Po pierwsze: wszystkim Mamom - wszystkiego najlepszego! Dziękuje mojej, że jest, bo bez Niej byłoby trudno :*
Po drugie: bardzo dziękuję za przemiłe komentarze wszystkim Wam, moje drogie oraz za życzenia powodzenia na obronie - przyda się. Mysiu widzę, że i Ty na tym etapie więc również trzymam kciuki!
Po trzecie: hafty. Zakładka przyjęta z radością ale ja ciągle mam zastrzeżenia. Przede wszystkim co do wielkości wyszła za duża tzn. wysokość 16 cm może być ale szerokość 7 cm... Wszystko przez kanwę 16, zawsze robię na 18 i trzeba było się tego trzymać. Ważne, że do książki się mieści :) Drugą rzeczą jest mój autorski pomysł oprawienia. Historia przedstawia się tak: u nas czyta się przy każdej okazji i w każdym miejscu co później widać również na zakładkach - nie zawsze wychodzą z tego cało. Więc pomysł Mamy - zalaminować. Tu pojawia się problem, żaden punkt nie jest w stanie laminować nic grubszego niż dokument. Tak więc kupiłam taką twardą, przeźroczystą koszulkę, igłą zrobiłam dziurki i przewlekłam nić. Brzegi jednak zostały trochę ostre a całość powiększyła się jeszcze bardziej ale mówi się trudno i już. Dodam, że zakładka ma również drugą stronę z wyszytą dedykacją więc dlatego odpada wszelkie podklejanie i inne metody. Ale koniec tej paplaniny - moje dziwadło można podziwiać poniżej :)
Królik Beniamin |
Oto Królik Beniamin w berecie, wzór na podstawie postaci Beatrix Potter opracowanym przez DMC. Kolory jak zawsze zmienione przeze mnie. Taką już mam naturę, że w każdym hafcie muszę coś zmienić lub od siebie dodać, żeby nudno i schematycznie nie było :)
Kochane w takim razie jeszcze raz Mamom wszystkiego naj i jeszcze raz dziękuje za podnoszące na duchu komentarze :*