wtorek, 28 września 2010

til hamingju með afmælið!




-klik-

Islandzkie dziecięcia ;* I stwierdzam, że wrzesień jest miesiącem , w którym mam sporo dat urodzinowych do pozapamiętywania.

sobota, 25 września 2010

2.24092010

Wrzesień się kończy. Wczoraj zaliczyłam ostatni poprawkowy egzamin, no i jestem pełnoprawnie studentką drugiego roku. Do domu wróciłam okazją, dlatego ominęły mnie przykrości związane z płaceniem za bilet, gnieceniem się w autobusie i z przesiadką w Kielcach. Wróciłam i pierwsze po gratulacjach co usłyszałam od taty, to to, że mama pojechała po drugiego kotka. Ha! Takiego samego. (Ten którego wzięliśmy parę dni temu, miał jeszcze braciszka) Mama nie wytrzymała. No i teraz mamy dwa takie same czarne małe puchate kotki. Będą rosły. Będą się robiły coraz grubsze i coraz większe i będą spały wtulone w siebie na poduszce w różyczki, tak dokładnie, jak leżą teraz. Zrobiłam im chusteczki na szyję. Chusteczki bandamki i wyhaftowałam imiona. Błękitna chusteczka w kratkę z żółtym napisem LUCEK i czerwona, również w kratkę z granatowym napisem HARRY. Harry jest odrobinę mniejszy i ma troszkę krótszą sierść. Są, jak do zjedzenia

w Lublinie poszukiwaliśmy pokoju w dwa dni przed egzaminem. W końcu sama znalazłam coś odpowiedniego. Kilka minut na uczelnie, balkon i telewizor w pokoju, w kuchni duży parapet. Mieszkanko w babcinym stylu, ale ja jestem w stu procentach na tak. Zobaczymy jak będzie się nam z D. razem mieszkało. Pożyjemy zobaczymy : ) :*

Teraz siedzę na łóżku. Póki co nie mam obowiązków, póki co , póki mogę tulę małe kotki. Rannny jaką one mają miłą sierść. Nos mam coraz zimniejszy więc idę sobie zrobić zieloną herbatę.

25092010

środa, 22 września 2010

witamy w domu!


jest czarno-popielaty ma szklące się oczka, jest malutki i puchaty. :3

poniedziałek, 20 września 2010

Piękna Antonina Maria G.

.





'Nie dotykaj mnie jestem wróżką' , "a dlaczego nie można dotykac wróżek?' 'bo się pyłek obsypie'.
-"Musisz mnie karmić bo mam pomalowane spaznochcie'

20092010


Jakieś nagromadzenie się obowiązków. Znaleźć mieszkanie w Lublinie, uczyć się do egzaminu i wyrobić się z jazdami do ósmego października, bo wtedy mam egzamin praktyczny. Oprócz tego mnóstwo osobistych spraw, problemów swoich i przyjaciół. A przecież 1-wszego października już na uczelnie. No oczywiście jeśli zaliczę egzamin poprawkowy w piątek.

Od kilku dni, u mnie w domu są goście. Bracia taty ze swoimi rodzinami. Jest też moja czteroletnia chrześnica. Czytam jej książeczki, oglądam z nią bajki, i śpiewam piosenki na dobranoc. Jest rozkoszna, strasznie wdzięczna i grzeczna. Wczoraj koło 20 jak po kąpieli miala iść już spać, wbiegła do mojego pokoju, w różowym szlafroczku, rozłożonymi ramionami i dziubkiem na ustach wykrzykując - 'dobranoc Marcelinkooo' i obdarowujac mnie soczystym buziakiem . Parę dni temu, wieczorem w altance podczas grilla, szepnęła mi do ucha ' kocham Cie koleżanko'. Rano budzi mnie wskakując na moje łóżko. Po całym domu walają się kolorowanki i klocki lego, ale i tak uwielbiam tę małą małpeczkę;);*

środa, 15 września 2010

***



wczesna jesien.


