szczerze ją polecam osobom początkującym i nie tylko jest rewelacyjna zwłaszcza jeśli potrzebujemy szybkiego i dobrego podkreślenia brwi.
Mieliście już tą kredkę do brwi? Czy może znacie jakieś inne kredki do brwi godne polecenia?
Chętnie poznam Waszych faworytów do podkreślania brwi. Tymczasem pozdrawiam Was ciepło.
Wasza