Miniatury moja miłość... moja pasja...

Lubisz to? :-)

wtorek, 30 października 2012

Sowa PACZY :-)

Huu, huu... 
Początkowo nie bardzo podobała mi się ta tkanina ale im dłużej na nią PACZĘ tym bardziej mi się podoba :-) 


To nie aplikacja, to prawdziwa mała sówka. Mieszka ona w kieszonce.






Sówki i kokardy, bardzo wdzięcznie.
Pozdrawiam wszystkich, którzy kochają SOWY huu, huu :-)

koronka

środa, 17 października 2012

Podusia w sówki, sowy...

Jeszcze tylko jedna, prawie ostatnia :-)


Sowy teraz takie modne przecież.


Z różową obok wygląda super!


Pozdrawiam serdecznie

koronka

Choć mam mnóstwo pomysłów w głowie (a czasu na ich realizację wcale) to wciąż szyję ten model bo skradł moje serce. I cieszę się, że nie tylko moje :-)

poniedziałek, 15 października 2012

Literki


(Proszę nie zawracać uwagi, że "i" jest odwrócone, plissss. Nie wiem jak ja tego nie zauważyłam robiąc zdjęcia???)
Choć nie za bardzo lubię szyć literek (są takie niewdzięczne, zwłaszcza "N") to jednak tym razem się zgodziłam bo mała Nina miała się dopiero urodzić. Jak miałam odmówić? Mam wielką słabość do wszystkich kobiet, które są w ciąży, rodzą :-) lub niedawno urodziły. To taka solidarność, chyba, albo po prostu sentyment bo Sebastian niedawno skończył pół roczku! Można powiedzieć, że ja też niedawno urodziłam :-) Mój Niunio jest cudownym, gruchającym bobasem. To chyba najlepszy wiek, w jakim może być CZŁOWIEK. Przepadam za dziećmi w tym wieku, a jeśli jeszcze to dziecię jest moje własne... Tęsknię za każdą minioną chwilą kiedy był jeszcze w brzuchu, kiedy się urodził, za każdym za małym ubrankiem prawie szlocham, a do gondoli to na siłę bym Go jeszcze wcisnęła :-)


Czy to normalne? W ogóle mam hopla na punkcie moich dzieci. Niedługo pokaże jakie poduchy uszyłam dla Kacpra, całkiem poważne! bo to już poważny wiek - 12 lat! Nawet Kacperek już mi nie wolno mówić... :-)


A wracając do literek... Dodałam im różowy cień. Żeby było troszkę inaczej, żeby ten szary (jakże piękny!) to jednak dość chłodny, ocieplić.


Coraz częściej pytacie mnie o Weronikę, Błażeja, Hanię i... Przecież Weronika była w ciąży! Postaram się bardzo! wkrótce pokazać co u nich słychać. Dziękuję, że o nich pytacie. Uśmiałam się najbardziej z komentarza Ani Z abym nie męczyła Was już tymi poszewkami tylko pokazała co słychać u szmacianej rodziny. Aniu, dobitnie. Dotarło
:-)
Dużo dziś wykrzykników w moim poście bo jestem daleko od Polski i chcę abyście usłyszeli co piszę ;-)

PS. Ja też nie mogę dodawać komentarzy na moim blogu dlatego nie odpowiadam na Wasze. Nie mam pojęcia dlaczego tak jest. W każdym razie dziękuję bardzo za wszystkie literki jakie zostawiacie pod moimi postami. (Bo dziś jest o literkach...)

Pozdrawiam z daleka

koronka

niedziela, 14 października 2012

Poducha z królikiem dla chłopca

Jedna miła Pani poprosiła mnie o uszycie poszewki z królikiem do pokoju chłopczyka (który się niedługo urodzi!!!! - chłopczyk, nie królik). Uszyłam zatem :-)


I znów mogłabym stwierdzić, że nie lubię żółtego. Otóż nie prawda. Ten jest piękny przecież!, zwłaszcza w połączeniu z miętą, a nawet z bielą i kroplą pomarańczy.


Pozdrawiam serdecznie
koronka

PS. Czy to już niedługo święta??? Chyba trzeba polubić czerwony...

sobota, 6 października 2012

A myślałam, że nie lubię fioletu...

Zostałam zmuszona do zakupu tego koloru bo ciągle ktoś o niego pyta :-) I słusznie. Ten fiolet jest taki piękny! Dochodzę do wniosku, że każdy kolor jest piękny jeśli ma odpowiedni odcień.



A tu cały zestaw poszewek w kolorach: róż, biel i fiolet i pasujący do niego królik.





To poszewki mogę szyć do znudzenia. Najchętniej każdy kolor i wzór. Proszę bardzo.

Pozdrawiam serdecznie

koronka

czwartek, 4 października 2012

Moje starsze posty zobaczysz tutaj:

Popularne posty

Tak lubię:

Tak lubię:

Zmęczona oglądaniem i czytaniem? Usiądź i odpocznij :-)

Zmęczona oglądaniem i czytaniem? Usiądź i odpocznij :-)
Mam nadzieję, że mnie znów odwiedzisz!