Wczesna jesień to moja ulubiona pora roku. Jeszcze nie ma dużego zimna, jeszcze nie ma pluchy a są piękne kolorowe liście na drzewach. Nie jest za gorąco i nie jest za zimno. Jeże tuptają przez ulice. Zaczyna się szkoła/ uczelnia. Zawsze po wakacjach nie mogę się doczekać szkoły. Na samym początku jest bardzo miło i przyjemnie;)). Można chodzić w ciepłych sweterkach bez kurtek, powoli można zakładać wiązane trzewiczki, a ja zaczynam uwielbiam rudy i czerwony kolor.

A co do zdjęć. haha! Saga Zmierzch- zamówiłam tą książkę na allegro. Już używaną,- za 11zł. Trwa szał nastolatek, ale zanim się zaczął, pamiętam, że znajomi czytali ją. Obciach , obciachem - ja jestem ciekawa i ją przeczytam.;*


wtorek, 14 września 2010

*

Uh! Niech mi ktoś kupi jedną pidżamkę i dwie pary majteczek. Rany! Ale one są ładne. Ale ja je lubię:D

jesień w dolinie muminków.


Wczoraj mily wieczór spędzony z dziewczynami, przedwczoraj miły wieczór spędzony z Basią przy koncercie Mum, w trójce. Przed-przedwczoraj impreza, parkietowe szaleństwo - Independent Busko Party i moja ukruszona jedynka, która lada dzień będzie nadlewana


ps. Chyba zacznę od nowa oglądać Skinsów.
ps2. Zdałam poprawkę z Architektury i zdałam egzamin teoretyczny na prawo jazdy.
ps3. Kociczka z pierwszego zdjęcia jest już bardzo stara - stąd jej niepełne uzębienie;)

środa, 8 września 2010

propozycja - Grobowiec świetlików ( Hotaru no haka ) 1988

*


Mała dziewczynka, świetliki i pudełeczko landrynek. Popłakałam się jak dziecko. Piękna historia.

piątek, 3 września 2010

przegródki do szuflad

A wszytsko dzięki temu.
3x pojemniczek z dwunastoma przegródkami, równa się- 36 bieliźnianych domków. haha! To dopiero się nazywa porządek w szufladach.
Wsypałam do emaliowanego kubeczka musli. Teraz wyjadam z niego na sucho suszone banany, zostawiając kawałki czekolady i ziarenka zbóż.


*

i love sleep



Nocą myśli chodzą w takich dziwnych kapeluszach. W radiu Pete Doherty, ja skończyłam się uczyć rozmieszczenia polskiej architektury na mapie, a koty ze stołu przeszły na moje łóżko. i love sleep

♥♥






środa, 1 września 2010

Zostaw Wiadomość

Dziś ostatnia audycja Zostaw Wiadomość. Uwielbiałam tą audycję. Jak tylko mogłam to słuchałam jej praktycznie każdego dnia, praktycznie od drugiej klasy gimnazjum. Pamiętam jak ze Skoucz namiętnie słuchałyśmy jej, a na drugi dzień opowiadałyśmy o wrażeniach. Pamietam w pierwszej liceum jak byłam w szpitalu i nawet tam słuchałam tej audycji. Oj strasznie mi smutno, że więcej nie usłyszę głosu Tomka Kosiorka i nie będę usypiała słuchając o czym toczy się rozmowa w radiu. Często w życiu codziennym odnosiłam się do tematów z audycji i odpowiedzianych w niej historii. Uwielbiałam też tą melodyjkę co leciała w tle. Nie raz wysyłałam smsy. Pisałam mejle. Czasem były nawet czytane w eterze. Uwielbiałam też muzykę, którą puszczał T.K. w tej audycji. Idealnie pasowała do klimatu audycji i do sennego nastroju. Praktycznie zawsze słuchałam 'Zostaw Wiadomość' leżąc już w łóżku. Oj, kończę tą notkę ale bardzo mi smutno, że to już koniec tej audycji. Nie raz i nie dwa płakałam przy niej, i nie raz i nie dwa nagrywałam audycje na kasety.
Oh, co za bałwan pozwolił zamknąć tą audycję. Przecież na forum polskiego radia, to ona miała najwięcej zwolenników i tematów.
Mam nadzieję, że jeszcze usłyszę głos T.Kosiorka . I mam nadzieję, że to żart.

Bardzo mi smutno -M.