Można śmiało powiedzieć, że mój blog przezimował ale z pierwszymi wiosennymi promieniami słońca wracam do życia. Przyznam, że czasu na hafty mam mało, dzielnie jednak brnę w krzyżyki i inne supełki ;) Postępy są i z dumą chciałam oświadczyć, że wczoraj dobrnęłam do ważnego etapu w moim Bistro - postawiłam ostatni krzyżyk! Kiedy jednak pomyśle ile jeszcze backstitchy przede mną... Ważne jednak, że widać światełko w tunelu ;) Tutaj dowód moich poczynań.
European Bistro |
Wiosna przyszła nagle, więc czym prędzej postanowiłam ją wprowadzić do domu. Kocham hiacynty i magnolie, więc bez zdjęć się nie obędzie ;)
Gdybym miała ogród posadziłabym sobie same magnolie... rozmarzyłam się ;)
Na koniec, żeby udowodnić pracowitość moich raczek pokażę serwetkę w trakcie supłania - jeszcze rządek z połóweczką i serwetka na stół!
W sesji zdjęciowej towarzyszył katalog DMC z roku 2014, który dostałam ostatnio w pasmanterii. Choć nie należy do najnowszych naoglądałam się ładnych wzorów i powzdychałam do pięknych materiałów.
Takie wiosenne przebudzenie u mnie :) Zaglądałam do Was regularnie, widziałam różne piękne rzeczy na Wielkanoc i nie tylko. Jak tylko znajdę chwilę zostawię u Was parę słów!
Życzę Wam owocnego tygodnia i do napisania :)
Zachwycam się tym Bistro nieustannie :) Wersja z konturkami będzie piękna! A klimat wiosenny bardzo Ci się udał.
OdpowiedzUsuńCZekam z niecierpliwością na efekt końcowy!
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam ten haft! Jest cudny:)
OdpowiedzUsuńśliczne to bistro, jeszcze troszkę backstitchy i gotowe :) a magnolia jest przecudna, uwielbiam magnolie!!!! tęsknię do takich roślin...
OdpowiedzUsuńBistro jest rewelacyjne,a jak okreskujesz to.... wooow!!! Bardzo podoba mi się ta frywolitka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDasz radę z bistro. Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńKolory tego bistro są obłędne! A serwetka będzie piękną ozdobą stołu. Przypomina mi, co mnie czeka w niedługim czasie...
OdpowiedzUsuńpiękny hafcik :)
OdpowiedzUsuńWspaniała serwetka będzie, a bistro juz teraz jest cudowne. Wspaniała kolorystyka. Magnolie mają wspaniałe kwiaty, sama zamierzam mieć choćby dwa drzewka w ogrodzie aby cieszyły oko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszyscy chyba kochają magnolie,szkoda że tak krótko mozna je podziwiać:)
OdpowiedzUsuńSerweta rewelacja!
Pozdrawiam
serwetka wygląda cudnie :) A bistro będzie obłędne :) Backstitche choć strasznie uciążliwe są niezbędne w niektórych haftach. Za granicą spotkałam się z haftowaniem konturów w trakcie stawiania xxx i może faktycznie jest to wyjście żeby pod koniec nie zwariować?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Cudne to bistro i od dawna mi się marzy. Ja przy większych haftach backstitche robię etapami w trakcie haftowania.
OdpowiedzUsuńPięknie haft się już prezentuje. Kwiaty kocham wszystkie. Za frywolitki to Cię podziwiam :) ja się tego nigdy nie nauczę.
OdpowiedzUsuńDużo pracy poza Tobą , teraz dodajesz obrazowi czytelności i uroku1 Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńoo rety jakie piękne!!!
OdpowiedzUsuńBistro i bez konturów pięknie się prezentuje :).
OdpowiedzUsuńSerwetka śliczna :).
Dzięki kwiatkom od razu jest wiosennie w domu :).
Ja w ogrodzie na pewno znalazłabym miejsce na hortensje i rododendron :). I wszędzie byłyby tulipany :).
Nie próżnujesz, piękne prace tworzysz, piękne pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca. Obrazek jak marzenie. Czekam z niecierpliwością na finał !
OdpowiedzUsuńwspaniałe prace :)
OdpowiedzUsuńBistro to piękny hafcik
OdpowiedzUsuńWow, świetny haft ! Życzę powodzenia z konturami, bo wiem, że potrafią dać w kość!
OdpowiedzUsuńW xxx-kowaniu BISTRO dopinguję od pierwszego wpisu i muszę powiedzieć że kawał dobrej roboty wykonałaś ... czekam jeszcze na wykończenia i efekt końcowy.Serweta bajeczna - szkoda, że moje rączęta nie umieją tak pięknie plątać niteczek.
OdpowiedzUsuńUściski
W tym Bistro jest moc! :)
OdpowiedzUsuńTeż nie mam własnego ogrodu, ale pod blokiem posadziłam magnolie i kwiaty cebulowe - przecież każdemu wolno ;-)
OdpowiedzUsuń